18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Księga Sakralnych Absurdów - Księga Rodzaju cz. 1

KuroNoTenshi92 • 2015-02-21, 01:35


Mam nadzieję, że ten filmik pobudzi komuś myślenie.
Polecam resztę filmów tego Pana.
Zgodnie z wolą autora nagrania. Film nie ma na celu wyrobić w was opinie tylko zachęcić was do wyrobienia sobie własnej opinii.

BTW.
Katolki zanim coś napiszecie to obejrzyjcie wszystkie jego filmy.
Znajdziecie odpowiedzi na swoją argumentacje.

McMenel

2015-02-22, 23:00
jabolmax napisał/a:

Ambroży, jak bardzo trzeba być przyj***nym żeby wierzyć że dekalog jest jakiś wybitnym epokowym dziełem, że gdyby nie on to wszyscy byśmy się mordowali okradali, małpy mają nawet podstawowe poczucie etyki i sprawiedliwości, a chrześcijanie twierdzą że gdyby nie bóg to byśmy byli gorsi od małp, chyba poj***ło, oni mnie przerażają bo wszyscy jak jeden mąż twierdzą że przed mordem i gwałtami powstrzymuje ich tylko fakt że ich zmyślony przyjaciel będzie zły.
poświęcenie swojego życia dla dobra i rozwoju to jedyny i najpiękniejszy cel jaki można mieć w życiu zdecydowanie lepszy niż samolubne dbanie o miejsce w niebie



Co ciekawe zauważ iż Egipcjanie ( a przecież dekalog Mojżesz otrzymał/spisał [ a jest kilka wersji owego spisu prawnego ] po ucieczce z niewoli Egipskiej ) też posiadali system moralno/prawny. Bez niego nie byli by w stanie zbudować prosperującego społeczeństwa. Co oznacza iż Dekalog nie był nikomu potrzebny nawet według samej Biblii. Teraz pewnie oświeceni teiści powiedzą iż moralność jest w nas dana przez boga. Skoro już jest wbudowana to po co bóg dawał przykazania i prawa ?? Biblia to jeden wieli spis bzdur od Genesis do Apokalipsy. Pełna sprzeczności literatura Fantasy.

parolpl

2015-02-22, 23:54
up. No właśnie nie do końca. Każde szanująca się nacja uważała, że zapisane dokumenty (w tym prawo) odróżnia ich od koczowników, których wtedy było od groma. Dlatego Mojżesz chcą umocnić pozycje swoją i "narodu" stworzył Dekalog. Nie wnikam, czy sam, ale miało to odróżnić i pokazać, że nie są np. "obywatelami" Egiptu (których wtedy było od groma pochodzenia żydowskiemu (wbrew opiniom wcale źle się im nie żyło)). Pomijam fakt, że umiejętność czytania była rzadka, toteż równie dobrze mógł na tych tablicach napisać cokolwiek.
Tak na marginesie -> Mojżesz nie mógł wyprowadzić wszystkich żydów z Egiptu. Po prostu było ich za dużo, byli porozrzucani, a część piastowała wysokie stanowiska (tym ostatnim się nie opłacało rzucić wszystko i pójść w nicość), dlatego prawdopodobnie poszedł z jedną grupką uchodźców (ile było grupek, ile liczyło i czy wszyscy poszli penie się nie dowiemy).

McMenel

2015-02-23, 10:05
parolpl napisał/a:

up. No właśnie nie do końca. Każde szanująca się nacja uważała, że zapisane dokumenty (w tym prawo) odróżnia ich od koczowników, których wtedy było od groma. Dlatego Mojżesz chcą umocnić pozycje swoją i "narodu" stworzył Dekalog. Nie wnikam, czy sam, ale miało to odróżnić i pokazać, że nie są np. "obywatelami" Egiptu (których wtedy było od groma pochodzenia żydowskiemu (wbrew opiniom wcale źle się im nie żyło)). Pomijam fakt, że umiejętność czytania była rzadka, toteż równie dobrze mógł na tych tablicach napisać cokolwiek.
Tak na marginesie -> Mojżesz nie mógł wyprowadzić wszystkich żydów z Egiptu. Po prostu było ich za dużo, byli porozrzucani, a część piastowała wysokie stanowiska (tym ostatnim się nie opłacało rzucić wszystko i pójść w nicość), dlatego prawdopodobnie poszedł z jedną grupką uchodźców (ile było grupek, ile liczyło i czy wszyscy poszli penie się nie dowiemy).



