18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Nieproszony gość

CrazyEdek • 2023-06-22, 16:08
Kochanie postawimy to tu.


PabloSkills

2023-06-22, 18:31
Dobrze, że większy nie urósł bo by go zjadł.

Geraldinio

2023-06-22, 18:32
Juzwa napisał/a:

Nie wiesz o czym piszesz. Mój znajomy został ugryziony przez SWOJEGO kota. Wylądował w szpitalu i ledwo go odratowali. Koty mają jakąś sk***iałą ślinę z mnóstwem wirusów, bakterii i ch*j wie czego jeszcze. Zobacz np. szkielet kota jakie sk***ysyn ma zęby i pazury.



Musiał jakieś świństwo z zewnątrz przynieść, albo koleś był na coś uczulony. Przez prawie pół wieku żyję w otoczeniu kotów, z pierdylion razy mnie gryzły i drapały, żyję. W najgorszym wypadku kończyło się na dezynfekcji i plastrze.

DeepHell

2023-06-22, 18:53
Też miałem koty i też nie miałem problemów, ale zgadza się że mogą nosić bardzo groźne dla ludzi gówna. Kolegę raz jeden podwórkowy ugryzł i do końca życia ma zaj***ny układ odpornościowy. Musi się strasznie pilnować w każdym okresie przeziębieniowym, że już nie wspominając o innych rzeczach.

Tetrix

2023-06-22, 18:58
Juzwa napisał/a:

Dziwisz się, że go ktoś wypie**olił z domu?



Koty nie maja w sobie nienawiści jak ludzie. To terytorialne stworzenia i jak ktos sie nie zna nie powinien miec kota. To nie chomik co go zamkniesz w klatce i siedzi obie az najdzie Cie ochota zeby pobiegal po lozku. Zreszta jak nie znasz sie na broni to tez jej nie powinienes miec. Kot poczul jakis zapach i go to strigerowalo ubyl by nogi to by sie uspokoil. Mnie tez wk***ialo jak w akademiku j***ly nogi ludzio w moim pokoju :|

Korcipała

2023-06-22, 18:58
majeńka napisał/a:

Że co??????? Psy to ścierwa które trzeba powystrzelać.


Kuzyn poligona jesteś czy to ty sam we własnej osobie???

OliverSucks

2023-06-22, 19:16
Kiedyś kot mnie w dokładnie taki sam sposób zaatakował, dostał takiego kopa na ryj że się później 3 razy zastanawiał co zrobić aż sp***olił. Lubię zwierzęta i koty też, ale w takiej sytuacji nic tylko zaj***ć kopa jak do bramki.

Malone89

2023-06-22, 19:30
Ten gościu to obcy w domu a kot broni swoją panią. Dobra akcja

solis

2023-06-22, 20:38
Nie no lubie koty i mam jdnego siersciucha w domu; ale jakby kot mi cos takiego odpie**olil to wylecialby na kopach z domu, albo poszedl do uspienia.Poprzedni siersciuch dziabnal mnie lekko przy zabawie , skonczylo sie wizyta na pogotowiu, zakazeniem i antybiotykami.

michallpk

2023-06-22, 21:04
Con4terPro96 napisał/a:

3 Cytuj  Con4terPro96 • Dzisiaj 16:24
Kiedyś u uwczesnej dziewczyny znalazłem kotka w ogródku u niej - też był rudy , wychudzony , z robakami itp - jak go zobaczyła jej rodzinka to nie miała serca go porzucić i wydali sporo hajsu w niego. oraz byli kochani , opiekuńczy - dbali o niego niesamowicie.
A jak on się odwieczał ? trochę jak na filmie ... nie aż tak skrajnie ale ch*j zaatakować potrafił - szczególnie jak coś mu wcześniej zawadziłeś ale bez powodu też - czy to ugryźć czy pazurami drapnąć czy to w akćie wściekłości odj***ć 1/3 tego na co filmie
Kiedyś mnie też próbował ale szybki nie był to go dawałem radę za łeb złapać i trzymać aż się ch*j nie uspokoi - wtedy odchodził - i dyszał tak pie**olony wściekły na mnie że nie można było na 5min się odpręzyć bo ch*j z zaskoczenia próbował atakować - skradał się jakby na szczura polował ..



