Dzisiaj dość głośno w internecie i tv o wczorajszym zlocie "Meet Night Cars - Kraków".
Lubię się pobawić czasami w nagrywanie i montaż różnych filmików, samochody też lubię, więc pojechałem z ekipą wczoraj na miejsce, było bardzo przyjemnie itp itd. Dopóki nie przyjechała ... policja, nie wpuszczali samochodów na prywatny teraz, mimo, że był on wynajęty. Warto też zaznaczyć, że na zlocie były zbierane pieniądze na leczenie małej dziewczynki (rak oka), niestety przez policje zebrano duuużo, dużo mniej (ponad połowa samochodów nie została wpuszczona). Mimo tego co piszą wszystkie gazety, ja skleiłem taki o to filmik, gdzie widać, że nie było o co robić zamieszania
I dobrze, zloty się robi na jakichś lotniskach albo pustych placach na uboczu i w dzień a nie w centrum miasta w środku nocy, jakby mi w środku nocy 300 nawiedzonych beemkarzy zaczeło warczeć swoimi dopalonymi podtlenkiem LPG 1.6 potworami to też bym od razu po bagiety dzwonił
zlot ? zlot czego ? co tam było efektownego ? chromowane felgi ? BMW 2.0 LPG ? Civic 1.6 LPG ? Wieś przyjechała do miasta i nie ma co zrobić z burakowozami ? Jak wam się nudzi to zrzutka i wynajmijcie tor... Dla większości z "uczestników" przygoda z jazdą powinna skończyć się na gokartach !
Przyjechały 3literowe wieśniaki, ciągłę przegazówy to drifcik na ślimaku, przegazówka i odejście z piskami na światłach. Brak ręcznego, żarówki przepalone, progi pognite... takie wieśniactwo. Większość nie była na prawdziwym zlocie fanów, bo to co było to wczoraj. Filmik to bajera i mydlenie oczu jak obecnego rządu.
widzę kupa ekologów i dziadków się podopisywała tutaj , sami porządni obywatele ,, smród spalin ,zagrożenie , bagiety,, co wy tu robicie bo nie czaję , kupa gnoi dobrze się bawi bo inaczej by nie przyjechali, nie mają kasy na coś lepszego , szlachetny cel imprezy , a tu przyjeżdza policja , łoi wszystkich za h*j , a wam co, pasi wam państwo policyjne
Piwo nie za film - bo ten nagrany tak jakbyś drugą ręką sobie marszczył freda na widok tych wraków z ubiegłej dekady - piwo dla policji! Mandaty pewnie niejednokrotnie przewyższyły wartość samochodu
American Cars Mania - to jest zlot pasjonatów, a nie zjazd drecholi i crossfitów w gulfach i betach, którzy nawet nie potrafią zadbać o stan techniczny tych swoich śmiesznych pierdzikółek i nie czają, że kręcenie ich do odcięcia w środku miasta w nocy może komuś przeszkadzać. Tak, jak normalnie k***ica mnie bierze, jak patrzę na działania psiarni, tak tutaj spisała się na medal. Mam nadzieję, że zatrzymają sobie te dowody. Będziecie jeździć na wrotkach, jak k***a nie umiecie samochodem.
O ch*ju ale ból dupy, no cóż, tak jak napisałem, bawie się w nagrywanie, tzn nie mam super sprzętu (chiński selfie stick i "gropro") Ale i tak dziękuję za krytykę, reszte mam w dupie, bo to przecież sadistic i wrzucając to wiedziałem, że większość komentarzy będzie negatywnych
Z filmiku faktycznie nie widać całej "oprawy" tej imprezy, tj, zakorkowanego miasta, oszołomów, którzy z prędkością światła jeżdżą slalomem pomiędzy innymi uczestnikami RD, naj***nych pasażerów tych super fur wyrzucających puchy i butelki po bro na drogę, darcia japy, graby na "ekierkę", "pichów" przy starcie spod świateł . A potem "oczywiście przyjmuję mandat tylko proszę nie zabierajcie dowodu od auta bo tata mnie zabije". A co do wieśniaków przyjeżdżających do KrK, niektórzy już tu są, mentalne miastowe wieśniaki krakowskie
Co do tego zbierania na małą dziewczynkę... Nasunęło mi się takie skojarzenie.
Poznałem kiedyś "byznesmena" - cwaniaka kutego na cztery nogi a nawet pięć. Zwrócił się do mnie, żebym mu ratował dupsko, bo zaraz go zlicytują, skarbówka na karku, trzy procesy cywilne i jeden karny, a on taki jest biedny i poszkodowany... i co miesiąc wspomaga jakąś kwotą hospicjum!
Rzeczywiście, przelewał co miesiąc na hospicjum od kilkuset złotych do paru tysięcy. Wspominał o tym przy każdej okazji. Tylko, że w sumie orżnął kilku dostawców na łączną kwotę około 1,7 mln złotych i wyłudził od skarbówki prawie milion nienależnego zwrotu podatku VAT (nie będę mówił jak, bo tak to sadol nie będzie uczył i bawił).
Po zbadaniu sprawy odmówiłem mu pomocy, a w zeszłym roku ostatecznie go zlicytowano.
Kraj j***nych hipokrytów, każdy jakoś ciuła sobie kase żeby jakoś przeżyć i mieć jakaś pasje. To, że jest to stare auto to niestety jest to efekt poziomu życia w naszym pięknym kraju pomimo tego, że ktoś jebie jak wół. Chłopaki chcieli zrobić cos fajnego zamiast ćpać na osiedlowym podwórku, ale nasza wspaniała policja wyczuła w tym biznes i to wszystko.