Zauważyłem że "ateiści" nie mogą przeboleć że ktoś w coś wierzy. Wiara i modlitwa zawsze pomagała ludziom od zwykłych nieudaczników z finansowymi czy miłosnymi problemami przez ludzi w hospicjum do żołnierzy w okopach. Ale Wy byście z chęcią podeszli do takich ludzi i powiedzieli im że Bóg nie istnieje i mają się poddać - co w Was powoduje tę satysfakcje?
Polska przyjęła chrzest w 966 r. Jest w naszej kulturze więc dlaczego chcecie to niszczyć? Czy dlatego że sami nie macie polskich korzeni?
Nawet jeśli On nie istnieje to pozwólcie innym mieć nadzieję że będzie im kiedyś lepiej.
EDIT: jestem ateistą ale chodzę czasem do kościoła np na mszę za dziadka bo wiem że ważne jest to dla mojej babci, czy na ślub kuzynostwa i nie mówie im że to bzdura tylko się cieszę razem z nimi.

@up mylisz się ateiści ich wyśmiewają.

Szczerze mam wyj***ne na waszego boga i jeśli on istnieje (jeśli bo po ch*j mam go wykluczać), to wie to doskonale, że mimo wszystko może mi naskoczyć z racji waszych "boskich" praw. Mam wolną wolę i nie pójdę ani do nieba ani do piekła(bo tak chcę), jak już wcześniej powiedziałem, pie**ole go stanowczo jednocześnie trzymając się waszych praw... nie krzywdzę ludzi. Patrzę na świat przez moralne okulary, nie potrzebuje straszenia, że jeśli postąpię niewłaściwie jakaś siła nie da mi spokoju. To on powinien się cieszyć, że w tej chwili marnuje swój cenny czas na pie**olenie o nim. Boje się śmierci, tak jak każdy człowiek o ZDROWYCH zmysłach powinien się bać. Chcę coś na tej ziemi po sobie zostawić, żeby ludzie mieli powód do pamięci a nie modlenia się o to, żeby mi się w niebie powodziło (SIC). Aha jeszcze jedno, kiedy wasz BÓG któregoś pięknego dnia mnie nawiedzi, nie istotne czy w postaci Chrystusa, czy wysłannika anielskiego, czy jako trójca święta, obiecuję wam o tym napisać jako świadectwo jego istnienia i mojej wyjątkowości, bez żadnych zj***nych symboli typu przeżyłem wypadek samochodowy bo bóg tak chciał - nie k***a, przeżyłem wypadek bo auta są coraz bezpieczniejsze a ja zapiąłem pasy. Tak jestem szarlatanem wysłannikiem szatana, ulubieńcem piekieł i śmieje się z pedofilii w szeregach waszego kochanego kościoła. Możecie mnie ukrzyżować ^^

Wiesz czy wdg katolików jest Bóg? Miłością albo Dobrem, A dobro to brak zła. Tam było zło czyli nie było Boga. Bóg daje wybór człowiekowi, czyli wolną wolę. I wola ta szkodzi innym - niestety ;(

Jak mogło tam nie być boga skoro bóg jest wszędzie? Każdą głupotę jesteście sobie w stanie usprawiedliwić.

To ja mam takie pytanie. Jeżeli jestem dobrym człowiekiem, a nie wierzę w Boga to pójdę do nieba, bo pomagam innym, i nie można o mnie powiedzieć że jestem sk***iałym gnojem ?

Czy Bóg chce zapobiegać złu, lecz nie może?
Zatem nie jest wszechmocny.

Czy może, ale nie chce?
Jest więc niemiłosierny.

Czy może i chce?
Skąd zatem zło?

Czy nie może i nie chce?
Dlaczego więc nazywać go Bogiem?

~Epikur

AAAAA k***aaaa jak mnie wk***uiaja ci pie**oleni pseudo modni ateisci którzy mylą wiarę z kosciolem i inne rzeczy wy glupie zjeby Boga pie**oli czy w niego wierzysz czy inny h*j wmawiany nam przez pie**olonych zaklamanych klechow w watykanie przeczytajcie zjeby biblie ale nie biierzcie tego co jest tam zapisane na serio tam jest pelno wskazowek alegorii porównań i innych rzeczy mających dawac czlowiekowi do myslenia. Wqrwia mnie takie pie**olenie ty zj***ny katolu wierzysz w jakiegos Boga co go nigdy nie widziales widzisz a ja jestem ateista i jestem madrzejszy bo wierze ze caly j***ny kosmos zrobil sie sam widziales k***a na wlasne oczy jak zrobil sie sam ?-nie to nie pie**ol ze ja wierze w cos co nie widzialem bo ty k***a tez. Nastepnie jak Bóg jest taki dobry co czemu jest tyle zła na świecie ? dał wolną wole kazdemu aby decydowal jeden zrobi tak inny tak i wtedy widac kto jest godny nagrody a kto nie dobra ktos powie ze na h*j to wszystko jak Bóg to i tak wie kto idzie do mnieba kto do piekla a moze robi to po to bo wie ze zycie to bezcenny dar i podzielil sie tym darem tworzac nas abysmy mogli zyc odczuwac kochac itp wypowiedz na pewno z bledami bo kac

