w miejscu pokazanym w 2 pytaniu miałem wypadek... powinien być materiał na harda, ale jakoś, cudem i dziwnym trafem tak się nie stało... może kiedyś zrobie materiał i wrzuce

Za Szczecin Piwo Tylko czemu odpowiedziales ze na wjeździe na skrzyzowanie gdzie sa światła i stop zaznaczyles ze trzeba sie zatrzymywac? za ch*ja nie wiem.

już wiem czemu było pytanie z olejem http://www.sadistic.pl/kochanie-trzeba-dolac-oleju-do-silnika-vt170389.htm ;o

@RastaTrance czy jakoś tak. Jakoś nie dziwi mnie, że w Opolu ludzie nie dają sobie rady z najprostszymi rzeczami. :p Tak więc to porównanie jest ch*jowe jak wszyscy Ci, którzy nie zdali tego testu.

A ja mam pytanie do znawców. Przy pytaniu "Czy w tej sytuacji należy zatrzymać się przed wjazdem na skrzyżowanie" dlaczego poprawna odpowiedź to NIE skoro przed skrzyżowaniem jak wół jest znak stopu?
Chyba, że na sygnalizacji było zielone światło, ale z jakości filmiku nie widzę żadnego światła, jakby były zepsute

osobiście prawko zdałem pół roku temu, jakbym teraz miał robić stare testy, to pewnie bym je oblał. Stare testy polegały na wyuczeniu się w większości bezsensownych pytań, które i tak zapomnimy po miesiącu. Kuzynka zdaję prawko i chciała, żebym jej włączył te testy, więc ja je włączam, ona robi pierwszy raz, drugi, trzeci, czwarty i za każdym razem negatywny(stare testy robiła cały czas pozytywnie). Myśle sobie "k***a, chyba faktycznie trudny jest ten test" wziąłem laptopa zdałem na 98% i okazało się, że jest tak jak przepowiadali. Test jest o wiele lepszy! ucząc się na taki test, będzie większa szansa zdania egzaminu praktycznego. Pytania są banalnie proste, każdy kierowca pewnie by go zdał, ale założę się, że nie każdy kierowca zdałby stary test

Świetne te testy są! I mówię to ja, kierowca z ponad 10 letnim doświadczeniem, rocznie robię około 100 000km małym samochodem i to co widuje się na ulicach nie raz może przyprawić o zawał serca! Nie chodzi tu o doświadczenie, kulturę jazdy czy sprawny samochód tylko o ludzką głupotę i brak wyobraźni. Wg. mnie większe zagrożenie sprawia dziadek w kapeluszu w Seicento wlekący się 40km/h lewym pasem niż ktoś jadący 70km na godzinę na 2 pasmowej wylotówce z miasta z ograniczeniem do 50km/h. Nie wspomnę tu o dostosowaniu prędkości do warunków, używaniu migaczy, bezpiecznym wyprzedzaniu, zachowaniu ciągłości ruchu czy nawet o zwykłej ludzkiej uprzejmości.
Faktycznie, ktoś kto miał by problem z takim testem powinien poważnie zastanowić się nad tym, czy kariera kierowcy jest dla niego.
Prawda jest taka, że młodzi kierowcy, którzy są szkoleni w ośrodkach jazdy po otrzymaniu prawa jazdy (bo się nauczyli czegoś na pamięć i fuksnęło się im po mieście) to potencjalni mordercy! Nie mają kompletnie zielonego pojęcia co to znaczy "uczestniczyć w ruchu drogowym" i nie hejtujcie mnie bo powiem, że wiem to z własnego doświadczenia. Kurs niczego mnie nie nauczył a egzamin to paranoja (pomimo, że zdałem za pierwszym razem). Jak słyszę historie (często niby zabawne) jak ktoś zdawał praktykę po raz nasty i za 20tym razem mu się udało.... brakuje mi słów i mam ochotę takiego osobnika odstrzelić na zasadzie "albo ja albo on".
Nie znam złotego środka na bezpieczne wprowadzanie nowych kierowców na polskie drogi ale taki egzamin to na pewno krok w dobrym kierunku. Niech ludzie nauczą się myśleć a nie działać mechanicznie, żeby zdać "prawko".

Na pytanie ze " Stopem" odpowiedział źle, tam świeci się zielone światło więc zatrzymywać się nie musi.

Jaki sens ma pytanie z 7:18? Bo nie bardzo rozumiem

5:50 też jest głupie, bo zależy od samochodu, ja swoim wyhamuje spokojnie do 5-15m, żeby hamować 50m musiałby być niezły lód i śnieg pod kołami, ale ok...

edit:
Poza tym pierwszy etap testu bardzo ciekawy, aczkolwiek własciwej wiedzy człowiek dostaje dopiero jak usiądze za kierownicą - sam

Ja jebłem się w dwóch miejscach, ale egzamin zaliczony, w jednym się zastanawiałem za długo, a w drugim źle wcisnąłem Ogólnie niektóre pytania są podchwytliwe, niektóre ch*j wie skąd, ale duża większość jest łatwa, jak ja słyszę, że drugiego dnia w którymś tam ośrodku na 46 osób zdających ten egzamin zdały 2 osoby to się łapie za głowę i ja pomyślę, ze takie osoby za 5-6 razem zdadzą i mi wyjadą na drogę... już się boję.

