Jak cymbała stać na takie hektary, to co za problem ogrodzić teren siatką, a nie powiesił na skraju lasu tabliczkę i zadowolony...

sciagłem sobie na dysk...

dlatego fajnie się montuje linki w lesie nawet jak nie jest mój teren - fajnie się czyta jak jakaś ciota wpadnie i płacze na pół internetu

Być może dostało im się "za kolegów" ale szkoła kosztuje. Własność prywatna rzecz święta, zaś wybuch emocji właściciela nieruchomości - nie sądzę - aby był spowodowany tym że przypadkiem 2 kolesi na motorach zauważył. Obstawiam że to była regularna harcownia okolicy zryta i przeorana a tych pacanów udało mu się złapać.
Za wjazd na hałdy kopalni odkrywkowej węgla brunatnego PAK`u jest na dzień dobry 6tyś zł kary jak podpisujesz ugodę bo jeżeli nie - sprawa idzie do sądu a tam wnioskują o minimum 20. I nikt tam nie upala.
Chcą jeździć - niech się spróbują dogadać z właścicielem terenu, czy mogą, gdzie mogą i jak mogą oraz ile za to by człowiek chciał. Pasuje - biorą, nie pasuje - nara.

Bez względu na to kto ma rację, mam nadzieję, że właściciel kamerki poszedł na policję z nagraniem.
Fakt, że większość użytkowników jest zachwycona tak prostackim zachowaniem domniemanych właścicieli terenu, świadczy tylko o tym, że większość tutaj musi byc takimi samymi narwanymi gburami. Smutna diagnoza ;p

@Lolekmko11
Po prywatnym terenie może sobie jeździć po pijaku jak ma ochotę.

Mam podobnie na swojej dzialce pod Warszawa. ch*jki sraja mi psami po polu i lesie oraz wpieprzaja sie leszcze na koniach. Moja prywatna droge traktuja jak wlasna.

k***a, tyle lat jeżdżę i nigdy takiej akcji nie miałem, a szkoda...
Ja zawsze mam przy sobie długie trytytki, złapał bym takiego dziadka jednego z drugi mi przyczepił do drzewa na pare godzin...

Spoko że chłopaki się nie bili, bo to nigdy nie prowadzi do pozytywnego zakończenia, ale fakt na tych motocyklach tylko sobie waginy obijają.

k***a, tyle lat jeżdżę i nigdy takiej akcji nie miałem, a szkoda...
Ja zawsze mam przy sobie długie trytytki, złapał bym takiego dziadka jednego z drugi mi przyczepił do drzewa na pare godzin...
Spoko że chłopaki się nie bili, bo to nigdy nie prowadzi do pozytywnego zakończenia, ale fakt na tych motocyklach tylko sobie waginy obijają.

tak przypialbys go do drzewa i bys mu glowe urwal, potem nasikal do szyi... taaaa

ch*j kogokolwiek interesuje że to teren prywatny , podniosł typ reke na mnie to mam prawo się bronić, i zaj***ć gościa, najwyżej dostałby kilka lat za przekroczenie granic obrony koniecznej

Hahahah jakie łajzy j***ne i oczywiście mówie tu o wieśkach wielkich właścicielach tereru hahaha xD j***ne wsiuny niech sobie ogrodzą swoją własność to będzie jasne że teren prywatny i nikt mu jego zj***nych sadzonek nie ruszy k***a ale też bym unikał wsiunów ale nie ze względu na to że bym się ich bał tylko z tego powodu że bałbym się że coś zrobie takiemu naj***nemu wieśkowi i potem problemy ehh

Od państwowych dróg też się odwal. Lasy i drogi państwowe są wszystkich, a wy rozjeżdżacie je tymi piździkami. Nie stać Cię na tor to zmień hobby na bieganie. Łaś to nie cross.

[quote="JaTylkonaChwile"]- po prywatnym terenie moze sobie nawet nacpany jezdzic, ch*j Ci do tego co koles robi na SWOIM, PRYWATNYM terenie?
Ty k***a cymbale jakoś do tego lasu chyba musiał dojechać co czyli droga publiczna a po 2 to raczej teren od tego typa z meganki

Sam bym naj***ł tym piździelcom! k***a! W 100% rozumiem tego właściciela bo sam robię sadzonki i wiem ile to j***nia a tu jeden z drugim w ch*ja leci że już wyjeżdżają! Do utylizacji motop*zdy!

Niech się motoc**y cieszą że to nie juesej bo by już leżeli w tym dole odj***ni za wtargnięcie na teren prywatny. Osobiście lubię motocykle ale nie zjebów na nich.

Weź sp***alaj ze swoim ch*jowym komentarzem. Widać, że chłopaki z motorów spoko i na spokojnie chcą sprawę rozwiązać. A wieśniakom co się dzieje, bo im na ich k***a 100 ha polu ktoś, po drodze przejechał i bruzdy w drodze zrobił? Bo ćwoki, które nie płacą podatków, zusu i całego innego szajstwa straszne szkody ponieśli z racji przeoranej drogi? Dziad, który przyjechał na interwencję ewidentnie pijany i nawet, zdania słownie nie umie złożyć, a główny bohater złapał kilku chłopa na motorach, którzy nie koniecznie są przyczyną jego problemów, bo to kto inny mógł tam jemu po polu jeździć (k***a straszne). Nie jestem fanem motop*zd,, le te tutaj są naprawdę spoko, a banda wieśniaków, która NI JAK k***A nie uczestniczy partycypacji kosztów publicznych sobie kozły ofiarne znalazła. ch*j im w dupe.

ch*j kogokolwiek interesuje że to teren prywatny , podniosł typ reke na mnie to mam prawo się bronić, i zaj***ć gościa, najwyżej dostałby kilka lat za przekroczenie granic obrony koniecznej

pie**olisz jak potłuczony