dożywocie ciężkich robót na rzecz państwa, niech ciężką pracą zapracują na coś do żarcia, kibel i światło. po kiego mamy płacić za ich utrzymanie i tak tacy degeneraci nie wrócą do życia w jakimkolwiek społeczeństwie!!!

jak byś zadarł to by ci wlepili 2 razy więcej bo jesteś z siebie dumny;]

Powinni takich zabijać, a transmisję nadawać w tv. Coś by się przynajmniej i zarobiło... (a sposób uśmiercenia niech sobie wybiera tv :] )

dokladnie gonia za skreta a po skrecie raczej b im sie nie chialo nikogo zabijac... i teraz idzie taki za kraty i powinni go r*chac w dupe tak dlugo az krew nie pojdzie na to sol i rozpuszczalnik poczekac az sie zrobia strupy i r*chac znowu jak dua spuchnie zbyt mocna ze nie bedziesie nadawala do r*chania to obij ryj ku*asem tak bardzo zeby nikt nie zauwazyl roznicy miedzy dupa a ryjem moznaby tez ich podpiekac miedzy czasie jak kebab albo jakiegos innego szczura...

Roboty to jest fajna sprawa. Może czas wziąc przykład z Chin i zorganizować obozy pracy? Nie są tak sadystyczne jak Hitlerowskie, ale generalnie pylają za michę ryżu. Sami się urztymują, muszą zarobić na siebie i na to,żeby było do do japy włozyć. I to jest pro.

25 lat to za mało!

trochę jak w piosence myslovitz - to nie był film - kto nie zna tekstu niech sobie sprawdzi, ale fragment z niej np taki "ciekawe jak to jest tak naprawdę zabić, w rękach trzymać przeznaczenie, jego panem być.." piosenka jest mega...

ale wracając... gdybym był bratem zamordowanego dopilnowałbym żeby te skur**... w ogóle nie wyszli, a jeśli na to nie miałbym wpływu to na pewno zrobiłbym coś w kierunku żeby nie chcieli wracać bo już lepiej by im było w więzieniu.

Ciekawy powód naprawdę.

A może ofiary zgodziły się, wiecie chłopak chciał pomóc ziomkom z ławki to dał się ciachnać, a sąsiad to i tak tylko chał i robił burdel na klatce.

jestem przeciwny używaniu słowa "kara" śmierci, przecież kara ma coś wspólnego z resocjalizacją, ma dać do myślenia i czegoś nauczyć, a w połączeniu ze śmiercią to żadna kara przecież, powinno się mówić "wyrok" śmierci, a co do samych zainteresowanych, skoro chcieli zobaczyć jak umiera człowiek, to w myśl wcześniej przytoczonej zasady oko za oko, ząb za ząb, pokazałbym ich egzekucje w telewizji, najlepiej w dzienniku w tvp (bez cenzury oczywiście)

do gazu ich...

ja bym zrobil z nich konserwy w puszkach i sprzedal szwedom. ale najpierw potestowal jakies wynalazki medyczne aby przysluzyli sie naszemu spoleczenstwu chociaz w minimalnym stopniu.

Dobry pomysł z karą śmierci, ale jesteśmy w UE, więc nie ma na co liczyć. Lepszym pomysłem jest jednak to, żeby zagonić jaszczurów do pracy. Niech zarobią na tą michę zupy i ciepełko w klatce. Mam tylko nadzieję, że klawisze w tym kiciu będą ich okładać jak dywan.

ale wracając... gdybym był bratem zamordowanego dopilnowałbym żeby te skur**... w ogóle nie wyszli, a jeśli na to nie miałbym wpływu to na pewno zrobiłbym coś w kierunku żeby nie chcieli wracać bo już lepiej by im było w więzieniu.

Gdybym ja nim był, poszedł bym do kicia również za morderstwo i wierzcie mi, głowy bym nie spuścił. Stałbym dumnie jak z narodzonego syna.

Jestem kategorycznie za czapą za zabójstwo w bestialski sposób oraz za wielokrotne zabójstwo z premedytacją. Uważam też, jak napisał już ktoś wcześniej, że więźniowie powinni zap*****alać za darmo przy budowach, sprzątaniu i innych tego typu robotach a przy próbie ucieczki powinno się do nich strzelać. Wtedy nabiorą pokory i szacunku do prawa a nie bardziej zdemoralizują.

k***a, znałem tych ziomków, przynajmniej jednego... Nigdy nie byli aż tak poj***ni, przynajmniej się tak nie zachowywali. Zawsze się przywitali, nie widziałem, żeby jakoś specjalnie się wyżywali na słabszych, osobiście uważałem ich za spoko ziomków... k***a grałem z nimi w piłkę i jak teraz pomyślę, że mogli mnie zapie**olić... A Jacka szkoda, mimo iż za nim nie przepadałem, to nie jest wiek żeby umierać. Sąd powinien wszystkim trzem dać dożywocie za to co zrobili, a najlepiej zapie**olić. I weź tu k***a komuś zaufaj w dzisiejszych czasach :/

No cóż mogę stwierdzić. Jeżeli chodzi o zdanie z mojej strony chciałbym powiedzieć, że zamierzam i chcę iść na kierunek studiów prawniczych, tak wiem ciężkie itd. osobiście myślę o pracy jako prokurator lub sędzia.
No cóż mogę stwierdzić jeżeli chodzi o karze jaką wymierzył sąd tym sprawcom.

Człowiek jest człowiekiem mimo tego co zrobił. Lecz w sytuacji w której nie ma motywu działania, lub jest cel w którym jest czynione przestępstwo pozbawione jest ogólnie logiki. Nie uważam, aby kara śmierci była czymś rozsądnym. Żyjemy w kraju cywilizowanym gdzie nie kamieniujemy ludzi, nie nabijamy na pal oraz nie stosujemy zasady "OKO ZA OKO, ZĄB ZA ZĄB ALE TOBIE ch*j W DUPĘ" bo większość tak reaguje.

Kara śmierci nie jest wcale tania. I nie rozwiązuje problemu. wiele jest przypadków w których mimo pozbawienia życia oprawców rodzina nie czuła wewnętrznego spokoju i satysfakcji z śmierci oskarżonych.
W Polsce stosuje się karę 25 lat pozbawienia wolności lub "Dożywocia" czyli trzeba siedzieć minimum 30 -40 lat. Dlatego wielu prokuratorów domaga się tej wyższej kary gdyż mają "gwarancję" ze oprawca odsiedzi długi czas w więzieniu. Były przypadki Wyroków na 25 lat jednak po 12,5 roku byli zwalniani.

Długoletnie kary pozbawienia wolności działają na ludzką psychikę od wewnątrz. Przykładem tego jest że na ok 200 przypadków wyroków 25 lat po odsiedzeniu tej kary spowrotem do więzienia wróciło mniej niż 15. Oznacza to że kara poskutkowała.

To tyle jeżeli chodzi o wypowiedź z mojej strony.