Kurcze, widzę, że najbardziej frustrują się Ci, którzy źle rozumieją przepisy ;p
Zgadza się, nie można przekraczać ciągłej, jeżeli jednak zaczynasz wyprzedzanie na przerywanej to powrót na pas z którego zaczynałeś jest możliwy nawet jeśli już zaczęła się ciągła.

Nie pisz lepiej nic o znajomości przepisów.
Oczywistym jest, że skoro już jesteś na lewym pasie gdy zaczęła się podwójna ciągła, to musisz jak najszybciej spieprzać na swój pas. Nie oznacza to jednak, że nie złamałeś przepisów. Przed rozpoczęciem manewru wyprzedzania masz obowiązek upewnić się że zdążysz go zakończyć przed linią ciągłą. Po to m.in. są te gęściejsze przerywane tuż przed ciągłą, po to jest przepis zabraniający wyprzedzanemu zmieniać prędkość, abyś mógł ocenić czy dasz radę wyprzedzić przed ciągłą czy nie. Jeśli dasz radę - wyprzedzasz, jeśli widzisz że ciągła jest zbyt blisko i nie zjedziesz na swój pas przed jej rozpoczęciem - rezygnujesz z wyprzedzania. Przecież to proste.

Nie pisz lepiej nic o znajomości przepisów.

Bo ich nie znasz?
" Znak P-3 "linia jednostronnie przekraczalna" oznacza zakaz przejeżdżania przez tę linię od strony linii ciągłej i najeżdżania na nią, z wyjątkiem powrotu po wyprzedzaniu na położony przy linii przerywanej pas ruchu zajmowany przed wyprzedzaniem. "

Ja o zupie, a ten o dupie... przecież ja cały czas piszę o podwójnej ciągłej.

dlaczego wszyscy mówią o powrocie przed znakiem zakazu, skoro w 1:51 widać jak koleś zaczyna wyprzedzać na podwójnej ciągłej?

2:00 to nysa wjazd od Otmuchowa tam tiry jak c**y jeżdżą

Bo ich nie znasz?
" Znak P-3 "linia jednostronnie przekraczalna" oznacza zakaz przejeżdżania przez tę linię od strony linii ciągłej i najeżdżania na nią, z wyjątkiem powrotu po wyprzedzaniu na położony przy linii przerywanej pas ruchu zajmowany przed wyprzedzaniem. "

Popatrz uważnie jaki znak jest po prawej i jaki masz znak poziomy (podpowiem: podwójna ciągła)



P-4 Znak ten rozdziela pasy ruchu o kierunkach przeciwnych i oznacza zakaz przejeżdżania przez tę linię i najeżdżania na nią.

Przyjrzyj się też gdzie w momencie mijania znaku znajduje się auto - jedzie środkiem.


Przepisy są tu jasne, należy ZAKOŃCZYĆ manewr przed znakiem a nie go kończyć. Czy tak trudno pojąć, że jak się nie wyrobisz (wcześniej przed rozpoczęciem manewru linia przerywana się zagęszcza) to masz go w ogóle nie rozpoczynać?

Chciałbym zobaczyć minę tego kierowcy w sądzie po tym jak pochwali się swoim nagraniem i usłyszy wyrok sądu.

Zaczął wyprzedanie na podwójnej ciągłej, nie ma sensu ciągnąc tematu czy skończył źle czy też nie

Dobrze, że pistoleroo wstawił ten screen. Jeżeli o te 5 metrów które mu zabrakło będą toczyć batalię w sądzie i zamawiać ekspertyzy z tego powodu to ja nie mam pytań. Katastrofa w ruchu lądowym wisiała na włosku. Normalny człowiek powiedziałby: zmieścił się na styk, z naprzeciwka nic nie było, olać sprawę. Tak na prawdę gdyby ostrzej ściął przed lorę to by wszedł przed znakiem. A wygląda na to, że cały ten ambaras z powodu jakiejś grubej świni w ciężarówce która choć przez chwilę chciała poczuć się doceniona w swoim nędznym żywocie o zapachu potu, spalin i hot-dogów z Orlenu. Jakie to daremne.

