18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

silwerbalk

2023-02-22, 06:09
Odpowiedzialny ojciec a nie. Patrz synu tak skończysz jak nie będziesz uważać na drodze .... Życie

Cipczan

2023-02-22, 07:20
"Historia żółtej ciżemki" - wersja prawdziwa.

dontdonut

2023-02-22, 07:40
Patron_Choroszczy napisał/a:

Mi tam problemów nie robili, chciałem to szedłem i trzymałem wiaderko na krew. A teraz problem by zrobić świniobicie bo weterynaria skuteczni zniszczyła hodowle.



i bardzo dobrze!! stop bestialstwu!!

MadViking

2023-02-22, 09:17
aaaaaaaaaaaaaa napisał/a:

Mnie ojciec za powrozek kazał trzymać, jak obuchem świnie ogłuszał...
W nagrodę dostałem smażony móżdżek. Pychota.



Ja pamiętam jak miałam jakieś 11 może 12 lat, zapytałam dziadka czy dzisiaj ja moge zabić świnkę, a ten mi powiedział "Nie, bo źle gardlo podetniesz i zmarnujesz krew na kaszanke". Za to musiałam zawsze trzymać miskę pod świnią na krew do kaszanki. Od małego byłam świadkiem jak sąsiedzi zabijali różne zwierzaki, sama zabijałam kury na rosół.

Jasiek93

2023-02-22, 11:16
dontdonut napisał/a:

i bardzo dobrze!! stop bestialstwu!!



pie**olenie o szopenie.. Na praktykach zabiłem w ch*j świń. Uczyłem się niby w zawodzie Rzeźnik-masarz więc musiałem mieć praktyki i na ubojni i na produkcji. Tylko, że uczniaki zawsze byli od murzyńskiej roboty więc na masarni spędziłem raptem kilka godzin obierając gotowane łby i odkręcając kiełbasę przy nadziewarce. Resztę praktyk spędziłem na ubojni, głuszenie kleszczami elektrycznymi, następnie odrazu linka za tylną nogę, bloczkiem do góry, nożem jeb pod lewą przednią "pachwinę" następnie parzenie, skrobanie i patroszenie. Tutaj to już się człowiek narobił, najpierw cięcie od spojenia łonowego do mostka, następnie ostrożne wycięcie pęcherza i dalej już łapa w bebech (oczywiście bez żadnych rękawic to nie szpital) :D flaki wywalało się na wózek, wątrobę wyciąć i do pojemnika, później rozcięcie mostka po same gardło, wyciągnięcie płuc, serca , wyciecięcie wyszarpnięcie języka..Później tylko cięcie od dupy po ryj od strony kręgosłupa, wywalenie mózgu, opłukanie półtuszy i do chłodni :P . Aaa no i chrzest bojowy młodych przez starych januszy co tam robili, trzeba było wychylić szklane krwi jeszcze ciepłej :P . Więc żadne to bestialstwo

8-)

szwarc_one

2023-02-22, 11:53
Jasiek93 napisał/a:

pie**olenie o szopenie.. Na praktykach zabiłem w ch*j świń. Uczyłem się niby w zawodzie Rzeźnik-masarz więc musiałem mieć praktyki i na ubojni i na produkcji. Tylko, że uczniaki zawsze byli od murzyńskiej roboty więc na masarni spędziłem raptem kilka godzin obierając gotowane łby i odkręcając kiełbasę przy nadziewarce. Resztę praktyk spędziłem na ubojni, głuszenie kleszczami elektrycznymi, następnie odrazu linka za tylną nogę, bloczkiem do góry, nożem jeb pod lewą przednią "pachwinę" następnie parzenie, skrobanie i patroszenie. Tutaj to już się człowiek narobił, najpierw cięcie od spojenia łonowego do mostka, następnie ostrożne wycięcie pęcherza i dalej już łapa w bebech (oczywiście bez żadnych rękawic to nie szpital) flaki wywalało się na wózek, wątrobę wyciąć i do pojemnika, później rozcięcie mostka po same gardło, wyciągnięcie płuc, serca , wyciecięcie wyszarpnięcie języka..Później tylko cięcie od dupy po ryj od strony kręgosłupa, wywalenie mózgu, opłukanie półtuszy i do chłodni . Aaa no i chrzest bojowy młodych przez starych januszy co tam robili, trzeba było wychylić szklane krwi jeszcze ciepłej . Więc żadne to bestialstwo



