18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Na przejażdżce motorkiem

~Nei • 2017-12-12, 12:40

Aaaaahahahaha! :amused:

ZajętyPelikan

2017-12-12, 22:29
Dodam swoje 3 grosze.

Też mam motocykl oraz samochód, a także bilet miesięczny (sorry ale nie chce mi się w korkach stać po tej 16... więc wolę buspasy, a na motocykl jak dla mnie jest już za zimno). No ale wracając do meritum, po ch*j zapie**alać, czy to samochodem czy to motocyklem. Ograniczenie do 70, spoko do tej 100 nie ważne czym, ale gnać 150, nie raz widzę jak taki ch*jek z innego miasta zapie**ala jakimś pasatem 10 letnim, czasem nawet się zrównuję aby sprawdzić jego prędkość.

k***a wam na życiu nie zależy, spoko, ale nie pociągnijcie czasami kogoś niewinnego ze sobą na tamten świat.

A temat tłumików, k***a zabiłbym debili co ściągają, czy ch*j wie co tam robią z tłumikami. Albo lepiej pałował bym każdego policjanta co przymyka na to oko. Czasem idąc chodnikiem człowiek się zastanawia czy słuchu nie utraci przez te niskie tony.

tarcer123

2017-12-13, 10:43
ZajętyPelikan napisał/a:

czasem nawet się zrównuję aby sprawdzić jego prędkość



Ty k***a mać nieodpowiedzilany piracie drogowy! :amused:

PhantomMask

2017-12-13, 11:28
100Burned napisał/a:

Tak ciśniecie z motocyklistów i ciśniecie. Nie ważne czy jest powód czy nie. Prawda jest taka że większość z was by się zesrała w spodnie (albo rajtuzy ja nie wiem co nosicie) gdyby siadła na sprzęcie co ma te powiedzmy 70 kunia wzwyż i poza 180 kg wagi. Jeździć na motocyklu to trzeba umieć i przede wszystkim się nie bać. Trzeba się trochę ,,poddać" wyluzować, trochę jak z pływaniem. Jazda na motocyklu to świetna rzecz.

Ale najpierw trzeba kupić motocykl, żeby kupić motocykl trzeba zapracować, żeby zapracować i kupić motocykl to trzeba wyjść z domu.. i na chwilę zakończyć związek rąsi z ku*asiem. A z tym już może być problem, nie?


Przecież połowa na drogach to małolaty "tate ma tate da "

babubabu89

2017-12-13, 17:32
100Burned napisał/a:



Nowe motory o takich parametrach w cenie passerati? :D O ch*j. Przedział cenowy, który sugerujesz obejmuje najwyżej stare dwusuwy.

Widzę że nie wiesz też o tym że MZ 250 i Jawa TS350 nie osiągają 70 koni, ale ch*j, dobra. Powiedzmy że zdezelowane GPZ500 kupisz w cenie niedrogiego auta.

Super, mosz motór.

Co z kaskiem? Będziesz w ,,tajgerze" za 30zł jeździł? Co ze spodniami, kurtką?

Motorkiem, który robi ci setkę w tak naprawdę moment nie jeździ się w orzeszku i dresie.

A serwis? Powiem tyle- synchronizacja, czyszczenie i regulacja gaźników kosztuje koło 400zł. Musisz to robić co sezon jak masz niemłodą maszynę. A to wierzchołek góry lodowej. Wydatków jest znacznie więcej.

To nie czasy, gdzie we wsi były dwie syrenki i maluch a wszyscy popie**alali na wueskach albo fumkach. Teraz żeby jeździć na motocyklu i być jako tako zabezpieczonym trzeba mieć sos. Sporo sosu.

Butop*zdo.



Velture już cię podsumował to raz a dwa niedawno myślałem o kupnie motocykla 125cm bo jest k***a tańszy w utrzymaniu niż mój 20sto letni seat cordoba. I popatrz taka honda CB125F kosztuje 12 100zł NÓWKA http://www.honda.pl/motorcycles/range/125cc/cb125f-2015/offers.html Więc w skrócie mówiąc: pie**olisz głupoty motop*zdo.

KalesonySzatana

2017-12-13, 19:23
Aż się k***a zalogowałem jak k***a nigdy tego nie robię bo kolejny fanatyk LWG najwyżej "cenionego" posta sieje tutaj zaj***ną zarazę tej pedalskiej jakże imponującej gimnazjalistkom zajawki. Co to k***a oznacza poddać się, wyluzować i ogarnąć ? Na motocyklu z góry jesteś skazany na porażkę klaunie zaj***ny nawet jeśli jesteś największym kozakiem jeżdzącym wyczynowo crossem czy stawiając na koło swojego zażyłowanego GSX'a kupionego za 2.5 tysiąca. Kiedyś byłem równie zajarany tym pie**olonym hobby póki nie skończyłem podobnie jak bohater filmu, od tamtej pory nawet nie wsiadłem na motocykl bo jestem k***a spietrany i wiem doskonale , że ja mogę być k***a najlepszym kierowcą pod pie**olonym słońcem ale już taki pajac jak autor tego "komentarza" może prowadzić 2.5 tonowego Suva i wyląduje na hardzie jeżeli jest kamera na dashboardzie. Tyle odemnie, serdecznie życzę wszystkim zatwardziałym wyznawcom LwG zderzenia z rzeczywistością bądź z krawężnikiem, jeden ch*j, oby was było mniej 8-)