@seven

Jak ktoś nie zaliczy, to mu zabronić dożywotnio autem jeździć? To może jeśli nie zdasz testu okulistycznego, to dożywotnio zabronić ci noszenia okularów?

Daj test 5-letniemu dziecku. Jeśli nie zda, tzn., że nigdy nie powinno mieć prawa jazdy? aha.

Ja pie**ole jakie przygłupy

Powinni nauczać wymieniać żarówkę, bongman raz pisał że nie umiał i poszedł z tym do mechanika - do tego w kolejce czekał 3 dni na wymiane żarówki za 50 złote hahah

albo może niech nie nauczaja, rozwinie sie polska gospodarka motoryzacyjna


tak tak wiem polska ortografia sie nie rozwija wcale ;d

Widać, że jedyne auto z jakim miałes do czynienia to jakiś 20 letni golf albo podobny trup.Niestety tak nas niektórzy producenci samochodów dymają w dupę, że zwyczajnie nie da się wymienić samemu żarówki bo:
-nie ma jak wepchnąć tam ręki
-wypada skądś mała sprężynka i jest przej***ne
-i mistrzostwo inżynierii... trzeba zdjąć zderzak żeby się dostać do reflektora
Bóg zapłać, że jeszcze nie skręcają tego wszystkiego tymi ch*jowymi śrubkami-gwiazdkami

Jaki sens ma pytanie z 7:18? Bo nie bardzo rozumiem

5:50 też jest głupie, bo zależy od samochodu, ja swoim wyhamuje spokojnie do 5-15m, żeby hamować 50m musiałby być niezły lód i śnieg pod kołami, ale ok...

edit:
Poza tym pierwszy etap testu bardzo ciekawy, aczkolwiek własciwej wiedzy człowiek dostaje dopiero jak usiądze za kierownicą - sam

To dlatego, że wliczają w to czas reakcji, czyli doliczają jeszcze drogę przejechaną zanim auto zacznie hamować.W starym teście też tak było ale pytań było parę i można było ogarnąć.A tu ch*j...

Jeśli dobrze wypełniał to mam jeden błąd, siostra 13 lat ma tych błędów 8

Jeśli dobrze wypełniał to mam jeden błąd, siostra 13 lat ma tych błędów 8

63 lata i 13 letnia siosta.Oj rodzice mają rozrzut i zdrowie

pytania na poziomie "małpa zjadła 2 banany. ile bananów zjadła małpa?"

a że mało czasu i nie ma możliwości poprawy błędów? to dokładnie tak samo jak na drodze. i może wreszcie coś się zmieni na drogach, bo znajomość przepisów większości kierowców ogranicza minimum. przykład: krakowska starówka, same skrzyżowania równorzędne- większość stosuje zasadę 'jak ty skręcasz, a ja jadę prosto, to oczywiste, że mam pierszeństwo", a potem zdziwienie, że coś go jebło z prawej. albo wychowawczo trąbię na gościa, który blokuje skrzyżowanie, bo miał zielone więc musiał wjechać i ch*j a ten do mnie z tekstem "i co k***a trąbisz, nie widzisz, że nie mam gdzie jechać?" trąbienie na mnie, bo mam przed sobą 2 metry wolnego i nie jadę, bo skrzyżowanie czy pasy.

kiedyś, jak się jeszcze robiło plac na egzaminie, to na kursie uczyli, ze jak się ustawisz do tej linii i w tym lusterku zobaczysz tamten słupek to wtedy 2 obroty kółkiem w prawo, do tego słupka, prostujesz i stop. k***a! potem jak się spotkało tak wyuczonego na parkingu albo na osiedlowej drodze, gdzie nie miał linii i słupków to krew zalewała. na kursie nie uczą jedzieć, tylko uczą jak zdać egzamin, a to 2 różne bajki.

a najgorsi z najgorszych są j***ni skuterowcy.

Tylko ze to nie jest do końca nowy test... Ten filmik pokazuje pytania ze strony internetowej http://www.ekursy.prawojazdy.com.pl/testy2013/index.html#idCourse=148 . I nie jest on łatwiejszy niż poprzedni ... w poprzednim przez 12 lat były te same pytania i odpowiedzi . Wystarczyło się wykuć testów z płytki cd z testami i egzamin zaliczony . W tych nowych testach trzeba wszystko rozumieć i myśleć. A, no i właściwie zdawalność tego egzaminu jest w ch** mała ... np. w łodzi bodajże 7/30 zaliczone, w bydgoszczy 3/40 i gdzieś tam jeszcze 0/8. Pytania są jeszcze niedopracowane, gdyż mój wykładowca robił taki test i przy jednym z pytań zaznaczył prawidłową odpowiedz to przy tej odpowiedzi byl znak zapytania ... Tak jakby autor sam nie znał odpowiedzi albo był po paru głębszych ...