18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Pizda pod okiem

voidinfinity • 2017-09-11, 10:20
Papamobile przyhamował, papaj zaj***ł ryjem o metalową rurkę. Pambuk tak chciał.



Oto męczennik naszych czasów, męczennik za wiarę na jakiego zasłużyliśmy :amused:

Radbug

2017-09-12, 19:54
voidinfinity napisał/a:



A to niby dlaczego? Wiesz synku, co to jest hipoteza? :amused:

Mogę postawić jaką chce i owszem niektóre okazują się błędne - ale to i tak lepszy wynik niż posiadają religie, których liczba osiągnięć w temacie poznawanie świata, jest równa okrągłe zero. Nawet te bzdury piszesz przy użyciu owoców nauki, a nie religii ćwoku :amused:

A jak chcesz mi udowodnić, że moja hipoteza jest nieprawdziwa, to czekam na to aż użyjesz metody naukowej i udowodnisz, że jest to przynajmniej mało prawdopodobne :amused:



Nie ja jestem tu od metod naukowych, przecież to ja "nie mam mózgu" bo jestem wierzący...
Na razie wy (wszyscy ateiści i naukowcy na Ziemi) nie potrafiliście żadną z naukowych metod wyjaśnić powstania świata także tego. My mamy tą wiedzę od 5000 lat i uwaga: akurat jej nie można podważyć bo nie da się udowodnić "nieistnienia" czegokolwiek (w tym i Boga). Natomiast wszystkie naukowe próby podważa pytanie "skąd się wziął ten pierwszy impuls?" i to kończy jak na razie wszelką dyskusję. Także widzisz. jakbyś się nie starał czy tego chcesz czy nie i czy to akceptujesz to wierzący i tak są o 100 kroków przed wami. Bo jedyną istniejącą obecnie, od początku do końca spisaną i wytłumaczoną metodą powstania świata jest ta kreacjonistyczna, jakkolwiek nie wydawałaby się ona głupia w XXI wieku. Wszystkim innym, nawet tym ze świetnym środkiem opowieści, nawet lepszym i logiczniejszym końcem świata w którym gwiazdom po prostu skończy się paliwo albo wszystko wchłonie czarna dziura, brakuje jednej bardzo ważnej kwestii-początku.

Jak na wielce wykształconych ateistów, przez wasze komentarze coraz bardziej przemawia desperacja i brak rzeczowych argumentów

A co do hipotez to ty stawiasz swoją "Boga nie ma" a ja swoją "Bóg jest" i w tym momencie są one równorzędne.

Kończmy bo jak wspominałem, dyskusja z ateistami nie ma sensu. EOT.

voidinfinity

2017-09-12, 20:07
Radbug napisał/a:


A co do hipotez to ty stawiasz swoją "Boga nie ma" a ja swoją "Bóg jest" i w tym momencie są one równorzędne.



Czyli zatem poprzez analogie "krasnoludków nie ma" jest równorzędne z "krasnoludki są". No spoko :amused:

Różnica między ateuszami, teistami jest jedna. Ci drudzy uważają, że coś wiedzą - choć nie wiedzą nic. I tyle. Jeżeli ktoś woli piękne kłamstwo od brzydkiej prawdy, to religia jest dla niego.

Smutne jest natomiast to, że teiści nie poprzestają na tym pięknym kłamstwie, tylko budują na jego podstawie ideologie. Co gorsza te ideologie są podsycane ślepą wiarą, czyli wszelkie kłamstwa są wprowadzane do kultury i utrwalane międzypokoleniowo.

Wytłumacz kozojebcy, że wysadzanie się nie jest spoko. Powodzenia. Oni są równie mocno przekonani, że w pewnych przypadkach wolno się wysadzić, jak np. polscy katolicy są przekonani o potrzebie "solidarności społecznej" czyt. socjalizmu.

SpeedyG

2017-09-12, 21:21
Zależy co chcecie nazwać Bogiem. Jeżeli coś co stworzyło Wszechświat i czasoprzestrzeń, to mógł być to wielki wybuch, atom lub inna rzecz, której nie jesteśmy wstanie sobie wyobrazić.
Lepiej nie zaliczać się do żadnej z dwóch grup : ateistów czy teistów. Wy kłócicie się o swoje błędy. Niby w całym wszechświecie panuje jakiś porządek, harmonia i w ogóle szansa, że na Ziemi powstało życie bez niczyjej ingerencji była bardzo mała. Lecz jeżeli Wszechświat jest nieskończenie wielki, to istniejące prawdopodobieństwo będzie sukcesywne nieskończenie wiele razy. :D
Dążę do tego, że Bóg może istnieje a może nie istnieje. Tego nie dowiemy się podczas życia lecz dowiemy się, lub nie po własnej śmierci. Nie warto bawić się w brednie typu religia, bo zostały one głównie wymyślone aby rządzić głupimi.

Jeden mądrzejszy wykorzystał głupiego i silnego opowiadając jakieś mity o bogu słońcu, bogu dobrego polowania. Stwierdził, że jest szamanem, czy innym kapłanem i inni muszą go słuchać bo bóg się na nich pogniewa, i zabije lub nie da dobrej pogody do uzyskania zbiorów. Tak to się zaczęło, bajki i mity opowiadane z pokolenia na pokolenie.
Biblia i Stary Testament różnią się. Bóg w Starym Testamencie zabijał całe pokolenia za byle co, a w nowym stanie się dobrym kochającym tatuśkiem.
Szkoda gadać o tych bajkach i szkoda, że nie żyjemy około 100-140 lat później kiedy nastąpi zmiana ery. Jezus zapowiedział erę ryb, Mojżesz Erę Koziorożca, a wcześniej byłą Era Byka. Dlatego Mojżesz się wk***ił na żydów, którzy wielbili byka i zaj***ł ich. Później w ofierze składano koziorożca. W przybliżeniu w 2150 roku Punkt Barana przejdzie w gwiazdozbiór Wodnika. Nadejdzie nowa era i powinien według katoli nadejść nowy mesjasz, lub jakiś potop.