A Faulkner County sheriff's deputy who was videotaped shooting and wounding a dog while on duty has been fired.


Juz go zwolnili.

@up: Ryzykujesz niewypałem, kwestia wilgotności powietrza w domu. To, że zawoskujesz kulę aby nie wypadła nie zabezpiecza ładunku prochowego, który chłonie wilgoć z powietrza.

Nie jestem także pewien, ale przechowywanie załadowanej broni może nie być zgodne z prawem dot. broni czarnoprochowej. Ktoś coś?

Trzymam w domu zawsze gotowego Remingtona 1858 .44 załadowanego 30 gn czeskiego kawioru i bojowym pociskiem - naciętym conicalem. Jak ktoś mi wejdzie do domu to się grubo zdziwi. Nacięty conical to nic innego jak kula dum-dum. Cp z taką kulą robi taki rozpie**ol, że nowoczesna dziewiątka przy tym to zabawka.
Nic nie nasiąka jeśli dobrze go przechowujesz.
Po pierwsze w domu masz sucho. Po drugie leży w walizce na bron.
Po drugie primo ładujesz go pociskiem większym niż prześwit lufy - pocisk .454. Pocisk wchodzi tak ciasno, że jak go upychasz to ścina jego ścianki i uszczelnia prześwit komory. Nie da się go wyciągnąć. Można tylko wybić od strony kominka. W zasadzie nie trzeba już dawać żadnego smalcu. Z resztą jak była gruba strzelanina to nikt się nie j***ł w żadne smarowanie. Smarowanie służy tylko do przesmarowania broni, lufy i pobliskich elementów broni. Dzięki niemu zostaje Ci tłusty nagar, który łatwiej usunąć niż suchy.
Na kominek zakładasz kapiszon i żadnej wilgoci nie dostaniesz. Z resztą odpalony kapiszon to jest taki żar, że nawet jak masz odrobinę wilgoci pod samym kominkiem to i tak odpali.
Jak ktoś chce być pewny i będzie długo przechowywał broń to można zasmarować założony kapiszon albo ulać na niego utopiony wosk ze świecy. Tak robili jankesi jak szli wprowadzać demokrację Indianom. Sprawdzało się bo wymordowali wszystkich opornych a resztę zamknęli w obozach jenieckich z poprawności politycznej nazwanych rezerwatami.
Jeśli chodzi o przechowywanie załadowanej broni. Wystarczy, że wyciągniesz bęben i już jest rozładowany...
Ewentualnie jak ktoś się boi milicji to można zrobić patrony, które ładuje się prawie tak szybko jak pociski scalone ale ja ich nie lubię bo syfią broń jak sk***ysyn i jest 2x więcej czyszczenia.

PS. Jak ci pocisk nie odpali to jak jebniesz gościa w banię z kolby to tak jakbyś mu pie**olnął młotkiem... rewolwer waży 2 kg.

Rebeliant jak jeszcze nie masz kopyta to leć do sklepu. Zwłaszcza, że masz w awatarze barwy, które zobowiązują. Niewolnika nie możesz mieć ale kopyto tak
Broń CP jest w pytę. Tania w użytkowaniu i zajebista zabawa.

Poza tym każdy dorosły zdrowy na umyśle mężczyzna powinien posiadać broń dla zasady. Po to aby pokazać, że jest wolnym człowiekiem a nie marionetką bolszewickiego rządu.

Nie trzeba mieć żadnej szafy do CP. Możesz sobie powiesić na ścianie jak chcesz.
Kopyto używane w dobrym stanie można mieć za 800 zł.

https://www.astroclassic.pl/bron-czarnoprochowa/1/448/

Kolega mówił, że proch jest na OLX pod hasłem "butelki na czarny proch" lub na FB na forum strzelectwo czarno prochowe.
Z resztą jak pójdziesz na strzelnice i zapytasz pierwszego lepszego typa o strzela to Ci powie co i jak.

Z racji iż Polska jest krajem popie**olonym - jak byś chciał kupić proch w sklepie to musisz mieć EKB. Nikt normalny tego nie wyrabia bo nikt nie chce, żeby komusza milicja wiedziała, że masz broń.
Z resztą ceny w sklepach są zaporowe bo przez popie**olone polskie przepisy trzeba mieć niemal bunkier pod ziemią, żeby móc handlować. W Polsce proch od 200 zł w sklepie. W Czechach od 90 zł na dowód osobisty. Na OLX od 140...
1 kg prochu starcza na kilka miesięcy. Na raz ładujesz do jednej komory do 30 gn czyli ok 1,9 g. Do tarczy przeważnie strzela się z 18 gn - 1,2 g. Przy 30 gn kula może zrywać się z gwintu i strzały są niecelne. Proch ładowało się pod korek, żeby typa wyj***ło z butów po trafieniu. Celność na kilka metrów nie miała znaczenia.
Proch możesz dostać w "prezencie" od osoby prywatnej lub go po prostu kupić. Osoba prywatna nie ma obowiązku sprzedawać za okazaniem EKB.
Tylko należy pamiętać, że znowu kłania się popie**olone polskie prawo - żeby móc mieć legalnie proch musisz mieć broń CP.
Poj***ny kraj