tarcer123

2017-12-13, 19:34
KalesonySzatana,

Bo motocykle są dla ludzi poniekąd ODWAŻNYCH i myślących na drodze. Nie dla j***nych szpanerów.
Motocykl to super sprawa. Ogromna radość z jazdy. Ale fakt jest niebezpiecznie bo NIC cię nie chroni.

KalesonySzatana napisał/a:

serdecznie życzę wszystkim zatwardziałym wyznawcom LwG zderzenia z rzeczywistością bądź z krawężnikiem, jeden ch*j, oby was było mniej



Sadol z ciebie nie ma co... :amused:

LWG

MrSnippy

2017-12-14, 05:52
madufo napisał/a:



Też uważam, że jazda motocyklu to wspaniała rzecz, bez tego hard biednie by wyglądał. Ja mam samochód który ma więcej kunia niż twój motór, kosztuje winyj niż twoja 3-5letnia wypłata i zapewne rozpędza się zdecydowanie wolniej niż większość poddanych i wyluzowanych motop*zd, ale za to mając j***ną stłuczkę (której nigdy nie miałem) jedyne co mi się stanie to poduszka wyjebie mi w pysk, a ty nawet w razie stłuczki przy 40km/h łamiesz kręgosłup i lecisz na wózek. Dlatego nie bój się dalej, wyluzuj się i leć prosto na harda.


Co wy tak pie**olicie, że bez motocykli hard by biednie wyglądał? Jak tam nie ma praktycznie żadnych wypadków motocyklowych, są tylko wypadki samochodowe z udziałem autop*zd co mają auto droższe niż nasze 3-5 letnie zarobki. W ogóle nie wiedziałem, że passat b5 w gnoju jest taki drogi :-D

KalesonySzatana napisał/a:

Aż się k***a zalogowałem jak k***a nigdy tego nie robię bo kolejny fanatyk LWG najwyżej "cenionego" posta sieje tutaj zaj***ną zarazę tej pedalskiej jakże imponującej gimnazjalistkom zajawki. Co to k***a oznacza poddać się, wyluzować i ogarnąć ? Na motocyklu z góry jesteś skazany na porażkę klaunie zaj***ny nawet jeśli jesteś największym kozakiem jeżdzącym wyczynowo crossem czy stawiając na koło swojego zażyłowanego GSX'a kupionego za 2.5 tysiąca. Kiedyś byłem równie zajarany tym pie**olonym hobby póki nie skończyłem podobnie jak bohater filmu, od tamtej pory nawet nie wsiadłem na motocykl bo jestem k***a spietrany i wiem doskonale , że ja mogę być k***a najlepszym kierowcą pod pie**olonym słońcem ale już taki pajac jak autor tego "komentarza" może prowadzić 2.5 tonowego Suva i wyląduje na hardzie jeżeli jest kamera na dashboardzie. Tyle odemnie, serdecznie życzę wszystkim zatwardziałym wyznawcom LwG zderzenia z rzeczywistością bądź z krawężnikiem, jeden ch*j, oby was było mniej 8-)


To fajnie. A w domu wszyscy zdrowi? :idzwch*j:

100Burned

2017-12-15, 09:43
babubabu89 napisał/a:



Velture już cię podsumował to raz a dwa niedawno myślałem o kupnie motocykla 125cm bo jest k***a tańszy w utrzymaniu niż mój 20sto letni seat cordoba. I popatrz taka honda CB125F kosztuje 12 100zł NÓWKA http://www.honda.pl/motorcycles/range/125cc/cb125f-2015/offers.html Więc w skrócie mówiąc: pie**olisz głupoty motop*zdo.



125 to nie motocykl j***ny debilu!! To piździk albo na głęboką wieś (żeby naj***ny bez kasu z remizy wracać) albo na miasto.

Noo wyjątkiem może być RSka albo jakieś SMy, crossy czy inne endurasy.


Jak sobie kupisz nakedo podobne gówno 125 to możesz w samych, opierdzianych slipach jeździć i ch*j.


Wszyscy normalni, biorący udział w dyskusji mają na myśli MOTOCYKLE, którymi można pojechać wp*zdu daleko bez konieczności robienia przystanków i wachlowania chłodzonego powietrzem cylinderka o pojemności jednego mojego wytrysku (bo dwa strzały to już 250ccm), żeby tłoka nie złapał od temperatury. MOTOCYKLE umożliwiają też jazdę z prędkością ,,przelotową" na poziomie 160- 200km/h i osiągają 100km/h w tak jak pisałem ,,moment". MOTOCYKLE mają też swoją prezencję i brzmienie. Mając taki sprzęt trzeba mieć zajebisty kask, kurtkę, spodnie, buty, rękawice, dobrze mieć ochraniacze.

