Mój 12kg chrupek schroniskowy, na ulicy warszawy wychowany opie**ala koty jak komara. Trwa to nie więcej jak 5s, po prostu dopada i łamie kark. Póki zagryza dzikie to mam luz, ale w mieście jest zawsze ryzyko że domowego puszonego na spacer dopadnie,
Najlepsze jest to że jak kot sp***ala to go dojeżdża, a jak kot stoi i "zaczynają gadać" to często odpuszcza i zdążę go zawołać .

Przyprowadź swoją starą i siostrę to ci pokażę jakim pedałem jestem

Pomożesz dobrać torebkę do butów, poprawisz makijaż, przekonasz, że anal jest ok tylko trzeba uważać na hiva jak się jest w twojej sytuacji?

Poligon cie to pies musiał w jaja ujebac. Dobry szczeniak kota zaj***l i tyle. Miłe dla oka.

pie**olicie Hipolicie.

Pchlarza tylko uśpić bo dalej będzie się rzucał do wszystkiego włącznie z ludźmi.
Podobnie jak mam z ludźmi szmaciarzami pod tym względem, mam też ze zwierzętami coś lub ktoś nie umie się dostosować do zasad panujących w domu, kraju.. Nie, to nie

wszystko wszystkim ale koty nie należą do naszej fauny i nie powinny byc wypuszczane samopas. Polują na nasze gady i płazy miedzy innymi ktore sa pod ochrona. Wszystkie siersciuchy chodzące bez wlasciciela powinny byc odstrzeliwane

Nie to co żbiki i rysie. ale latajace luzem koty j***ć szpadlem to sie zgadza. zabijesz takiego to ocalisz kilkanascie innych dzikich zwierząt.

Przyprowadź swoją starą i siostrę to ci pokażę jakim pedałem jestem

A jak sa po zmianie płci? U nich to rodzinne.

ale niektorzy maja bol dupy... jak kot lapie rzadkie ptaki czy gady, ssaki to jest ok ale jak pies dopada kota czy goni sarne i ta sie przegrzewa po 150-200 metrach to ojojojojojoj uspic ojojojoj

No i glanc. j***ć koty, koty to k***y. Psa tego konkretnego też w p*zdu.

Kot domowy czy dachowy uszkodzi psa, człowieka wtedy mówi się kot ma ostre pazury wiadomo , w tej sytuacji pies był szybszy za co duży plus dla psiaka !! Spisał się na medal