Nie rozumiem nigdy jak można zabić kogoś za parę stówek w kasie omg.
@Up Co do broni, to póki co może ci nie jest potrzebna, ale jak więcej ciapaków będzie w Polsce (oby nie), to chyba zmienisz zdanie.
Ja tam uważam, że powinniśmy mieć prostszą możliwość do posiadania broni, aczkolwiek nie po to, aby z nią po ulicy chodzić.
Wpiszcie sobie w google 'ilość broni na 100 obywateli' i zobaczycie, że jesteśmy w czołówce, ale od końca ^^
Mi się to nie podoba, bo osobiście widzę jak bezbronni jesteśmy jako państwo.
No ale jakby co, to jesteśmy w NATO i oni NA PEWNO nam zawsze pomogą. Np. na początku 2giej wojny światowej nasi sojusznicy bombardowali Niemcy ulotkami, więc nie ma się czego bać, w końcu to solidna pomoc xD

Ps: temat o posiadaniu broni to temat rzeka i nie raz był tutaj poruszany. Pozdrawiam.

Nóż to najstraszniejsza broń i prawie wszyscy ją bagatelizują póki nie spotkają w rzeczywistości.

@defcon1

Ja mieszkam na takim osiedlu, że jednak wolałbym, żeby broń była zakazana.
Jeżeli ktoś wyskoczy na mnie z nożem, to zawsze mogę przed nim uciec. Albo wyjąć swój nóz z kieszeni i szanse są 1:1

Jeżeli Ci pijani idioci dostaliby jeszcze broń palną, to moja sprawność już na nic, dostanę kulkę, a naprawdę nie chciałoby mi się brać gnata na każde wyjście po bułki do sklepu i obawiać się codziennie o życie

Chcesz mieć broń? Są na to sposoby. Poważnie. Jak Ci zależy to załatwisz pozwolenie, wierzę w Ciebie.
Tylko nie dawaj prawa do posiadania broni WSZYSTKIM bo WSZYSCY to bezmyślne bydło niestety.
Tu gdzie mieszkam czułbym się chyba jak w Afganistanie, musiałbym kupić czołg i zawsze mieć kamizelkę, żeby ktoś mnie nie odwalił za telefon komórkowy (który i tak mam przedpotopowy, ale nikt nie będzie pytał a później strzelał, prawda? )

ZAKAZ POWSZECHNEJ BRONI DLA BYDŁA TO BŁOGOSŁAWIEŃSTWO.

Jak weszłaby legalna broń dla polskiej patologii, to pakowałbym już walizki

Wyobraź sobie jak byle d3bil spod bloku ładuje kulkę, np. lekarzowi. Szkoda wykształconego człowieka, ale zawsze to oni byliby ofiarami, a zwierzęta agresorami. Nie odwrotnie. Pan doktor nie zdążyłby wyjąć swojego Smif-n-Wessun a już by miał po portfelu i życiu

Jeżeli chcesz się bronić przed nożownikiem, są na to sposoby które nie wymagają rozdania prawa do tak odpowiedzialnego narzędzia, jakim jest gnat dla pani Marioli i pana Zbyszka, który się naj3bie i zacznie strzelać do ludzi bo mu życie zbrzydło

Właśnie z nożem nie jest tak 1:1, bo gościu może być większy, silniejszy, wreszcie ja bym chyba nie potrafił dźgnąć człowieka nożem, ale strzelić do niego chyba tak.
Jest całkowity dostęp do młotków i noży a jakoś się ludzie nożami i młotkami nie napie**alają masowo.

Jest jeszcze jedna sprawa: dla obcego najeźdźcy rozbrojony kraj to błogosławieństwo. Właściwie wchodzą i zajmują, bez żadnego oporu. Najazd na kraj, gdzie w każdym domu jest broń to już nie taka łatwa sprawa.

W moich rękach broń nie byłaby zagrożeniem dla społeczeństwa, więc nie mam prawa uważać, że u każdego innego by była.

na harda z tym.

Zwyrodnialca powinno się oblać gorącym olejem, wyleczyć, oblać gorącym olejem, wyleczyć, oblać gorącym olejem, wyleczyć i tak w kółko.

A tak bardziej na serio: nożownicy powinni stawać się dożywotnimi niewolnikami w kopalni, a za dobre sprawowanie i 15 lat nienagannej pracy niewolniczej w tejże kopalni, mogliby starać się o przeniesienie do wyrębu lasu, gdzie już zostaną do końca życia.

