a na alledrogo takie kurtki od 40 zł

pokolenie prl musi wymrzeć

Coś w tym roku słabo! Teraz trzeba czekać na listopad i promocje karpia z tych 19.99 na 18.99 i się rzucą jakby k***a interes życia robili

Z karpiem było tak, że w Lidlu III wojna światowa... znaczy się lidlowa o karpia, a potem w takiej cenie spokojnie do kupienia w Biedrze, bez walki.
Pamiętam akcje z cukrem... był po 4zł, to debile brali po 10 kilo, bo ma być po 5
Po ile jest teraz???
Debile i h*j.

Ja pie**olę, co za robactwo...

To muszę dodać sobotnie walki w lumpexie ze swojej miejscowości. Dziewczyna mnie namówiła i prawie się nie poszczałem ze śmiechu co tam się odpie**ala. Ogólnie w soboty jest nowa dostawa, markowe ciuchy. Kolejka do szperaczka 1 h przed otwarciem. Ludzie wyrywają sobie ciuchy z rąk, a najlepsze jest wykładanie butów. Koleś wyrzuca z worka buty i ci ludzie jak biedacy biją się o buty, jeden ma na lewą nogę, drugi na prawą. Padają wyzwiska, szarpanina, itp.
Jakiś koleś ma sklep odzieżowy i też robi zakupy w tym lumpexie. Po prostu bierze jak najwięcej ciuchów się da, nawet ich nie przegląda tylko później sprzedaje u siebie w sklepie.

a może to są takie cebulowe flash moby... może mają jakieś grupy albo fora co by się co jakiś czas upodlić i poczuć prawdziwym cebulakiem, może jest to jakaś fobia czy zorganizowany przemyślany w jakimś celu pozorny pie**olec

Widzę smutne mordy głównie ludzi po 40-50. Wychowali się w PRL, odpowiedzialności za siebie nie mieli bo "państwo" da. Praca była, bo "państwo dało". Wczasy zakładowe, czy się stoi czy się leży... Nikogo nie obchodziło że często jakby siedzieli na dupach w domu to by mniej strat przynieśli niż pracując (tak skuteczne i dochodowe były państwowe firmy, nie umniejszając walorom wyrobów). I nagle się skończyło, żeby coś mieć trzeba coś robić. Trzeba się kształcić, bo jest konkurencja. Jesteś leniem to stracisz pracę. Po latach zapie**alania w dziwnym ustroju rzeczywistość jest jak pie**olnięcie w ryj. Nie odkładałeś sobie sam to teraz ch*ja masz, a przecież kiedyś państwo dawało rentę!
I widzą tacy ludzie innych, którzy sobie jakoś poradzili (nie mówię o "swojakach", bo to i kiedyś było). Byli lepsi, mądrzejsi, milsi niż oni, i odkładali sobie forsę, i nie brali kredytów by wrąbać się w spirale długu. No jak to, że lepsi ode mnie! PRZECIEŻ PRACOWAŁEM 20 LAT (ch*j, że leciałem w kulki 7 na 8h pracy). I zgorzknieli od tego.
I takie przegrywy teraz snują się po takich promocjach, bo byli zbyt głupi by coś zrobić ze swoim życiem innego niż narzekać. 70zł zamiast 90zł to dla nich już różnica, bo nigdy nie nauczyli się myśleć w perspektywie dłuższej niż dwa tygodnie, no i jak mają ch*jowe prace 1500 na rękę z czego połowa idzie na spłaty długów...
Smutno mi, że jest tyle ludzi którzy nie umieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości, a z drugiej chętnie bym odciął ich wszystkich od kroplówek w postaci zapomóg, zasiłków itp.

Jak to jest zlot moderatorów sadistica...

Widzę smutne mordy głównie ludzi po 40-50. Wychowali się w PRL, odpowiedzialności za siebie nie mieli bo "państwo" da. Praca była, bo "państwo dało"..

k***a człowieku, co Ty pie**olisz... jestem po czterdziestce, tak wychowałem się w PRL, ale k***a jak PRL się skończył, to ja wtedy wchodziłem w dorosłość.
Więc co mi dał PRL???? Oprócz podstawówki??
Więc przestań pie**olić, że czterdziestollatek miał pracę dzięki PRL, bo k***a czterdziestolatek w 89r miał 12 lat.

@up fakt, mea culpa. Jebnąłem się z rzędem wielkości, pewnie dlatego jak ktoś mówi "10 lat temu" to myślę o wczesnych latach 2000. Nie zmienia to faktu że pewne sposoby myślenia są przekazywane następnemu pokoleniu w dół.

na zachodzie jest dokladnie tak samo

Nie pie**olcie, ze tylko w Polsce ludzie sa pazerni. Na własne oczy widziałem rozbite namioty przed Best Buyem w USA, ponad dobę przed black Friday. W dzien rozpocżecia wyprzedaży nie było szans dostać sie do sklepu.

Nie pie**olcie, ze tylko w Polsce ludzie sa pazerni. Na własne oczy widziałem rozbite namioty przed Best Buyem w USA, ponad dobę przed black Friday. W dzien rozpocżecia wyprzedaży nie było szans dostać sie do sklepu.

Różnica jest taka, że tam można trafić na moment w którym na arakcyjny towar cena jest nawet minus 70%. Tu mamy chińskie kurtki za 79 zł które na Bakalarskiej kosztują 50. Sam stałem 5h w NY w kurewskiej kolejce ale udało mi się kupić zestaw blach Paiste Rude 65% taniej.

kreatywnakrowa

W sedno

A poza tym, gówno nas obchodzi USA! Mamy tutaj pełno swojego bydła, za które my - Polacy - czujemy wstyd.