18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Kot sąsiada

~Sunday • 2020-04-10, 15:42

Kto jest niedobrym pieskiem? No kto?
Za karę do domu na smyczy idziesz. 8-)

yurys

2020-04-10, 23:29
Widać to było jego 9 życie...

ZagrzybialySandal

2020-04-10, 23:41
ja swojego kundla też puszczam by przetrzebil te populacje bezdomnych kotow. To gorsze niz szczury czy golebie

Adae

2020-04-10, 23:59
Koty to olbrzymie szkodniki - zabijaja ptactwo, rysuja samochody, sraja i szczaja, roznosza koronawirusa i pasozyty. Jak ktos trzyma w domu jako srajaca maskotke to rozumiem, ale jak puszcza na dziko, to musi sie liczyc z tym, ze moje zwierzatko tez moze latac "na dziko" i zajmuje mu kilka sekund na zrobienie z kotkiem, to co kotkowi z wroblem zajmuje kilka minut.

Ludzie wierzacy w bajki, ze jakikolwiek kot, ktory nie jest przynajmniej puma, ma szanse z normalnym psem musza sie obudzic. Jak bylem maly mialem foksteriera (taka mala pocieszna kulka), ktory tak przetrzewil populacje kotow na osiedlu, ze wszystkie majace "wlascicieli" byly trzymane pod kluczem na chacie, a te "dzikie" omijaly osiedle szerokim lukiem. Pieknie wlatywal pod samochod i wypadal z rozj***nym workiem siersci w zebach.

Jesli pies nie jest nauczony, ze nie moze ruszac kotow, to niestety sa one dla niego tylko kolejna zabawka do rozj***nia. Teraz mam troche wiekszego psa, ktory niestety przeskakuje przez ploty i wbiega na drzewa. Szukalem kogos z kotem, kto by mi pomogl go oswoic - niestety ciezko, wiec zawsze na dworzu mam nadzieje, ze ja zauwaze kota zanim moj pies zauwazy go.

Przy okazji, nie mam nic do kotow trzymanych w domach jak swinki morskie - slodkie zwierzaczki, po prostu nie lubie pie**olenia tych bajek o kotach twardzielach, bo jedna komenda "bierz" dzieli wszystkie koty od smierci w paszczy psa, ktory wazy wiecej niz 5kg i nie jest mopsem.

bocianoff

2020-04-11, 00:16
kazdy facet ktory lubi koty jest zwyklym pedalem tylko albo oklamuje sam siebie, albo sie do tego nie przyznaje

Swinkwizytor

2020-04-11, 00:19
bocianoff napisał/a:

kazdy facet ktory lubi koty jest zwyklym pedalem tylko albo oklamuje sam siebie, albo sie do tego nie przyznaje



To samo chciałem napisać ;)

Dorik

2020-04-11, 00:41
poligon6 napisał/a:

Dawniej jak pies wywinał taki numer to dostawał szpadlem przez łeb.
A nie daj Boże jak zagryzł kure albo ugryzł dziecko, wtedy zdychał w męczarniaj powieszony na stalowej lince. Wiadomo bylo że jak poczuł krew to dalej będzie mordował. Zawsze znajdzie drogę by zaspokoic swoje instynkty i żadna tresura nie dawała rady. Z resztą kto miał czas tresować psa. Albo pies wiedział że nie moze zagryzać zwierząt, albo jego zywot radykalnie się skracał.
A jak ktos nie chcial się pozbyć takiego psa mordercy, to zawsze pomagali sasiedzi i podrzucali kawałek podwawelskiej ze szkłem.
Jest w tym sporo racji, nie raz szczuło się psa na kota i jak sierściuch był dziko chowany to dawał sobie rade z pchlarzem, a przynajmniej miał czas by sp***olić. Drapał po nosie i po oczach. Pamiętam jak kiedyś p*zdusiowaci mysliwi przyszli z pretensjami bo kot podrapał ich teriery po nosie i moga stracić wech.



wszystko wszystkim ale koty nie należą do naszej fauny i nie powinny byc wypuszczane samopas. Polują na nasze gady i płazy miedzy innymi ktore sa pod ochrona. Wszystkie siersciuchy chodzące bez wlasciciela powinny byc odstrzeliwane

Dukenstein

2020-04-11, 02:19
jakby to był mój kot to bym j***nego pchlarza rozpruł i użył jego flaków jako smyczy. Przywiązał bebechy do słupka i niech sp***ala. A później lepa na ryj dla właściciela, że zj***nego kundla nie umie utrzymać. Po wszystkim z rozj***nym ryjem by sprzątał flaki swojego fafika.

bigsexy

2020-04-11, 09:43
poligon6 napisał/a:

