Czemu Tesco nie weźmie polskich ziemniaków?
Po pierwsze sieciówki często skupują polskie produkty aczkolwiek od hurtowni i pośredników, którzy sortują skupione dobra. Po drugi rolnik to inwestor, musi sam wiedzieć i prognozować co w następnym roku będzie się lepiej sprzedawać po to, aby zyskać a nie stracić. Niestety obecnie większość rolników liczy tylko na dotacje z UE i sadzi co popadnie zamiast przeanalizować rynek. Później oczywiście płacz że rolnicy mają źle, strajki i inne takie. To tak jak grać na giełdzie, trzeba pomyśleć a nie wykupować wszystko co się da po taniości a potem i tak płakać że źle
Właśnie ciekawi mnie troszkę temat dotacji, ostatnio zwróciłem uwagę że na okolicznych wsiach na małych polach rosną chwasty, kiedyś rosło tam jakieś zbożowatecoś, aktualnie nic. Czy na taki teren nie wykorzystany przysługuje dotacja? Jeśli tak to jest to k***a jakiś absurd