Przepraszam, czy jestem jedyną osobą która sra na to, kto chodzi na siłownię i łazi tam dla samego siebie, a nie po to, żeby odpie**alać śmieszki-heheszki?

Nie po to, żeby wrzucać śmieszne filmiki?
Nie po to, żeby śmiać się ze wszystkich innych?
Banda zakompleksionych sk***ysynów.

Największej k***icy dostawałem widząc koksów śmiejących się z grubasów na bieżniach. Sk***ielu, śmiej się z tłuściocha w McDonaldzie, gdy widzisz go na siłowni podejdź i powiedz mu coś miłego.

Smianie sie z grubasa na siłowni to tak jakby smiac sie z chorego u lekarza. Idiotyzm. Maczeta sie w kieszeni otwiera jak to widze..

Aktualnie u mnie zaczął się wysyp gimbusów, którzy liczą, że przed wakacjami zrobią się na bóstwo..
Zabrakło wg mnie na tych filmikach typowych dupeczek z siłki, które ubierają się jak Jen Selter, porobią trochę przysiadów żeby dupami poświecić i idą do domu, dresiary patusiary, które ch*ja robią tylko chodzą po całej siłce i pie**olą, harcerzy, czyli na siłkę wpada ekipa, powiedzmy 5 chłopaków z torbami, ręcznikami, pasami, usztywniaczami (chyba na każdą część ciała ) po czym...siadają a jeden od czasu do czasu się pogiba, reszta siedzi i gada. A rzeczy leżą i tylko miejsce zajmują. No i moi "ulubieńcy" na siłce - piłkarze. Najbardziej obcisłe spodnie, najdziwniejsze fryzurki, skarpety naciągnięte do granic możliwości i zawsze w grupie co najmniej 3 osób - przerwy u nich trwają spokojnie z 5 minut, w lustrze po każdej serii trzeba się przejrzeć, poprawić włoski i ubranko, bucika dowiązać bo sznuróweczka za bardzo odstaje...masakra.

@DrMenegele Dlatego powinienes dalej cwiczyc w piwnicy plebsie ; ) alebo zarob pieniadze poprostu i moze przestaniesz zazdroscic ?

O ch*j się srają, że ktoś w klapkach przyszedł? Może k***a ktoś nie lubi popie**alać na bosaka albo nie chce grzyba złapać?

@kuba1393 haha właśnie tacy ludzie jak ty ćwiczą na siłkach w stylu jatomi, czytaj; słoiki,erazmusy,loża szyderców która nabija się z nowych, beka w ch*j z was, bo zamiast ćwiczyć to się obładujecie gadżetami jakbyście co najmniej na poziomie doriana yates'a(już lepiej wypie**olcie ten hajs na multilotka może coś wygracie chociaż raz) trenowali i co najlepsze zamiast ćwiczyć to non stop obcinacie innych.
Od siebie mogę polecić siłownie metro-flex na Gaju przy ul.żegiestowskiej . Fajny klimat, w porządku ludzie którzy chętnie ci pomogą.

Też miałem dosyć siłki ze względu na pot na sprzęcie, ch*jową muzykę i kolejki do stanowisk. Od marca 2014 ćwiczę garażowo/podwórkowo, nawet przy -15 zimą. Mam w garażu drążek i kettle. Kosztowało mnie to ~500zł, na siłkę od tego czasu wydałbym ~1400zł (100/mies w mojej okolicy). Jak wolicie sadolki, to jeszcze jest opcja trenować jak kura97, którego kilka filmików przewinęło się przez tą stronę (o kalistenice).
Ogólnie filmik pozytywny, ale co do neandertala się nie zgodzę. Facet robi martwy ciąg, a w tym ćwiczeniu nie robimy powolnej fazy negatywnej (w dół). Martwy ciąg robimy na podeście, żeby można było sobie ciężar w miarę swobodnie opuścić (pie**olnąć). Ale autorzy filmiku może nie robią martwego.

Co do klapków, to w martwym i przysiadzie są dużo lepsze od wymuskanych adidasków na miękkiej podeszwie. Andy Bolton, facet który jako pierwszy podniósł w martwym 1000 lbs ma nosi na nogach takie śmieszne skórzane woreczki - daje mu to efekt ćwiczenia prawie jak na boso. Ja tam na siłkę chodziłem w halówkach.