Jesteś zj***ny

sztybel123

2023-06-22, 21:09
dla tych co pisza jaki to ciota sie przed kotem osmieszył


sadol001

2023-06-22, 21:25
majeńka napisał/a:

Że co??????? Co to ma być? Ciebie na smalec nie wyższą formę życia. Psy to ścierwa które trzeba powystrzelać, ale wara mi od kitków.
@Con4terPro96: kot wytłumaczył ci co jak. Stwierdził że przekraczasz swoje upgrawnienia i zastosował środki zaradcze.



wszystkie koty powinny zostać utopione, gówna alergenne.

majeńka napisał/a:

Że co??????? Co to ma być? Ciebie na smalec nie wyższą formę życia. Psy to ścierwa które trzeba powystrzelać, ale wara mi od kitków.
@Con4terPro96: kot wytłumaczył ci co jak. Stwierdził że przekraczasz swoje upgrawnienia i zastosował środki zaradcze.



wszystkie koty na smalec dla psów

majeńka napisał/a:

Że co??????? Co to ma być? Ciebie na smalec nie wyższą formę życia. Psy to ścierwa które trzeba powystrzelać, ale wara mi od kitków.
@Con4terPro96: kot wytłumaczył ci co jak. Stwierdził że przekraczasz swoje upgrawnienia i zastosował środki zaradcze.



wszystkie koty na smalec dla psów

Ork.Fajny

2023-06-22, 21:28
DeepHell napisał/a:

Też miałem koty i też nie miałem problemów, ale zgadza się że mogą nosić bardzo groźne dla ludzi gówna. Kolegę raz jeden podwórkowy ugryzł i do końca życia ma zaj***ny układ odpornościowy. Musi się strasznie pilnować w każdym okresie przeziębieniowym, że już nie wspominając o innych rzeczach.



Ale to tak nie działa. Układ odpornościowy albo sobie poradzi z patogenem albo giniesz. Z tym że czasem wolno, jak przy HIV/AIDS. Ten Twój znajomy to musiał przegrać loterię genetyczną i mieć problem który tak czy owak by się uwydatnił. Ugryzienie kota albo było katalizatorem, albo tylko przypadkową korelacją. Większości ludzi od ogryzienia tego kota raczej nie miała problemów.

Nie chcę bronić kotów, bo to gorsze paskudztwo niż psy, ale gdyby koty serio przenosiły bardzo niebezpieczne rzeczy to byśmy co chwilę mieli epidemie. Kotów i ludzi jest tyle i pomiędzy gatunkami jest tyle że to by się działo co dekadę. Z resztą koty to nie ludzie i nie jest tak łatwo się zarazić czymś od innego gatunku. Zoonoza to rzadkość.

MalcolmX

2023-06-22, 21:42
Con4terPro96 napisał/a:

Kiedyś u uwczesnej dziewczyny znalazłem kotka w ogródku u niej - też był rudy , wychudzony , z robakami itp - jak go zobaczyła jej rodzinka to nie miała serca go porzucić i wydali sporo hajsu w niego. oraz byli kochani , opiekuńczy - dbali o niego niesamowicie.
A jak on się odwieczał ? trochę jak na filmie ... nie aż tak skrajnie ale ch*j zaatakować potrafił - szczególnie jak coś mu wcześniej zawadziłeś ale bez powodu też - czy to ugryźć czy pazurami drapnąć czy to w akćie wściekłości odj***ć 1/3 tego na co filmie
Kiedyś mnie też próbował ale szybki nie był to go dawałem radę za łeb złapać i trzymać aż się ch*j nie uspokoi - wtedy odchodził - i dyszał tak pie**olony wściekły na mnie że nie można było na 5min się odpręzyć bo ch*j z zaskoczenia próbował atakować - skradał się jakby na szczura polował ..
Nigdy więcej żadnych j***nych kotów



Jeszcze gdy chodziłem do podstawówki, to był tam taki Paweł, i ja jechałem na rowerze, i go spotkałem, i potem jeszcze pojechałem do biedronki na lody, i po drodze do domu wtedy jeszcze, już do domu pojechałem.

viking19

2023-06-22, 22:12
przynajmniej laska przytomnie na stół wskoczyła, by się uchronić przed kotem, który jak wiadomo nie skacze.
i w ogóle nie jest pie**olonym rudym ninją . xD
ps. kot atakował obcego, nie swojego. tak mi się przynajmniej wydaje. ;)

kuba1986

2023-06-22, 22:37
To rudy kot, a jak wiadomo, rude jest wredne...