Rebeliant_ZPF napisał/a:
Nikt nikomu nie każe tam pracować. Parobek pojedzie.
To prawda nikt nikomu nie każe tam być. Tylko nie każdy musi być wykształconym i zadufanym w sobie dupkiem. Mi i mojej rodzinie na szczęście w tej chwili niczego nie brakuje, ale wiem co to bieda i głód. Może ci ludzie są dla ciebie jakimś podrzędnym tworem ze "szklanego" ekranu... Tylko wielu z nich też ma dzieci i rodziny. Tak samo jak ty chce dla nich jak najlepiej i robi wszystko żeby tak było. Wiele razy miałem w życiu ciężko i rodziców nie było stać na choćby nowe buty. Wyjeżdżał tata i wyjeżdżała mama, a ja musiałem dorosnąć szybciej niż bym chciał i zająć się rodzeństwem... Prałem gotowałem i wszystko inne... Czy uwłaczało to mojej męskości...? Nie... bo wiem, że w tym czasie moi rodzicie zapie**alali żeby dziś mi było lepiej... Nie wiem czy mnie zrozumiesz, ale wk***ia mnie takie pie**olenie o ludziach, których zupełnie nie znasz.