Ależ ja nie neguję tego iż państwo musi mieć zestaw spisanych praw. Ja tylko odpowiadam na wieczny argument tego iż moralność w postaci 10 przykazań jest dana od boga. Co jest kompletną bzdurą. Wszak owe prawa istniały wcześniej. Więc na jakiej podstawie można twierdzić iż moralność pochodzi od jakiegoś boga ??

ja...........ax

2015-02-23, 17:41
ja bym w ogóle kwestionował historyczność Mojżesza, całej tej wędrówki przez czterdzieści lat a przede wszystkim inwazji jakiej dokonali na kanaan, bo raczej ciężko o jakiekolwiek dowody i źródła, czy to pisane czy archeologiczne

Mesjaszowaty

2015-02-24, 10:07
jabolmax napisał/a:

ja bym w ogóle kwestionował historyczność Mojżesza, całej tej wędrówki przez czterdzieści lat a przede wszystkim inwazji jakiej dokonali na kanaan, bo raczej ciężko o jakiekolwiek dowody i źródła, czy to pisane czy archeologiczne


Gdzies tam po tych "nierzetelnych" (bo jakby inaczej) netach natknalem sie na obrazek przedstawiajacy czterdziesto-letnia(czy ile tam niby)wedrowke Mr mojzesza z narodem wybranym po piaszczystych piaskach piaskownicy zwanej pustynia w okolicach Egiptu a pokazana byla dlugosc tego czegos i niby wynosila kolo 50 km(k***a,40 lat,ja rozumiem,ze staruchy i bachory czy co tam jeszcze,ale k***a 40 lat?50km?),wiec domyslam sie,ze kiedys to moze jeszcze tumany to lykali,bo mapy tylko pewnie jakies kaplany posiadaly,no ale zeby teraz?Info do wlasnej weryfikacji,znudzilo mnie odrabianie za was pracy domowej.
P.S.Kwestionuje istnienie jezusa,co dopiero jakichs parobkow typu mojzesz jakby cooo ooo k***a szatanie.

Ambroży

2015-03-15, 23:43
@jabolmax Jaśnie oświecony- naucz się czytać ze zrozumieniem. Nie napisałem, że Dekalog to dzieło epokowe- bo takim nie jest, ale chyba trzeba było mieć coś we łbie, żeby to napisać. Wiem też że są systemy doskonalsze jeśli chodzi o etykę- choć racja bytu etyki jest wątpliwa (bo taktuje o rzeczach subiektywnych, intymnych - bo każdy ma inne sumienie i co za tym idzie inny system wartości) . Ale nie lepiej się przypie**olić- bo Kościół ch*jowy, bo religia ch*jowa i bez religii to by zajebiście się żyło. Gówno prawda Ci powiem, w społeczeństwie zawsze znajdziesz cześć ludzi która ma potrzeby duchowe. wiary oraz część która takich potrzeb nie ma(ta część jest zazwyczaj mniejsza). Oczywiście ta druga opcja jest wyborem racjonalny i z punktu widzenia nauki dużo lepszym. Tylko się zastanawiam, czy nie lepiej się zająć realnymi problemami niż pie**olić o religii? Powiem Ci tak ja S.Lem : "Żaden człowiek w historii świata nie był w stanie zmienić ludzkości, jeśli się to udawało to w pewnym małym zakresie i na pewnej małej części ludzkości" Więc wszelkie pie**olenia na ten temat są jak dla mnie- osoby niewierzącej marnowaniem czasu- i k***a piszę to ludziom: że lepiej roboty sobie poszukać, ciekawych zainteresowań, sportem się zająć itd . Tak , ale zawsze się znajdzie banda niedoj***nych wielce oświeconych ateistów która napie**ala, na forach jakby bała jakąś sektą- to ma być dobry przykład tego jak ateista powinien żyć? Ma się k***a mać wykłócać na forach? Przekonywać przekonanych itd? Nie lepiej zająć się życiem i w taki sposób udowadniać, że ateizm jest OK?