Skin jest całkiem łysy, włosków on nie nosi
Glaca w słońcu błyszczy jakby kombajn kosił
Pejsów nie ma skin, kitek nienawidzi
Boją się go Arrrabi, Murzyni i Żydzi
Najgorsza dla skina jest co roku zima
Jak on ją przetrzyma, przecież włosków ni ma
Nałóż czapkę skinie, skinie nałóż czapkę
Kiedy wicher wieje, gdy pogoda w kratkę
Uszka się przeziębią, kark zlodowacieje
Resztki myśli z mózgu wiaterek przewieje
Wiadomo chłopcy z ogolonymi główkami bez karków pewnie też grupka z siłowni. Po sterydkach aby nabrać masy. A później bije na dekiel równo. Dostaje mundurek i czuje się panem świata. A wystarczyło zastosować dwie opaski zaciskowe dostępne w normalnym sklepie. Jedna na dłonie druga na nogi i nie trzeba nikogo przytrzymywać.