Dawniej jak pies wywinał taki numer to dostawał szpadlem przez łeb.
A nie daj Boże jak zagryzł kure albo ugryzł dziecko, wtedy zdychał w męczarniaj powieszony na stalowej lince. Wiadomo bylo że jak poczuł krew to dalej będzie mordował. Zawsze znajdzie drogę by zaspokoic swoje instynkty i żadna tresura nie dawała rady. Z resztą kto miał czas tresować psa. Albo pies wiedział że nie moze zagryzać zwierząt, albo jego zywot radykalnie się skracał.
A jak ktos nie chcial się pozbyć takiego psa mordercy, to zawsze pomagali sasiedzi i podrzucali kawałek podwawelskiej ze szkłem.
Jest w tym sporo racji, nie raz szczuło się psa na kota i jak sierściuch był dziko chowany to dawał sobie rade z pchlarzem, a przynajmniej miał czas by sp***olić. Drapał po nosie i po oczach. Pamiętam jak kiedyś p*zdusiowaci mysliwi przyszli z pretensjami bo kot podrapał ich teriery po nosie i moga stracić wech.



Po tym komentarzu widać, że chłopak z Podlaskiego :D Tam na wsiach mało kto ma empatię dla dzieci (Które swoją drogą przechodzą chrzest srania za stodołą i myciu się przy studni o ile jest to w harmonogramie rodziny) a co dopiero dla zwierząt. Wyobraźcie sobie, obsranego kaszojada w klapkach typu crocs patrzącego na ubijanie świni, oprawianie królików, zabijenie kury itp. Wychodzi czysty poligon który też swoje bachory w takim chlewie będzie wychowywał.
Typowy elektorat PiS który żyje z socjalu bo se rady w dupie nie daje :D

bocianoff

2020-04-11, 10:15
Dukenstein napisał/a:

jakby to był mój kot to bym j***nego pchlarza rozpruł i użył jego flaków jako smyczy. Przywiązał bebechy do słupka i niech sp***ala. A później lepa na ryj dla właściciela, że zj***nego kundla nie umie utrzymać. Po wszystkim z rozj***nym ryjem by sprzątał flaki swojego fafika.





nie zesraj sie, spedalony kociarzu



:-D

weltmajster

2020-04-11, 10:29
Każdy zapchlony kundel puszczany luzem powinien być usypiany z urzędu. Szczególnie agresywne sk***isyny. A właściciel 10000 kary dla przykładu. Ja zawsze robię tak, że jak mi jakiś ch*j wyleci do nogawki to wracam na tą posesję z achtungiem, wołam pieska i patrzę na tą swoistą przemianę z agresywnego na zesranego. Działa zawsze.

Kostor

2020-04-11, 13:37
Ogladam to juz 3 raz. Pieknie zalatwil j***nego kota! Brawo dla pchlarza!

Markos77

2020-04-11, 14:47
poligon6 napisał/a:

Dawniej jak pies wywinał taki numer to dostawał szpadlem przez łeb.
A nie daj Boże jak zagryzł kure albo ugryzł dziecko, wtedy zdychał w męczarniaj powieszony na stalowej lince. Wiadomo bylo że jak poczuł krew to dalej będzie mordował. Zawsze znajdzie drogę by zaspokoic swoje instynkty i żadna tresura nie dawała rady. Z resztą kto miał czas tresować psa. Albo pies wiedział że nie moze zagryzać zwierząt, albo jego zywot radykalnie się skracał.
A jak ktos nie chcial się pozbyć takiego psa mordercy, to zawsze pomagali sasiedzi i podrzucali kawałek podwawelskiej ze szkłem.
Jest w tym sporo racji, nie raz szczuło się psa na kota i jak sierściuch był dziko chowany to dawał sobie rade z pchlarzem, a przynajmniej miał czas by sp***olić. Drapał po nosie i po oczach. Pamiętam jak kiedyś p*zdusiowaci mysliwi przyszli z pretensjami bo kot podrapał ich teriery po nosie i moga stracić wech.



Tobie to chyba nawet jak już stary z litości kiełbasę na szyi wiązał, żeby chociaż psy się z tobą pobawiły, to też nie chciały. Takiego frustrata to jeszcze nie widziałem.

LubelskiCebularz

2020-04-11, 22:00
Mam rodezjana, kochane psisko dla domowników i innych pchlarzy o płci przeciwnej. Mieszkamy na wsi, na w ch*j dużej działce, gdzie dookoła kocurów jest bez liku. Są wielkie kocury i mniejsze kotki i w sumie to nie ma znaczenia. Jak któryś bez orientu wejdzie na teren rodezjana i nie zdąży sp***olić na drzewo, to go psinka kończy w 5 sekund. Dziękuję.

Corradolicious

2020-04-12, 00:41
bocianoff napisał/a:

kazdy facet ktory lubi koty jest zwyklym pedalem tylko albo oklamuje sam siebie, albo sie do tego nie przyznaje


Przyprowadź swoją starą i siostrę to ci pokażę jakim pedałem jestem