Dlatego moja 124 jest lepsza od tych nafaszerowanych elektronika samochodów.

Co jak co, ale nic nie przebije Mercedesa w123. Ten pancernik to przy 500tys km się dopiero docierał. Choć z drugiej strony rozumiem koncerny samochodowe żeby auta częściej się psuły, inaczej nikt by nic nie zarobił, dlatego zamiast kupować najnowsze gówienko zawsze wolę kupić jakiegoś "starocia" np audi 80, albo coś nowszego np. saaba 9-3 i mieć spokój... oczywiście trzeba pamiętać aby okresowo zmieniać rozrząd, filtry, płyny i oleje, to bardzo ważne i zdecydowanie przedłuża żywotność.
Sam posiadam Corse B 1.2 8v goła benzyna bo to prosta jednostka i żywotna, co prawda dynamika jazdy pozostawia wiele do życzenia, ale przynajmniej małe spalanie i części za grosze.

ehh. rozładowany akumulator alternator się zepsuł, nie ładował i ot takie cuda się dzieją. zostało mu max 5 km. Kiedyś u Okupanta spotkała mnie taka sytuacja

Poprzecierane przewody poizolowane taśmą. Podgrzewanie izolacji zapalniczką w celu zaklejenia przetarcia. Pourywane przewody zamiast być wymienione całkiem, to są na szybko dosztukowywane. Uj***ne albo niepowtykane dobrze kontakty. Powyginane 'motylki w kontaktach. Kostki popękane. Źle poklipsowane przewody. Klipsy powkładane w jeden kapturek ochronny. Taśma, którą są owijane wiązki zamiast się trzymać, to po niedługim czasie sama zaczyna się rozwijać. Dociskanie kostki na stacji kontrolnej, zamiast sprawdzić dlaczego nie styka. Kombinacje alpejskie, byleby tylko gdzieś powietrze/woda nie przeleciało podczas sprawdzania części 'wodoszczelnej...

Tak się dzieje jak się produkuje na masę. Skutki widać powyżej

@Shadoweq

Dajesz, dajesz http://www.sadistic.pl/czym-jezdza-sadysci-vt132458.htm

a mówia ze moja Alfa jest ch*jowa

Sam posiadam Corse B 1.2 8v goła benzyna bo to prosta jednostka i żywotna, co prawda dynamika jazdy pozostawia wiele do życzenia, ale przynajmniej małe spalanie i części za grosze.

bez elektroniki zgodze sie ale Corsa w benzynie zywotna w ch*j chyba ze sam ja ocynkowales:) zgodze sie co do aut bez elektroniki bo fakt faktem im mniej gowien tym lepiej

ale co do silnikow nigdy nie zmienie klekota na bendzyne

jak on przezyl takie nagłe hamowanie i przyspieszenia....? straszne.

Jaracie się Mercedesami 123, 124 a zapominacie że w tamtych czasach prawie każdy Japończyk robił tej wielkości przebiegi.

Sam posiadam Corse B 1.2 8v goła benzyna bo to prosta jednostka i żywotna, co prawda dynamika jazdy pozostawia wiele do życzenia, ale przynajmniej małe spalanie i części za grosze.

posiadasz corse nie dlatego, że to prosta i żywotna jednostka i mało pali tylko dlatego, że nie stać cie na nic innego a mama z tatem zamiast wymarzonego bmw czy tam gulfa kupili corse 1,2 i nie masz zbyt wielkiego wyboru

@PhantomMask

Witaj internetowy wszechwiedzący napinaczu. Fakt kupiłem takie auto bo na takie było mnie stać... rozumiesz? MNIE STAĆ, sam kupiłem swoje pierwsze własne auto za moje własne pieniądze.
Co do wymarzonych marek... jaranie się BMW to pedalstwo a Golf to c**a i ch*j. Nie no żart tylko golf cwe* bo np. BMW e21 mi się podoba, ale tylko w oryginale bez żadnych gleb, german stajlów czy wypasionych felasi.
Choć nie ukrywam, że następnym samochodem który sobie kupię to będzie coś ze stajni Alfy Romeo... tak tego włoskiego sypiącego się gówna.

PS Choć po poziomie twojego komentarza stwierdzam, że twój wiek podany w profilu jest fałszywy i masz poniżej osiemnastki. Do prawa jazdy pewnie jeszcze Ci daleko (o ile w ogóle je zdasz), a jak ostatnio zaparkowałeś samochód to wyłączyłeś komputer... a tak w ogóle to niech twoja mama następnym razem połyka bo inaczej nie dostaniesz obiadu... nara

w moim c280 (w202) mialem powazna awarie... kickdown przy wyzszych predkosciach nie dzialal...
coz postanowilem naprawic... kupilem przekaznik za 15 zl -uzywka oryginal. (odpowiedzialny za kickdown)
i skrzynia hasa jak nowa.
z kolei sasiad ma audi a6 c5 1.8T (automat) i tam mu skrzynia wchodzi w tryb awaryjny. koszt naprawy?
panowie zajmujacy sie skrzyniami ich naprawa/serwisem zawolali 800 zl na dzien dobry.

Drwalu, nie wiedziałem o istnieniu tego tematu zaraz będą foty.

Jak wam wypie**oli jakiś błąd na kompie i auto zacznie świrować to odepnijcie minusową klemę z akumulatora na parę minut i przypnijcie z powrotem. Komp się zresetuje razem z błędami i jak auto nie ma jakiejś poważnej awarii to będzie alles klar.

Dlatego jestem zdania, że samochody nafaszerowane elektroniką, to wózki inwalidzkie...