kaczakaka • 2016-10-30, 23:28 Najlepszy komentarz (132 piw)
@up przypomniała mi się taka historyjka:
Jakiś czas temu zadzwonił do mnie mój serdeczny koleżka Maciek. Brał ślub i chciał zaprosić mnie na wieczór kawalerski. Maciek to człowiek z innej branży. Nie ma nic wspólnego z ciężarówką. Ucieszyłem się, bo to zawsze okazja do popijawy. Gdy nadszedł ten dzień, odj***łem się jak szczur na otwarcie kanału i poszedłem do Maćka. Przed pójściem do klubu, Maciek zaprosił jeszcze nas do siebie do domu aby zapoznać nas ze swoją narzeczoną. ch*j - pomyślałem sobie - mogę iść, w końcu ciekaw byłem, jaką panienkę koleś wyrwał. Maciek to koleżka starej daty, bez ślubu nie pójdzie do łóżka, a do tego oczytany i naprawdę inteligentny. Chwalił się, że poznał wreszcie kobietę z marzeń, o takim samym jak On światopoglądzie. Ponoć Ona także, bez ślubu żadnego bara-bara. Szacun - pomyślałem - dziś spotkać dziewczynę, która byłaby dziewicą to naprawdę sztuka. Dupy zazwyczaj zaczynają pieprzyć się już w gimnazjach. A mając dwadzieścia-kilka lat, to są już zużyte i poprzedziurawiane jak stare prześcieradło. No więc z olbrzymią ciekawością poszliśmy do Maćka. Drzwi otworzyła nam jego siostra i zachęcającym gestem zaprosiła do środka. Weszło nas chyba z piętnaście chłopa, sami kierowcy cieżarówek. Maciek uśmiechnął się i powiedział: A to jest moja narzeczona Jolanta. Spojrzeliśmy i... k***a oniemieliśmy. Jolanta gdy nas zobaczyła także oniemiała. I nagle usłyszałem gdzieś z tyłu głos Wieśka: O ja pie**olę... Algida!
No cóż, Jolanta to była nasza tirówa, nazywaliśmy ją Algida, bo nikt tak jak Ona nie potrafił zrobić loda. Wieczór kawalerski nie odbył się, a Maciek zerwał wszelkie kontakty z nami. Z tego co wiem przełożył ślub z Algidą. Mam nadzieję, że wykopie tą szmatę z domu. A swoją drogą, ilu z nas żeni się ze zwykłymi k***ami, wcale o tym nie wiedząc?
darex99 • 2016-10-30, 23:08 Najlepszy komentarz (62 piw)
Jak to jest w Polsce mamy dobrej jakości traktory, ale 90 % rolników ma zagraniczne, pendolino śmiga za kilka razy wyższą cenę jak bydgoska PESA, wszystko co polskie - wedle,pudliszki, kotliny wyprzedane w p*zdu, nawet allegro już nie polskie...polscy decydenci płacą firmie 600 mln zł, aby ta łaskawie wybudowała swój mini obóz pracy w Polsce i produkowała samochody, ludziom płacąc 300 e/miesiąc....to jest dramat i upodlenie, jeszcze k***a lasy sprzedać, najlepiej za 20 % ceny....