Ja jak kupiłem swoje auto to mnie zapewniali że pełna regeneracja DPF zrobiona była, po roku jak podpiąłem auto pod komputer to się okazało że DPF nie ma, wycięty

jeździłeś dieslem z 2017? takim biemdablju na przykład? to przejedź się

ty idioto ja pie**ole

Jeżdżę od 15 lat bo mój stary miał 2 peugeoty 407, opla vectrę i teraz ma X3. Wszystkie auta grzechotniki nówki z salonu.
Teraz ma dwuletnie x3 grzechocze i klekocze, śmierdzi jak sk***ysyn jak wszystkie grzechotniki.
Łociec też ma go dość i jak się skończy leasing to już zapowiedział, że nigdy przenigdy nie weźmie już diesla. Następne BMW kupi w benzynie.
W robocie jeżdżę skodami grzechotnikami. To jest takie gówno, że jestem chory jak do tego wsiadam. Po trasie mam chorobę wibracyjną - w jajach i kolanach brak czucia od wibracji. Nie mówiąc o tym, że ręce i nogi bolą od machania biegami bo te wyroby samochodopodobne maja moc w zakresie od 1700 do 2700.
Jak się przesiadam na weekend do swojego auta to jest po prostu jak bym wsiadł do limuzyny z traktora.
Moje auto idzie od 1000 obrotów do 6000 tak samo. Nie ma żadnej j***nej turbo dziury, chodzi cicho, nie klekocze, nie śmierdzi, zero wibracji, nie jebie się. Spalanie robię litr większe niż w dieslu...
Prywatnie mam dwa wolnossące benzyniaki. Jedyne na co mogę wymienić to doładowaną benzynę.
Cały zachód jeździ na benzynie bo się brzydzą dieslami. Oczywiście w Polsce biedota tym jeździ bo sobie wmówili, że są tańsze.

Dlaczego debilna? Sadza jest o wiele gorszym odpadkiem niż uzyskane z niej po podgrzaniu do kilkuset stopni dwutlenek węgla i woda.

powiedz mi w jaki sposób sadza magicznie zamienia się w dwutlenek węgla i wodę?

Nie ma żadnej j***nej turbo dziury

ty wiesz jak duża turbina jest potrzebna żeby uzyskać efekt turbodziury? dopiero w jakichś większych silnikach powiedzmy od 3 litrów w górę wirnik jest na tyle duży i ciężki, że może powstać turbo dziura

gtrunio - przecież on wyraźnie pisa, że ma samochody z silnikami wolnossącymi nie ma turbo dziury bo.... nie ma turbo.
Prostego tekstu nie zrozumiałeś.... byłeś na kacu?

powiedz mi w jaki sposób sadza magicznie zamienia się w dwutlenek węgla i wodę?

ty wiesz jak duża turbina jest potrzebna żeby uzyskać efekt turbodziury? dopiero w jakichś większych silnikach powiedzmy od 3 litrów w górę wirnik jest na tyle duży i ciężki, że może powstać turbo dziura

Wsiądź do trzy cylindrowej skody z silnikiem 90km to zobaczysz co się dzieje. Gaz w podłogę i nic się nie dzieje a nagle turbina zaczyna machać i walisz potylicą w siedzenie a za 1000 obrotów nagle przestaje przyśpieszać i walisz twarzą o kierownicę

W każdym silniku z turbo wyraźnie czuć od kiedy turbo zaczyna dmuchać powietrze (potocznie błędnie nazywane "włączeniem" turbo). Wynika to z samej konstrukcji turbo, przy małych obrotach silnika prędkość wylotowa spalin (napędzających turbinę) jest za niska by obroty sprężarki mogły dać dużo wyższe ciśnienie doładowania niż atmosferyczne.

Nawet małpa by zrozumiałą znaczenie i rozmieszczenie tych kontrolek, ale ciebie to przerasta.

Uwaga nie dokarmiać zwierząt hahahah