Jeżeli muzułmanin wejdzie w "przypadkowy" kontakt ze świniną to nie popełnia grzechu, musi to być świadomy kontakt poczyniony z dobrej woli.
Koran jak biblia i talmud to stek bzdur, które ktoś w pocie dupy napisał aby kontrolować buractwo.
Gardzę religią
Ciekawe czy któryś z tych krytyków islamu w ogóle czytał Koran? Czy raczej to zbyt gruba książka jak na ich możliwości.
Dowodzisz swojej ignorancji, bo przypuszczam, że żadnej z tych książek nigdy nie przeczytałeś, a jeżeli chodzi o religie oparte na nich, to nie zawsze są zgodne z treściami przekazywanymi przez książkę. Należy pamiętać, że ludzie bywają idiotami i dokonują błędnych interpretacji. Opierając się na naukach Biblii dawniej ludzie palili czarownice na stosie i organizowali wyprawy krzyżowe "nawracając" niewiernych, podobnie jak dzisiaj robią to muzułmanie. A dzisiaj chrześcijaństwo nie zakłada żadnych okrucieństw, po prostu zmieniła się mentalność jego wyznawców. Nie mam nic przeciwko religii, o ile idzie w parze z mądrością i rozsądkiem, ponieważ NIE MA GORSZEGO POŁĄCZENIA NIŻ ŚLEPA WIARA I CIEMNOTA UMYSŁU. A próba spłukania jakiejś książki w kiblu to naprawdę żałosna manifestacja...
Po pierwsze żadna religia w swoich fundamentalnych tezach oraz prawach nie namawia do zabijania, nienawiści oraz do przymusowego nawracania innych (kosztem obcięcia głowy)