Wg źródła dziewczyna przedawkowała heroinę (być może to był jakiś dopalacz działający na zasadzie heroiny), jej kolega próbuje wezwać telefonicznie pomoc niestety bezskutecznie - dziewczyna umiera.
Mnie dobija to ze tylko jeden facet pomaga - wzywa pomoc, pomaga dziewczynie... Porazka reszty ciot ktore tylko patrza. Matoly!!!