Według mnie tej policji w Ameryce dają za duże prawda. Coraz częściej widzimy, że nie maja potrzeby strzelać, a strzelają. Możesz zostać odj***ny, za byle co. Jedna sprawa, że odpie**alają ścierwo, jednak mam to w dupie, jeśli przez ich pomyłkę ostrzelają mój samochód bo się pomylili i nie poniosą, za to konsekwencji. Pamiętacie k***a jak 2 chłopaków polska policja pomyliła z bandziorami i ostrzelali ich samochód. Jeden umarł drugi wylądował na wózku, dostali po 2 lata w zawiasie, w dupie takie coś mam.

@abraxus:

wyrabiasz EKB (100pln) i rejestrujesz broń, kupujesz 5kg prochu na zapas, "zbywasz" broń (żadna umowa nie jest potrzebna) i jej zbycie zgłaszasz do WPA twierdząc, że wystrzelałeś cały proch w tydzień. Znika ewentualność odwiedzin kontrolnych.

Osobiście w broń CP się nie bawię, bo bojowa pochłania praktycznie wszystkie moje oszczędności jednak gdy tylko moja sytuacja materialna się poprawi, to na pewno sobie coś takiego sprawię. Rewolwer CP jest o tyle lepszy od (powiedzmy) Glocka, że możesz go legalnie nosić naładowany przy sobie na co dzień, co w przypadku broni bojowej jest praktycznie niemożliwe (poza uzyskaniem pozwolenia na broń do celów ochrony osobistej, którego uzyskanie samo w sobie jest cudem).

Pamiętacie k***a jak 2 chłopaków polska policja pomyliła z bandziorami i ostrzelali ich samochód. Jeden umarł drugi wylądował na wózku, dostali po 2 lata w zawiasie, w dupie takie coś mam.

no za niewinność do nich strzelali - nie siej fermentu, bo tych dwóch chłopaków nie zatrzymało się do kontroli i próbowali przejechać policjanta, a zbiegło się to w czasie z obławą na jakichś bandziorów, którzy poruszali się takim samym pojazdem. Żadnej "pomyłki" tam nie było - sam bym zastrzelił ch*ja, który chce mnie rozjechać. Przecież po to walczymy o powszechny dostęp do broni, nie?

@abraxus:

wyrabiasz EKB (100pln) i rejestrujesz broń, kupujesz 5kg prochu na zapas, "zbywasz" broń (żadna umowa nie jest potrzebna) i jej zbycie zgłaszasz do WPA twierdząc, że wystrzelałeś cały proch w tydzień. Znika ewentualność odwiedzin kontrolnych.

Osobiście w broń CP się nie bawię, bo bojowa pochłania praktycznie wszystkie moje oszczędności jednak gdy tylko moja sytuacja materialna się poprawi, to na pewno sobie coś takiego sprawię. Rewolwer CP jest o tyle lepszy od (powiedzmy) Glocka, że możesz go legalnie nosić naładowany przy sobie na co dzień, co w przypadku broni bojowej jest praktycznie niemożliwe (poza uzyskaniem pozwolenia na broń do celów ochrony osobistej, którego uzyskanie samo w sobie jest cudem).



no za niewinność do nich strzelali - nie siej fermentu, bo tych dwóch chłopaków nie zatrzymało się do kontroli i próbowali przejechać policjanta, a zbiegło się to w czasie z obławą na jakichś bandziorów, którzy poruszali się takim samym pojazdem. Żadnej "pomyłki" tam nie było - sam bym zastrzelił ch*ja, który chce mnie rozjechać. Przecież po to walczymy o powszechny dostęp do broni, nie?

5 kg cp w polskim sklepie to minimum 900 zł + 100 zł ekb = 1000. Za to kupisz 11 kg cp w Czechach.
Przywieziesz w ch*j. Zostawisz sobie 2 kg na rok. Resztę sprzedasz kolegom. Zwrócą ci za paliwo. W Czechach wpie**olisz knedle i kupisz browary.
Nie ma sensu robić ekb.