Pozdro dla ludzi którzy nie widzą nic dziwnego w ćwiczeniu w klapkach.

Spróbujcie zrobić przysiad albo martwy ciąg w klapkach z większym obciążeniem. Stopa musi być stabilna, robienie przysiadów w klapkach prędzej czy później skończy się kontuzją (i to dość poważną, bo cierpią kolana - więzadła itp.). Dochodzi jeszcze opcja upuszczenia obciążenia na stopę i wtedy też klapeczki sobie można w dupę wsadzić.

@up ch*ja się znasz, klapki na pewno nie są lepsze od adidasków na miękkiej podeszwie, choć adidaski na miękkiej podeszwie też za bardzo się na nadają.

Jeśli chodzi Ci o Andy Boltona i martwy ciąg, to on podnosi w baletkach. Zresztą nic dziwnego, wszyscy trójboiści do martwego ciągu używają baletek lub podnoszą na boso. ALE NIE DO k***Y NĘDZY W KLAPKACH !!!

@Sov3reign
czy Ty w ogóle oglądałeś ten filmik? Gdzie tam masz śmianie się z gubasów? Bo z tego co widzę, to chyba Ty masz jakiś defekt i z Ciebie się śmieją na siłowni...

Nie k***a, j***ć grubasów wszędzie, mam mieć do niego szacunek bo nagle się opamiętał i chce się ogarnąć? Wooow brawo!
P.S. Jeśli jemu samemu to nie przeszkadza to mi też

n tych filmach raz jede jest głupi a raz drugi z tego wynika ze tamkazdy jest poj***ny a co do silowni w piwnicy to sie odpie**ol 1 z 2, ajponiarze pie**oleni

Jeżeli dany dzień nie jest "dniem nóg" to co złego w tym, że w klapeczkach przychodzi? A gość na filmiku dodatkowo ręczniczek, czyli jest szansa, że nie będzie "śliskim stefanem"
@bartis - tak masz rację, adidaski uchronią twoje paluchy lepiej niż klapeczki jak ci 20kg na stope spadnie

A wracając do filmiku: najgorszy "śliski stefan" zaraz po nim "kolekcjoner" i "syfiarz"

Hehee, ale pie**olenie. Co mnie obchodzi jak ktoś wali sobie foteczki iphonem w lustrze, czy przyszedł na pogaduchy. W dupie mam takich ludzi, ja po prostu przychodzę ćwiczyć i nie interesują mnie inni

Łebłem, bo sam czasami chodzę po siłowni w klapkach

Grubasy muszą włożyć 3x więcej wysiłku w trening od innych. Bardzo ciężko się pali tkankę tłuszczowa przy której pali się również tkanka mięśniowa, do tego ścisła dieta, która ograniczy kalorie, a do tego da sile do ćwiczeń. Piwo dla tych, którzy wytrwali w tym co chcieli osiągnąć i nie poddali się.

pie**olisz farmazony. Tkanki tłuszczowej wcale się ciężko nie pali. Po drugie jaką masę mięśniową? Właśnie taki grubas, który pójdzie na siłkę może będąc na redukcji jednocześnie budować mięśnie.

Też miałem dosyć siłki ze względu na pot na sprzęcie, ch*jową muzykę i kolejki do stanowisk. Od marca 2014 ćwiczę garażowo/podwórkowo, nawet przy -15 zimą. Mam w garażu drążek i kettle. Kosztowało mnie to ~500zł, na siłkę od tego czasu wydałbym ~1400zł (100/mies w mojej okolicy).

Za to przez ten czas za 1400zł zrobiłbyś większy progres niż za 500 na śmiesznych kettlach i drążku.



Poza tym nie wiem na jakie wy siłownie chodzicie, że ludzie się śmieją z kogokolwiek.

T-Will, albo redukcja, albo miesnie. To nie idzie ze soba w parze.
Przede wszystkim dla osob otylych najgorsze jest wejscie na silownie, od razu mysla, ze kazdy sie smieje. Dlatego takiego kogos powinno sie inspirowac, zeby zycia nie zniszczyc niepotrzebnie szpanujac przed innymi polglowkami.