Nie, żebym robił jakąkolwiek reklamę, ale ja pijam Space Rocket z Reala za 1,88zł za litr.
Od dawna wiem, że wszystkie mają ten sam skład oraz niemal jednakowy smak. Różnią się dla mnie jedynie zawartością cukru, z czego tych droższych nie lubię, bo są tak kurewsko słodkie, że aż ryj wykręca.
ludzie to jednak są debilami, jakis amatorszczyzna zaczepia ich na mieście ze zwykłą kamerką, kilka otwartych puszek i proponuje sprobowanie smakow .... Oczywiście nie ma w tym nic dziwnego ... bo przeciez gdyby chodzilo mu o sprawdzenie reakcji na smak napojow pyszki bylyby zamknięte i otworzylby je na naszych oczach. Odrobine wyobrazni czasami nie zaszkodzi.
Chodzicaz w sumie dobry pantent na wyr*chanie laski, nie trzeba czekać do sobotniej nocy i czatować w klubie na fajną cipe, wystarczy na ulicy zaczepic i zaproponowac wybrobowanie smakow nowych otwartcyh energy drinkow z zawartoscia piguly gwaltu, pozniej z górki
Zawsze wiedziałem że każdy energetyk to ten sam skład tylko inna cena więc zawsze brałem Be Power nawet nie myślałem nigdy żeby kupywać szajsowego redbulla po 5złotych.
Być może też jestem zmamiony marketingiem producenta, ale jeśli chodzi o energy drinki to pasuje mi chyba tylko black i bullit, smak wszystkie mają porównywalny, co do różnicy z tymi biedronkowymi, to jest jedno "ale", spróbujcie ucząc się całą noc wypić parę kaw i litr blacka a innego dnia litr biedronkowca albo jakiegoś dominatora, o ile po tym pierwszym czuję się w miarę dobrze tak po ostatniej sesji z bepower myślałem, że dostanę zawału serca.
Najlepszy smak ma fioletowy kolor puszki z lidla, a odnosnie "powera" jaki to niby daje taki napoj to ci ktorzy twierdza,ze pija bo czuja moc... smiechu warte. Ogolnie to tylko i wylacznie smakowy wytwor.