A co z posiadaniem naładowanej broni krótkiej do ochrony nienaładowanej broni długiej? Tylko to dla sportowców raczej.

Sportowiec jadąc na strzelnice może nosić broń czyli mieć w kieszeni nabita broń gotowa do strzału. Na wypadek jakby ktoś chciał mu zabrać. Ma prawo zajebac.
To efekt lobby pzss. Wiadomo Polska kolesiostwem i układam stoi.
Kolekcjoner może mieć broń w jednej kieszeni magazynek w drugiej.
Jest jeszcze pozwolenie do ochrony osobistej ale tego w Polsce nikt nie dostanie. Musisz miec układy na najwyższym szczeblu. Nawet policjanci i żołnierze nie dostaja takich pozwoleń.
W Czechach zdajesz prosty egzamin i możesz robić z bronią co chcesz. Nie robią debilnego podziału jak u nas. Ale Czechy są 100 lat przed nami. Dawno wyzbyli się bolszewickiej mentalności

Sportowiec jadąc na strzelnice może nosić broń czyli mieć w kieszeni nabita broń gotowa do strzału. Na wypadek jakby ktoś chciał mu zabrać. Ma prawo zajebac.

jedna uwaga: ustawa nigdzie nie stanowi, że możesz nosić "tylko na strzelnicę". Takie przeświadczenie wynika tylko z interpretacji niektórych osób zajmujących się zagadnieniem (np. dr. J. Hebdy). Z resztą ... zawsze możesz być w drodze z/na strzelnicę.

Dodatkowo wydaje mi się, że to określenie: "na wypadek jakby ktoś chciał mu broń zabrać" też nie jest do końca trafnym stwierdzeniem, bo myśliwi na przykład mają obowiązek w terenie zabudowanym przemieszczania się z bronią w stanie rozładowanym i w futerale (art. 9 pkt 2 Prawo Łowieckie). Dlatego myślę, że ustawodawca po prostu nie określił tego w przypadku broni do celów sportowych, a jak napisałem wcześniej: co nie jest zabronione, jest dozwolone.

Odnoście zakupu prochu w Czechach (nie obracam się w towarzystwie czarnoprochowym): czyli normalnie, bez problemu mogę w tym kraju kupić proch na dowód osobisty/paszport i wyjdzie sporo taniej?

Odnoście zakupu prochu w Czechach (nie obracam się w towarzystwie czarnoprochowym): czyli normalnie, bez problemu mogę w tym kraju kupić proch na dowód osobisty/paszport i wyjdzie sporo taniej?

Dokładnie tak. Przy granicznych miastach są wyspecjalizowane sklepy polskojęzyczne oferujące proch i inne rzeczy niedostępne u nas. Kupuję jeszcze u nich kapiszony bo ich S&B są tańsze w ch*j niż w Polsce.
Można sobie przykładowo kupić kusze która w Czechach jest na dowód a w Polsce z nieznanych nikomu powodów nielegalna.

Będąc ostatnio w sklepie z bronią w CZ byłem zaszokowany co zastałem. Była kolejka jak w Polsce na wyprzedaży karpia.
Dla nich strzelectwo jest naturalne jak oddychanie. Chłopy po pracy poszły do sklepu kupić sobie po paczce naboi, żeby iść postrzelać.
Wstyd za Polskę, że u nas dalej jak w lesie.

Dodatkowo wydaje mi się, że to określenie: "na wypadek jakby ktoś chciał mu broń zabrać" też nie jest do końca trafnym stwierdzeniem, bo myśliwi na przykład mają obowiązek w terenie zabudowanym przemieszczania się z bronią w stanie rozładowanym i w futerale (art. 9 pkt 2 Prawo Łowieckie).

O tym nie wiedziałem. Nie zagłębiałem się w takie analizy dotyczące tych ustaw.
Z myśliwymi to mnie rozj***łeś bo przecież to jest tak uprzywilejowana kasta nietykalnych...
Może nakazali im prewencyjnie bo oni na każdym polowaniu są zawsze naj***ni do nieprzytomności. Żeby któryś kogoś nie postrzelił jak naj***ny się wypie**oli.

@Nutzz prosz, ja się zgłaszam. W USA kupisz broń na dowód w Walmarcie a w Polsce pie**ol się z papierami bo mamy prawo napisane za czasów komuny... Dlatego polecam kuszę

No kretyn k***a....
Kuszę... na którą jeszcze trudniej zdobyć papiery niż na normalną broń palną.

Wygląd tej strony coraz bardziej mnie wk***ia...

Nie zesraj się. Strona wygląda nowocześniej i czyściej. Nawet takiemu zgorzkniałemu ch*jowi jak ty przyda się trochę świeżości.