moje kolanko po 17 operacjach właśnie czekam na 18 i trzecią endoprotezę bo lekarz dwa razy źle założył O_o
Fajne masz nóżki mmmmmm
Ty bys pewnie jeszcze chciał, żeby ci do buzi wziął, debilu...
jak ja miałam operację to leżałam całkowicie naga, a w okół mnie jakieś 10 osób się kręciło... niby dla nich to norma ale dla mnie to był straszny wstyd
Mnie ostatnio pokroili jak...
moje kolanko po 17 operacjach właśnie czekam na 18 i trzecią endoprotezę bo lekarz dwa razy źle założył O_o
Jako bywalec co najmniej kilkudziesięciu operacji w czasach studenckich mogę powiedzieć, że jeśli chodzi o to co jest przykryte a co nie to zależy od zabiegu.
Zazwyczaj pacjent jest przykryty wszędzie poza polem operacyjnym. Każdy (poza studentami) będący na sali operacyjnej widział już tysiące nagich ciał i szczerze mówiąc jest to dla personelu tak samo interesujące jak towary w magazynie dla magazyniera.
Liczy się przede wszystkim zadaniowość, czyli poprawne wykonanie danego zabiegu. A przykrywamy dla utrzymania odpowiedniej temperatury pacjenta.
Ot, taka historia.
A co do oglądania okolic intymnych, to pacjenci do zabiegów w znieczuleniu ogólnym są cewnikowani, więc tak czy inaczej ktoś tam musi zajrzeć i wsadzić ten cewnik. I każdy kogo znam podchodzi do tego jak do każdej innej procedury, czyli wolałby tego nie robić, ale jak trzeba to się robi.
Dzięki ale moim zdanie nie wygląda to za dobrze ;P jakby operowali tasakiem