nie znam się ale powiem tak, ja się cieszę z każdego wypadku z uczestnictwem takich psów im ich będzie więcej tym szybciej coś zrobią z właścicielami tych psów, bo psy pomimo że skrzywione genetycznie same w sobie niczemu nie są winne

a ja jedynie moge powiedziec ze zal mi osob wypowiadajacych sie na temat tych ras skoro wogole ich nie posiadały , wszystko jest kwestia wychowania psa , nie na darmo mowi sie , ze jaki właściciel taki pies i na odwrót
pozdrawiam i bez spiny :*

Do Tych wszystkich co piszą, że takie psy są agresywne i nie da się ich wychować
k***A k***A k***A jego zaj***na mać, jak można być tak płytkim i kierować się sugestiami osób trzecich. Ludzie jeszcze raz piszę DA SIĘ WYCHOWAĆ no chyba, że jesteś baran i wychowano Cię na głąba kapuścianego
Poczytaj, dowiedz się więcej, nawet przejdź się do weterynarza o poradę
Macie przykład
Ps. W sumie doszedłem do wniosku, że w tej konwersacji to Ja jestem debilem, który próbuje wytłumaczyć coś hołocie. Powinienem się zastanowić i skojarzyć fakt, że to internet i jego skutek uboczny

Ja widzę tylko jedno rozwiązanie w tej sytuacji:
Najpierw trzeba sprzedać kulkę dla właściciela za ch*jowe "wychowanie"(chociaż nie wiem czy da się tą rasę wychować na potulne zwierzątko) i wyhodowanie bestii, która zagraża środowisku, a drugą dla psa, który jak widać jest już zbyt agresywny i niebezpieczny.

Dziękuję, dobranoc.

Zachować bezpieczną odległość to raz, a dwa to pies dostał pewnie szczękościsku co się zdarza w takich sytuacjach i jedyne co można robić to próbować badylem rozchylić szczęki lub co jest lepsze według mnie trzymać psa za głowę w taki sposób żeby właśnie zapobiec takiemu szarpaniu i poczekać aż szczęki się rozluźnia. Wypadki się zdarzają, oby jak najmniej. Dodam jeszcze, że takie zachowanie może po części wychodzi z rasy, ale wystarczy się psem odpowiednio zając, zapewnić mu ruch i dobry dom a żadnego problemu nie będzie, z żadną rasą. Sam mam amstaffa i żyje w zgodzie z dwoma innymi psami i nigdy nie było sytuacji agresywnych. Pozdrawiam.