KS dla takich zwyrodnialców to strata surowca. Takie k***y tylko i wyłącznie zamieniać w niewolników i wysyłać do kopalni, aby można było taniej palić w piecu.

Nie wspominaj o kopalniach bo sie górnicy obrażą.

Tak mnie zastanawia, mieszkam w Łodzi i dużo tu patologii i w razie gdyby mnie napadło paru typów z pod ciemnej gwiazdy i użyję noża by się przed nimi obronić to będę nożownikiem czy może po prostu spełnię obywatelski obowiązek że elementu się pozbyłem?

Czy nie mądrzej by było oddać mu hajsy, skoro masz świadomość, że w sklepie zamontowane jest oko wielkiego brata...

@defcon1
super argument każdego gimnazjalnego fana broni. młotek i nóż wymagają znacznie więcej żeby zabić niż pociągnięcie za spust, nawet z daleka. jedynym problemem w polsce jest to, że pozwolenie jest naprawdę drogie, ale w moim klubie na przykład masz dostęp do amunicji po wyrobieniu pozwolenia, więc zawsze kilka groszy się zaoszczędzi.

Ile on tam mógł z takiej kasy wziąć? Marny grosz, czy warto było zabijać człowieka? Gdyby to był napad w banku i w puli kilka milionów to jeszcze bym zrozumiał, że warto isc do celu po trupach ale tak... Dramat

Wy tak serio z tym, że gdyby posiadanie broni było legalne to osiedlowe dresy by was powystrzelały? To co, wy sądzicie, że ją będą na ulicy rozdawać? Jebnijcie się w łeb.

Po pierwsze - broń jest droga, a po legalizacji byłaby jeszcze droższa.. Byle ćpun nie kupi sobie gnata za 1000 zł bo go po prostu nie będzie k***a stać.

Po drugie - Nikt nie sprzeda wam broni jeśli nie przejdziecie podstawowego kursu jej używania. Więc nawet jeśli jakimś cudem byle oprych broń zdobędzie, to prawdopodobnie nie będzie miał zielonego pojęcia jak jej użyć, dlatego przewaga prawego, uzbrojonego człowieka będzie znacząca.

Po trzecie - broń jest rejestrowana. Kupujesz na własne ryzyko, jeśli będzie strzelanina w twojej okolicy, będą szukać każdego kto broń posiada. Poza tym jeśli byłeś kiedykolwiek karany, lub masz w papierach stwierdzony krzywy beret, o broni palnej możesz pomarzyć.

Legalizacja broni to nie rozdawanie jej byle komu, a po prostu likwidacja niektórych bezsensownych zakazów, które obowiązują. Jeśli uważasz, że przy możliwości posiadania broni, każdy na ulicy by do siebie strzelał, to powinieneś się przebadać na łeb skoro masz takie fantazje.
Już nawet j***ć samoobronę codzienną. Pomyślcie co by było gdyby najechał nas inny kraj. Czym byście się k***a bronili? Wałkiem do ciasta? Myślisz, że wojsko ci pomoże? Pomoże, ale zanim dotrze do twojego domu będziesz wisiał wypatroszony na ganku, a twoją żonę i córkę zapie**alać będzie w dupę połowa armii napastnika. Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy chcą być bezbronni i j***ni w dupę. A tacy właśnie jesteście przeciwnicy posiadania broni.

Pozdrawiam.

Po prostu chcielibyście mieć broń, a nie rozumiecie, że powszechny dostęp do broni, spowodowałby że nie TYLKO TY byś miał gnata o którym tak marzysz ale prawdopodobnie Twój oponent też? Chcecie mieć broń dla siebie, ale wasza wyobraźnia już nie łapie tego, że nie tylko wy będziecie uzbrojeni. Małpom bez wyobraźni broni nie dadzą. Całe szczęście. Czarny rynek jednak istnieje, prawda? Łatwiej o nielegalną broń w kraju gdzie się sprzedaje ją obywatelom.

Broń tylko dla rozważnych? Alkohol. Agresja. Rozwagę łatwo zgubić.

I jak ktoś zastrzeli Ci córkę albo matkę, to na całe szczęście, może policja znajdzie winnego bo broń jest zarejestrowana, prawda? Jeżeli to Cię pocieszy, że znajdą tego kto zamienił Ci w zwłoki bliskiego, to powodzenia.