Ja jebie mocne miałeś praktyki. Ja raz w życiu dokładni w zeszłym roku pomagałem dzika oprawić i to k***a na chacie. Tego zapachu krwi nigdy nie zapomnę

potwor_z_gowna

2023-02-22, 13:29
Materiał pewnie dowodem w sprawie- sugeruje delete

SantaMaria

2023-02-22, 14:05
Jasiek93 napisał/a:

głowizna



ta a potem ufo przyleciało i cię porwało na Saturna albo tam Marsa

7wporzondku

2023-02-22, 16:20
bocianoff napisał/a:

Tak to działa. Kiedyś krążył w sieci film, gdzie jakiś chłopaczek skakał do wody na główkę z jakiegoś podwyższenia, przypie**olił w coś łbem i na wodzie pojawiła się plama krwi. Później było przejście do momentu, kiedy znalazł się w szpitalu z rozpołowioną twarzą, ledwo dyszał. Od tamtej pory nawet mi przez myśl nie przeszło, by skakać do wody, a minęło kilkanaście lat. I zapewne już nigdy nie skoczę.



Pamietam ten filmik, takie widoki z nami zostają.

Makulata

2023-02-22, 16:20
johnnyy napisał/a:

Widzę bezkonkurencyjny tatuś roku ... Ja pie**ole, ja bym nawet dziecku nie pozwolił na zwierzę patrzeć a ten człowieka pokazuje i zobacz jak mu głowę roztrzaskało... Świat się kończy ... Nawet w Polsce


Dokładnie. Coraz więcej takich cip jak ty jest w stanie przetrwać i się rozmnożyć.

Wiewór

2023-02-22, 20:02
Mam nieodparte wrażenie ze denat wszedł na pasy bo on miał pierwszeństwo jak bym w martwej strefie widoczności. Kierowca nie miał szans z takim debilem.

Praxis

2023-02-22, 20:11
WS46 napisał/a:

Tutaj akurat postawa ojca była słuszna, ponieważ większość dzieci nic sobie nie robi z ostrzeżeń dotyczących przechodzenia przez ulicę, to dziecko na pewno zapamięta ten moment i kiedy będzie się poruszać po mieście pomyśli zanim wykona pierwszy krok.
Każdy myślący rodzic w tym momencie by pokazał dziecku czym grozi brak ostrożności, w przeciwieństwie dochodzi właśnie do takich wypadków bo ludzie myślą, że mają pierwszeństwo wchodząc na jezdnię albo uważają, że to kierowca ma myśleć, a oni mogą sobie tak po prostu iść przed siebie gapiąc się w telefon.




Ja za dzieciaka jakieś 30 lat temu pamiętam jak jechałem z ojcem syrenką czy innym trabantem i w miejscowości pod Poznaniem trafiliśmy na wypadek przed przyjazdem służb. Mój ojciec żądny ciekawych widoków i sensacji stanął obok i wyszedł do gapiów, a mi kazał nie patrzeć i zostawił mnie w samochodzie. Oczywiście wiadomo co robi dzieciak w takiej sytuacji. Na płocie wisiał człowiek, który po uderzeniu samochodu wyleciał przez przednią szybę i wbił się szyją w ogrodzenie. Kierowca ze złamanym kręgosłupem, czołem dotykał klatki piersiowej i generalnie miazga z ludzi w środku. Nie wiem czy komuś tam mózgu nie wywaliło z głowy.
Na tym filmie nie słyszę ojca dającego dziecku lekcji życia tylko zjeba, który zapomniał, że jest z dzieckiem, a usilnie chce zobaczyć z bliska rozkapciałe truchło aby zaspokoić swoją ciekawość i nagrać film by błysnąć przed sadolowymi kolegami. Dziecko ma ograniczoną wyobraźnię przyczynowo skutkową i na pewno nie powiąże widoku rozjechanej żaby pod flixbusem z lekcją bezpiecznego przechodzenia przez ulicę.

Andrzejas

2023-02-23, 07:52
Można? Można. A jak katowicki autobusiarz był, to wielkie sapanie do mnie i pie**olenie, jakie to ważne i poważne, żeby nie udostępniać materiałów z własnego podwórka, bo policja, komandosi i prokuratorzy napadną na Conscribo, czy innego Angela.

Jakoś tym razem nikt z nich nie jest osrany? Czyżby jeszcze spali i nie zauważyli, że za chwilę z powodu tego filmu będą przez 4 miesiące scrolować Sadola z dzielnicowym?

A może regulamin swój własny wreszcie przeczytali i skumali, że napisali sobie tam, że umywają ręce od wrzutek userów?

No hipokryzja 100% i tyle w temacie.

Kyocera

2023-02-23, 17:18
Kormork napisał/a:

Czy w uszach były słuchawki i wzrok przyspawany do smartphona?




Nie, na sadisticu siedział

:-)