(znieść podatki i ubezpieczenia - ale czy wspomniał choć słowem skąd w takim wypadku zdobędzie fundusze na renty, emerytury i prowadzenie państwa), chamstwie i tanim populizmie
o ile pamiętam jest za uznaniem trawki - ale jest to wybitny ukłon w stronę młodych, o który ciężko mi jest go posądzić w realiach jego postulatów.
Moim zdaniem warto byłoby calkowicie zlikwidować podatek dochodowy (przynajmniej na krótki, np jednokadencyjny okres) i wrzucić to wszystko w vat, który podniesionoby o parenascie %.
Niby wszystko droższe, ale w kieszeni jest o polowię więcej kasy, czyli połowe więcej się wydaje i koniunktura się kręci, a taki podatek ma to do siebie, że przy kupowaniu ubrania, czy chleba nikt nie myśli o tym, że 1/4 ceny to podatek
Gdy trzeba oddać np. 60% dochodu to każdy je zaniża, żeby mało albo nic nie zaplacić, ale gdyby je obniżono do 20% wtedy każdy zaczął by się zastanawiać, czy oplaca mu się ciągle ryzykować za te relatywnie rzecz biorąc niewielkie pieniądze.
taaa - a jakby JKM był prezydentem to co - idylla? Gostek który najchętniej wróciłby nas do średniowiecza, bazujący na niedopowiedzeniach (znieść podatki i ubezpieczenia - ale czy wspomniał choć słowem skąd w takim wypadku zdobędzie fundusze na renty, emerytury i prowadzenie państwa), chamstwie i tanim populizmie, bez żadnego poparcia politycznego miałby być reprezentantem państwa. Czy ktokolwiek z osób z nim sympatyzujących myślał o tym co on naprawdę jest w stanie zrobić jako prezydent, gdzie wszystkie partie byłyby mu przeciwne - on może spokojnie obiecywać nawet złote góry i po milion na łebka od ręki - i tak wie że rząd zablokuje jego pomysły - a on rozłoży tylko ręce i powie - próbowałem?
Liczyłem że kampania dla tego pana już się skończyła - dostał i tak więcej niż zasługuje.
Jego wypowiedzi były niesmaczne już wcześniej - teraz zamieszczanie ich to po prostu już wredność (najłagodniej ujmując) wymierzona w stosunku do reszty racjonalnie myślących osób