AAAAA k***aaaa jak mnie wk***uiaja ci pie**oleni pseudo modni ateisci którzy mylą wiarę z kosciolem i inne rzeczy wy glupie zjeby Boga pie**oli czy w niego wierzysz czy inny h*j wmawiany nam przez pie**olonych zaklamanych klechow w watykanie przeczytajcie zjeby biblie ale nie biierzcie tego co jest tam zapisane na serio tam jest pelno wskazowek alegorii porównań i innych rzeczy mających dawac czlowiekowi do myslenia. Wqrwia mnie takie pie**olenie ty zj***ny katolu wierzysz w jakiegos Boga co go nigdy nie widziales widzisz a ja jestem ateista i jestem madrzejszy bo wierze ze caly j***ny kosmos zrobil sie sam widziales k***a na wlasne oczy jak zrobil sie sam ?-nie to nie pie**ol ze ja wierze w cos co nie widzialem bo ty k***a tez. Nastepnie jak Bóg jest taki dobry co czemu jest tyle zła na świecie ? dał wolną wole kazdemu aby decydowal jeden zrobi tak inny tak i wtedy widac kto jest godny nagrody a kto nie dobra ktos powie ze na h*j to wszystko jak Bóg to i tak wie kto idzie do mnieba kto do piekla a moze robi to po to bo wie ze zycie to bezcenny dar i podzielil sie tym darem tworzac nas abysmy mogli zyc odczuwac kochac itp wypowiedz na pewno z bledami bo kac

Proszę, k***a, nie, pisz, więcej, po, butelce, Lecha, Shandy.
Do tego pogrubionego: to może całą Biblię j***ny oszołomie bierzmy nie na serio jak już idziemy tym nurtem?


Pytanie takie mam: Jeśli jest udowodnione że pierwsi ludzie nie istnieli w erze dinozaurów, to co się z nimi stało? Bóg je stworzył, uznał że są ch*jowe i je wyrzucił, a w ich miejsce wj***ł ludzi i resztę zwierząt? Przecież Wy k***a nawet nie wiecie co już jest udowodnione naukowo, jest tyle dowodów że religia nie ma prawa istnieć, a nadal wierzycie. I może nie jesteście debilami?

AAAAA k***aaaa jak mnie wk***uiaja ci pie**oleni pseudo modni ateisci którzy mylą wiarę z kosciolem i inne rzeczy wy glupie zjeby Boga pie**oli czy w niego wierzysz czy inny h*j wmawiany nam przez pie**olonych zaklamanych klechow w watykanie przeczytajcie zjeby biblie ale nie biierzcie tego co jest tam zapisane na serio tam jest pelno wskazowek alegorii porównań i innych rzeczy mających dawac czlowiekowi do myslenia. Wqrwia mnie takie pie**olenie ty zj***ny katolu wierzysz w jakiegos Boga co go nigdy nie widziales widzisz a ja jestem ateista i jestem madrzejszy bo wierze ze caly j***ny kosmos zrobil sie sam widziales k***a na wlasne oczy jak zrobil sie sam ?-nie to nie pie**ol ze ja wierze w cos co nie widzialem bo ty k***a tez. Nastepnie jak Bóg jest taki dobry co czemu jest tyle zła na świecie ? dał wolną wole kazdemu aby decydowal jeden zrobi tak inny tak i wtedy widac kto jest godny nagrody a kto nie dobra ktos powie ze na h*j to wszystko jak Bóg to i tak wie kto idzie do mnieba kto do piekla a moze robi to po to bo wie ze zycie to bezcenny dar i podzielil sie tym darem tworzac nas abysmy mogli zyc odczuwac kochac itp wypowiedz na pewno z bledami bo kac

Przeczytałem. W pełni obiektywnie mogę stwierdzić że gdyby pozmieniać imiona i tytuł to wyszłaby całkiem fajna powieść na miarę Tolkiena. Stworzenie świata, nakazy, zakazy, wierny lud, niewierny lud, walka dobra ze złem, a że parę tysięcy lat temu kilku cwaniaków zobaczyło w tym znakomity interes to pociągneli to dalej aż mamy teraźniejszość . Lud omamiony, kasa leci, stanowiska obsadzone, jakby nie patrzeć władza absolutna. Ateiści walczą z Bogiem i kościołem ? To raczej na odwrót bo to ateistów jest mniej niż wierzących. A teraz obiektywnie wyobraz sobie życie bez Boga bez tej calej mistyczności i jego rzekomej pomocy, powiało człowieczeństwem i samotnością jednostki co nie ? Zamiast wierzyć w Boga i jego rzekomą moc lepiej skupić się na tym na czym Ci zależy i realnie podejść do problemu a nie wpychać w to nadludzką istotę, licząc że zwiększy to jakkolwiek Twoje szanse. Nie mało jest nurtów filozoficznych które mówią o samotności jednostki albo o bezsensie życia, wiara jest jedną z filozofii i sposobem na życie ale czy to nie jest oszukiwanie samego siebie ? Swoich możliwości ? Ja nie wierze w nic i nie że to jest mądre a dlatego że widzę żywe dowody na to że Boga nie ma, jest za to pełno innych sposobów myślenia które nazwiesz Bogiem albo wiarą. Można sobie mówić ,,będzie dobrze'' z pełnym przekonaniem i uwierzyć w to a można mówić ,,Ojcze Nasz [...]'' albo ,,Pomóż mi Boże'' .

Ateiści chcą wykluczyć istnienie Boga za pomocą logiki. A przecież nie da się logicznie wykluczyć istnienia czegokolwiek

Ateiści chcą wykluczyć istnienie Boga za pomocą logiki. A przecież nie da się logicznie wykluczyć istnienia czegokolwiek

Katolikom niczego nie można wytłumaczyć logicznie, trzeba by napisać księgę zatwierdzoną przez kościół opowiadającą o przygodach typka który urodził się z matki dziewicy, chodził po wodzie i zamieniał wodę w wino a k***y myły mu nogi.

mihaueeek, wez sp***alaj bezmozgu nie wsypuj wszyskich do jednego worka