Wojaku - podczas wojny, będziesz napierd@lał ze swojego pistoleciku do żołnierzy czy do czołgu kretynie? ;D
Weź się zastanów. Rozjebi@ Cię jak będą chcieli.

Jakieś info odnośnie tego napadu? Złapali typa? Gość przeżył? Pod koniec się jeszcze rusza więc ch*j wie czy zdążyli go tam odratować czy nie..

Kompletnie nie masz argumentów i dalej pie**olisz głupoty pomijając wszystko co napisałem.

Czarny rynek? Oczywiście, możesz kupić legalnie broń w sklepie, zarejestrować ją na siebie i sprzedać na czarno jakiemuś brudasowi. Powodzenia w odpowiadaniu za wszystkie jego zbrodnie.

Nigdy nie zabrałbym ze sobą broni na popijawę bo mam rozum i nie ufam sobie po pijaku. Myślę, że większość ludzi uważa podobnie. Jeśli ty widzisz inny scenariusz, to już świadczy tylko o tobie.

Broń miałbym po to, żeby bronić bliskich i nigdy nie dopuścić do opisanej przez ciebie sytuacji. Jednak jeśli już stała by się tragedia, wolę żeby znaleźli sprawcę zabójstwa bliskiej mi osoby w kilka godzin niż nie znaleźli go wcale, tak jak jest teraz.

Jeśli myślisz, że na wojnie do miasteczek wjeżdżają z zaskoczenia czołgi to gratuluję poj***nia. Poza tym tu chodzi o świadomość ludzi. Broń to jak sama nazwa wskazuje narzędzie do obrony. Każdy kto myśli inaczej (np. z tego co widzę, ty) powinien być wykluczony ze społeczeństwa. Ludzi trzeba od małego uczyć jak poważne jest jej użycie i jak ostrożnie trzeba się z nią obchodzić. Kiedyś, w wojsku każdy strzelał i co? Powybijały się chłopaki? Gdyby ludzie trochę postrzelali i przeszli szkolenie, odechciałoby im się wykorzystać broń do niecnych celów.

Akurat miałem kontrargument na każdy Twój, więc nie implikuj mi ich braku

Zauważ, że w każdym zdaniu mówisz o sobie jak np. "ja bym nie brał jej na popijawy". Może jesteś rozsądny, tego nie wiem, ale czy naprawdę ufasz, że każdy jest jak Ty?

Mówisz, że jeżeli widzę inny scenariusz, to świadczy tylko o mnie...
A kto Ci powiedział, że jestem dobrym człowiekiem?
Może to właśnie ja doskonale wiem, że gdyby tutaj była legalna broń, postarałbym się o jedną legalnie lub nie
i zdecydowanie byłoby mi łatwiej kogoś zabić, niż szarpać się z nożem? Ja co prawda nie piję, ale gdyby okazało się, że np. nie mam sensu żyć dalej, straciłbym wszystko, albo zostało mi sześć tygodni życia, może trochę bym poszalał z karabinkiem w jakiejś szkole?
Nie musisz mnie lubić, nie po to tutaj jestem. Piszę tak, żebyś zrozumiał, że nie każdy jest taki jak Ty.

A co jeżeli zgubiłbyś broń? Takie rzeczy też się zdarzają. Słabo, co?

"Jeśli myślisz, że na wojnie do miasteczek wjeżdżają z zaskoczenia czołgi to gratuluję poj***nia."

Przecież to Ty mówisz, że trzeba mieć pistolet na obronę przed najazdem cudzych wojsk ))
Skoro sam wiesz, że nie ma najazdów z zaskoczenia, to może walkę zostaw żołnierzom, a sam zejdź z drogi bo szkoda umierać za politykę, co?

"Ludzi trzeba od małego uczyć jak poważne jest jej użycie i jak ostrożnie trzeba się z nią obchodzić. "

Nie zrozum mnie źle, ale ludzie to bydło. Teraz broń mają Ci co powinni ją mieć i niech tak zostanie.
Jak naprawdę zalezy Ci żeby mieć jedną, to się o to postaraj. Bo to jest rzecz o którą trzeba sie postarać, a nie dostać do niej prawo, uzbierać trochę hajsu i szpanować kaburą za paskiem.

Na szczęście używanie broni nie jest tak łatwe jak na filmach, więc może faktycznie byle bezdomny by sobie nie poradził jednak nie widzę sensu wprowadzać na nasze ulice broń. Narkotyki też są nielegalne.