No i serwis motocykla, który z lytra wyciąga gruuuuubo ponad 100 koni jest DROGI k***A.

Jak sobie cyku wyobrażasz stan i wymagania serwisowe tak wyżyłowanego silnika, który ma już swój wiek i do tego swoje przelatane.


Wiesz jak byś na tej swojej 125 wyglądał przy mnie? Jak k***a dałn na rowerku z bocznymi kółkami.


Może jeszcze ktoś ze skuterem wyskoczy, co? Że tani bo 2500zł NOWY w TESCO albo innej biedronce i że mało pali bo 2 litry.

:idzwch*j:


KalesonySzatana napisał/a:

Aż się k***a zalogowałem jak k***a nigdy tego nie robię bo kolejny fanatyk LWG najwyżej "cenionego" posta sieje tutaj zaj***ną zarazę tej pedalskiej jakże imponującej gimnazjalistkom zajawki. Co to k***a oznacza poddać się, wyluzować i ogarnąć ? Na motocyklu z góry jesteś skazany na porażkę klaunie zaj***ny nawet jeśli jesteś największym kozakiem jeżdzącym wyczynowo crossem czy stawiając na koło swojego zażyłowanego GSX'a kupionego za 2.5 tysiąca. Kiedyś byłem równie zajarany tym pie**olonym hobby póki nie skończyłem podobnie jak bohater filmu, od tamtej pory nawet nie wsiadłem na motocykl bo jestem k***a spietrany i wiem doskonale , że ja mogę być k***a najlepszym kierowcą pod pie**olonym słońcem ale już taki pajac jak autor tego "komentarza" może prowadzić 2.5 tonowego Suva i wyląduje na hardzie jeżeli jest kamera na dashboardzie. Tyle odemnie, serdecznie życzę wszystkim zatwardziałym wyznawcom LwG zderzenia z rzeczywistością bądź z krawężnikiem, jeden ch*j, oby was było mniej 8-)




Dżizas_kurde

2017-12-15, 14:47
Cytat:


Tak ciśniecie z motocyklistów i ciśniecie. Nie ważne czy jest powód czy nie. Prawda jest taka że większość z was by się zesrała w spodnie (albo rajtuzy ja nie wiem co nosicie) gdyby siadła na sprzęcie co ma te powiedzmy 70 kunia wzwyż i poza 180 kg wagi. Jeździć na motocyklu to trzeba umieć i przede wszystkim się nie bać. Trzeba się trochę ,,poddać" wyluzować, trochę jak z pływaniem. Jazda na motocyklu to świetna rzecz.

Ale najpierw trzeba kupić motocykl, żeby kupić motocykl trzeba zapracować, żeby zapracować i kupić motocykl to trzeba wyjść z domu.. i na chwilę zakończyć związek rąsi z ku*asiem. A z tym już może być problem, nie?


Trzeba mieć brak mózgu.

Pierwszy raz widzę żeby motop*zdeczka dostała tyle piwek za tak h*jowy komentarz :D

babubabu89

2017-12-15, 15:30
100Burned to debil nie umiejący czytać ze zrozumieniem. Najpierw sam pie**oli o jakimś gównie co ma 70 koni daje mu przykład, że takie nówki są tańsze od niektórych używanych samochodów i system mu się zawiesił. Dla mnie EOT. Motop*zda zostanie motopozdą

100Burned

2017-12-15, 15:40
babubabu89 napisał/a:

100Burned to debil nie umiejący czytać ze zrozumieniem. Najpierw sam pie**oli o jakimś gównie co ma 70 koni daje mu przykład, że takie nówki są tańsze od niektórych używanych samochodów i system mu się zawiesił. Dla mnie EOT. Motop*zda zostanie motopozdą




Debilem jesteś ty. Kolejny raz to udowodniłeś.

,,Gówno" co ma 70 koni nie jest kretynie piździkiem turystyko podobnym 125.

Dobra, może znajdziesz tak wykręconą 125 ale to sprzęt na tor.


Prawda jest taka że jakbyś siadł na komarze na pedała to i tak po pierwszym zakręcie by było ,,któóóóóryyyś zaaa naaas cieeerpiaaał raaaanyyyy"

I jak mówiłem nówki za 5- 10 tys nie można porównać do motocykla. To że na komunię dostałeś kinroada z blokadą do 45km/h, którego serwis ogranicza się do zaj***nia stickera na plastiki i wlaniu denaturatu do baku (o ile łociec całego nie wypił) to nie oznacza że możesz nazywać siebie motocyklistą i wypowiadać na temat kosztów związanych z tą pasją.

Padalcu.