Zgodnie z Rozporządzeniem Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych (Dz.U.2002 Nr 170 poz. 1393) linia podwójna ciągła, oznaczona symbolem (P-4), oznacza zakaz przejeżdżania przez tę linię i najeżdżania na nią. Co do linii jednostronnie przekraczalnej, (P-3) przepisy stanowią, że oznacza ona zakaz przejeżdżania przez tę linię od strony linii ciągłej i najeżdżania na nią, z wyjątkiem powrotu po wyprzedzaniu na położony przy linii przerywanej pas ruchu zajmowany przed wyprzedzaniem. Jest zatem wyraźnie zaznaczony wyjątek. Dla linii podwójnie przerywanej takiego wyjątku ustawodawca nie ustanowił.

Chipsy możecie sobie zjeść.

Mam wrażenie graniczące z pewnością, że nie zrozumiałeś zapisu § 86 ust. 4 wskazane rozporządzenia. Gdyby nie było tej wzmianki: "z wyjątkiem powrotu po wyprzedzaniu na położony przy linii przerywanej pas ruchu zajmowany przed wyprzedzaniem" - nie mógłbyś teoretycznie wrócić na swój pas.

Po co jest ten zapis - już Ci wyjaśnam.
Masz zamiar kogoś wyprzedzić. Pasy rozdziela linia P-3 - czyli linia ednostronie przekraczająca. Przepis mówi, iż od strony linii przerywanej - może ją przekroczyć.
Zmieniasz pas na lewy - ten dla ruchu przeciwnego - przekraczając linię z Twojej strony przerywaną, dla ruchu z przeciwka ciągła.
I po takiej zmianie, gdyby nie było tej wzmianki o możliwości powrotu - nie mógłbyś wrócić na swój pas, bo będąc na lewym pasie, jadąc faktycznie pod prąd, byłbyś w takiej sytuacji, że po Twojej prawej stronie byłaby linia ciągła, przez którą nie możesz przejechać. I po to właśnie jest ten zapis.
A nie po to - jak mniemam Ty rozumiesz - że możesz sobie mieć za nic zakaz wyprzedzania i gdy zaczyna się już linia podwójnie ciągła, wcześniej poprzedzona odpowiednią linią przerywaną - wrócić na prawy pas. <---- jeżeli faktycznie tak to rozumiałeś - jesteś debilem popie**olonym do kwadratu.... albo sławetnym produktem matury Giertycha - co w sumie na jedno wychodzi.
ruchu zajmowany przed wyprzedzaniem"

Mina jak ch*j. Jeśli się nie mylę to Skorochów. kilkadziesiąt metrów wcześniej, jest znak koniec zakazu wyprzedzania a potem jest ten cyrk z liniami. Troche ciągła troche przerywana, jakiś wyjazd z pola, potraktowany jako skrzyżowanie etc. Policja często tam poluje
Gość zaczął manewr na ciągłej, ciężko będzie mu się wybronić

ja jak ide na pasach i w połowie mojej wędrowki przez pasy jebnie mi czerwone to zatrzymuje się i se stoje, jak przepisowo to przepisowo k***a jego mać

ja jak ide na pasach i w połowie mojej wędrowki przez pasy jebnie mi czerwone to zatrzymuje się i se stoje, jak przepisowo to przepisowo k***a jego mać

Debile... debile... wszędzie otaczają nas debile...
Co Ty pie**olisz. Od kiedy sygnał czerwony na sygnalizatorze nakazuje się zatrzymać?????
Tu masz fragment przepisów, które jako pieszy też masz obowiązek znać:
2. Sygnały świetlne dla pieszych nadawane przez sygnalizator S-5 oznaczają:
sygnał zielony — zezwolenie na wejście na przejście dla pieszych, przy czym sygnał zielony migający oznacza, że za chwilę zapali się sygnał czerwony i pieszy jest obowiązany jak najszybciej opuścić przejście,
sygnał czerwony — zakaz wejścia na przejście.

Do wszystkich "kulturalnych inteligentów" i "wirtuozów" kierownicy: jeżdżę od 10 lat, robię rocznie ok 50k km (osobówką, nie tirem) i nigdy nie miałem żadnego wypadku ani kolizji - z mojej ani nie z mojej winy. Ba, nie dostałem nawet mandatu. Więc kodeks drogowy kodeksem drogowym, a ja jednak będę dalej jeździł zgodnie ze swoją logiką i doświadczeniem. Jak skończycie gimnazja i jakimś cudem porobicie prawka, to może zrozumiecie. A póki co, może mnie cmoknąć w dupkę

Zeznanie świadka wykroczenia. Taki mają dowód.
...

to ja zeznam że gwałcisz małe dziewczynki i co do pierdla pójdziesz?