w sumie to lądowanie, więc po co te śmigło ma się dalej kręcić, a jak obroty zwalniają, to i skrzydła opadają ku ziemi. No ale ja się nie znam.

Śmigła są elastyczne i pochylają się. Tak jestem ekspertem.

Dupa, nie eksperci. Nie ma możliwości, żeby śmigło się tak wygięło.
Widać wyraźnie gdzie głowa, a gdzie kręcące się śmigło!




Tak, jak pisałem. Jakaś gałąź spadła na śmigło, albo inne ch*j wie co. Innej możliwości nie ma.

a to nie jest efekt pochylenia wolantu od siebie przez pilota? nie pochyla się pod koniec przypadkiem płaszczyzna wirowania łopat do przodu pod koniec?

Może to snajper? Czyżby kolejnego Kennedyego mniej?

Wszystko się zgadza - wirnik jest pochylony przodem do dołu, ląduje się pod wiatr.

Wiatr wieje tam bardzo mocno, a łopatki są elastyczne i wyginają się znacznie w pionowym kierunku.

tu połowa dzieci nie wie co to pion ^^^

z pozycji kamerzysty widać bardzo dokładnie górę głównego wirnika, czyli jest on bardzo mocno nachylony w nasza stronę.

Gdyby nie tytuł to serio film trzymał by w napięciu

z pozycji kamerzysty widać bardzo dokładnie górę głównego wirnika, czyli jest on bardzo mocno nachylony w nasza stronę.

Dokładnie, już sam chciałem im rozrysować. Widać to też po tym białym okręgu, gdyby śmigło było w równej płaszczyźnie nie widzielibyśmy tego białego środka śmigieł. I cała zagadka wyjaśniona.

A nie wytrzymałem i też wam narysowałem w nieco inny sposób.

Dzięki kokos_123 bo po komentarzach Wiewióra i reszty ślepców myślałem, że widzę coś czego nie ma. Jeszcze te komentarze z gałęzią...

Myślałem że to kometa

Zjawisko autorotacji. Podczas normalnego lotu powietrze zasysane jest od góry do dołu tak przy autorotacji jest odwrotnie a jest to lądowanie, powietrze w górę, śmigło w dół. Chyba tak to działało z tego co pamiętam że szkoły.

ciekawe czy przeżył

3/4 filmu mi przypomina bliskie spotkania 3 stopnia.

Może ma ktoś program do obróbki filmów i wyklatkuje moment w którym go śmignęło? xdd