18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Grudzień 2018
PNWTŚRCZPTSOND
     12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31      
Styczeń 2019
PNWTŚRCZPTSOND
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031   
Luty 2019
PNWTŚRCZPTSOND
    123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728   


Ostrich Race

T3RMINATOR • 2019-01-15, 01:25
144
Gonitwa z udziałem strusi.

Odpowiednie ustawienie...

DMT • 2019-01-15, 07:46
141
Gwarancją dobrego zdjęcia...

Rottweiler bawi się z dzieckiem na ulicy

ag...........th • 2019-01-15, 14:23
116
Miły piesek bawi się z chłopczykiem na ulicy

shoe5maker • 2019-01-15, 15:33  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (34 piw)
Czyli standard. Bydle+brak kagańca=idiota na końcu smyczy.

Łódzkie combo..

hellbwoi • 2019-01-15, 14:50
114
Cytat:

11 stycznia 2019 roku około godziny 4:00 operator łódzkiego monitoringu zauważył, że na skrzyżowaniu al. Kościuszki z ul. Wólczańską w Łodzi kierujący daewoo nubira uderzył w sygnalizator uliczny.

Dyspozytor nie spuszczał auta z oka. W pewnym momencie zaobserwował, że kierujący nubirą, ma pewne trudności z odjechaniem. O swoich spostrzeżeniach poinformował dyżurnego komendy, który we wskazane miejsce wysłał policjantów po cywilnemu.

Gdy patrol wywiadowców jechał w kierunku ul. Wólczańskiej, mężczyźni podróżujący daewoo wysiedli z auta oceniając straty,. Chcieli uruchomić zablokowane koło. W trakcie gdy pasażer pozostawał na zewnątrz pojazdu, kierujący zaczął cofać nieomal potrącając znajomego, jednocześnie otwartymi drzwiami uderzył w słup oświetleniowy.

Wkrótce obaj odjechali z miejsca zdarzenia, skręcając w ul. Wólczańską. Tam auto zauważył patrol łódzkich wywiadowców, zatrzymując do kontroli.

Wezwani na miejsce policjanci łódzkiej drogówki zbadali trzeźwość kierującego. Wówczas okazało się, że jest kompletnie pijany. Alkomat wskazał 2,2 promila, niewiele mniej alkoholu w organizmie miał pasażer pojazdu. Jego badanie wykazało 2 promile.

W trakcie czynności z 28-letnim łodzianinem okazało się, że nie dość, iż nie posiada on prawa jazdy, to jeszcze jest poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności za rozbój. Teraz czekają go surowe konsekwencje. Odpowie za spowodowanie kolizji drogowej, jazdę bez uprawnień i kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.



Velture • 2019-01-15, 19:28  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (45 piw)
Loaloa napisał/a:

Naj***ne w trzy dupy zmotoryzowane polactwo zabija więcej ludzi niż islamscy terroryści.



Kop w gruchę

CrazyEdek • 2019-01-15, 13:56
114
Wysoki wynik

Relaks na hamaku

ag...........th • 2019-01-15, 03:40
112
Alejandro, zawołaj babcie na obiad!

Siemasz123 • 2019-01-15, 07:43  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (33 piw)
i ch*j... już tego nie odzobaczę...

Żart na wielorybie

8broda8 • 2019-01-15, 21:51
112
Ciota żartuje sobie z kobiety.........Ciota na pewno, a co do kobiety to mam mieszane uczucia. W każdym bądź razie raczej fejk, ale dobrze zrobiony

Syf i kiła.

Beny • 2019-01-15, 21:43
102
Na mogiłę przyjdzie czas :-?

agoth • 2019-01-16, 01:08  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (29 piw)
Rebeliant napisał/a:

Gdzie ta zaawansowana cywilizacja się mieści na mapie świata?



Na jednej z tych wysp.

Bokiem idzie...

DMT • 2019-01-15, 12:45
101
Dobrze, że jest kamerka ze środka... ;)

Pedalarze trąceni przez żabojada.

hellbwoi • 2019-01-15, 15:20
93
Dani Rovira jechał z kolegami do papieża, w słusznej sprawie, cztery osoby, trzy kraje, wszyscy mają kogoś z zespołem retta w rodzinie, tak sobie jechali i gadali aż tu jeden francuzik się zagapił rozmawiając przez komórke... i bęc





Cytat:

"Barcelona-Roma, íbamos a por nuestro 5 retto solidario, el más potente, el más complicado logísticamente hablando. Íbamos a ver al Papa, 1.500 km, tres países, cuatro personas completamente diferentes unidas por el Síndrome de Rett, pero no contábamos con esto: un conductor y su móvil, decidieron que ese día nosotros, volveríamos a nacer. Desde ese día estamos jugando la bola extra de nuestras vidas", relató el bombero alicantino después del atropello. "Estamos aquí porque aún no nos tocaba irnos...", escribió el actor en su cuenta de Instagram. "Respetémonos en la carretera".