18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

koparko ladowarka trik

galaxia666 • 2014-08-16, 19:15




takie tam w pracy material wlasny
niedlugo nawleke igle he he

WisienGM

2014-08-16, 22:16
Zippo odpal ;) Piwo za bawienie sie robota :D

hogg

2014-08-16, 22:24
Fajne, fajne, ale to nie jest jakiś bardzo skomplikowany zabieg dla kogoś kto odwalił trochę motogodzin na budowach.
A jak czytam takie wsiowe k***a mądrości "Tak się "pracuje", gdyby płacili od zrobionej roboty a nie na godziny to byście zapie**alali" to mam chęć wziąć solidną pałę i lać platfusa, który budowę widział tyko na monitorze albo zza szyby PKSu.

Tak czy srak. Domański może być dumny z takiego sprawnego operatora ;)

Insaner

2014-08-16, 22:39
Osoba która to kręciła powinna się zbadać w kierunku choroby Parkinsona :)

LordJamaican

2014-08-16, 22:54
jednym słowem firma rogala...jeden pracuje a reszta się opie**ala :D

husar09

2014-08-16, 23:12
ja swoim młotem hydraulicznym w kop-ład rozłupywałem orzechy włoskie :)

Parzo

2014-08-16, 23:14
Zajebioza :D a myslalem ze my sie dobrze bawimy przy spawaniu :D hehe :D

NastyRascal

2014-08-17, 00:39
@uchimishi
swoj czlowiek.

takija

2014-08-17, 01:41
To ja na wstępie pozdrowię wszystkich pracujących ;)

A teraz jak juz byłem miły to dodam, że w każdej pracy, w każdym fachu, czy to budowa, czy to biuro, czy też własna działalność zdarza się 5-10 czasem 15 minut przerwy na....no właśnie, na pierdoły, wygłupy i WYLUZOWANIE SIĘ....ważne słowo które chciałbym zaadresować wszystkim napinającym się w tym temacie o to że gość...odpalił koparką zapalcznikę. Serio....to Was wk***iło?!..... Jeśli ktoś w pracy przez 8h pracuje bez przerwy (poza tą na śniadanie i kupe) to niech pie**olnie we mnie kamieniem....j***ne internetowe pozery.

Av...........oN

2014-08-17, 05:08
@Kashero007

To, że k***a jego mać naczytałeś się w internetach i zostało Ci powiedziane, że po studiach nie ma pracy bo twoi kumple nieudacznicy nie podchodzili nawet do matury, a jak już podchodzili to osiągnęli wyniki mierne albo przeglądasz kwejka to masz racje.

Ale może to nie ich wina, nie mieli celu w życiu, zbyt późno dorośli, aby szanować naukę, myśleli, że życie to bajka lub jakiś debil nagadał im, że studia to gówno i lepiej skończyć zawodówkę, technikum (oczywiście bez matury, bo na ch*j komu ten zbędny dodatek), bo masz od razu fach w ręku. Wiadomo, ludzie, którzy nie radzą sobie z nauką, mają już pewne zatrudnienie (znajomości), wystarcza im czeladnik lub technik do podjęcia takiej pracy, nie mają wystarczającego budżetu na studiowanie - n takie szkoły są jak najbardziej w porządku

Teraz sedno. W tym roku 30% maturzystów nie zdało egzaminu dojrzałości a 50% przyjęło postawę "byle zdać". I mamy tu ciąg przyczynowo-skutkowy -> ch*jowo zdajesz maturę -> idziesz na studia byleby iść na studia (no bo co tu robić po liceum, wiadomo są inne opcje, ale ta jest jednak najbardziej "mainstreamowa") -> dostajesz się na kierunek z ch*ja wzięty na ch*jowej uczelni -> tracisz parę lat swojego życia -> starasz się o pracę -> pracodawca patrzy, na twoje CV i myśli sobie - "bez komentarza" -> przyjmuję pracownika z lepszej, renomowanej uczelni, bo na ch*j mu człowiek z jakiś uniwersytetów jak weźmie sobie z polibudy z dobrego wydziału - tak, teraz potrzeba ludzi ambitnych, a nie ludzi po studiach (jest bardzo dużo wyjątków, ale tak zdarza się w wielu, wielu przypadkach) -> nie masz pracy, a przecież jesteś magistrem! (k***A MAGISTREM!!! CZUJESZ TO? GRATULUJE!) -> taka sytuacja powtarza się u tej większości co "zdali" maturę i poszli na bez sensowne studia -> wszyscy tacy narzekają jak to nie ma pracy po studiach, a resztę już znacie.

Ale jak ktoś pójdzie na porządne, przyszłościowe studia znajdzie prace. Na początku kokosów nie będzie, ale potem tym studentom, uczniowie z technikum i zawodówki mogą ssać ch*ja!






Plecionkarz

2014-08-17, 09:43
uchimishi napisał/a:

Ja sam pracuję na budowie, pracowałem na akord jak i na godziny i powiem wam tylko, że jeżeli siedzicie sobie wygodnie w pokoiku u rodziców w domu przy tych waszych wypasionych komputerkach to łatwo wam powiedzieć żeby zapie**alali a nie "luzowali" w pracy, a pomyśleliście o tym że może już skończyli robotę? albo czekają na materiał? albo decyzję kierownika robót? Ni ch*ja, tylko byście hejtowali skończone pierdoły życiowe, chciałbym takiego zobaczyć na mieście co to wydaje mu się że jest nie wiadomo kim a tak naprawdę nikt nie wie o waszym istnieniu.



Pracowałem na budowie i wiem, że trzeba wrobić jakąś normę ale jak jest okazja to się odpoczywa, a jak nikt nie patrz to się stoi. ;) Takie są realia fizycznych stanowisk pracy. Odbębnić swoje, iść do domu i nie myśleć o robocie. A tak poza tym operator pewniej operuje łychą niż ten co nagrywa filmik i nie potrafi kadru 2 sekundy trzymać.

Co do studiowania, ambitności i innych ch*jów mujów: Ludzie dzielą się na mądrych i głupich i wykształcenie niekoniecznie ma wpływ na ten podział. Jak ktoś jest głupi to zrobi magistra i będzie siedzieć w domu. Tego magistra poszedł robić bo nie miał żadnego pomysłu na życie a studia były taką ucieczką od decyzji, przedłużeniem licealnej iluzji, że zmierza się do jakiegoś świetnego celu a tak na prawdę tkwi na dupie w miejscu. Są rzeczy których nie nauczy żadna szkoła: silnego charakteru, otwartości do ludzi, radzenia sobie z problemami i patrzenia na sytuację pod kątem możliwości. To nie jest tak jak na amerykańskich filmach młodzieżowych, że słabeusz zawsze jest ostatecznie górą nad silniejszymi. Już u dzieci widać które jest zaradne a które nie. Te które potrafią dać w ryj gdy ktoś im robi pod górę wyrosną na ludzi sukcesu a te szaraki co boją się odezwać i z braku zainteresowań skupiają na nauce niekoniecznie coś osiągną.

Kutas Szatana

2014-08-17, 09:57
@Kashero007

Ale i tak najlepsza jest beka z takiego "uczonego" co to wszystkie rozumy pozjadał i w korpo zasuwa, kiedy taki "robol" robiący mu wykończeniówkę podjeżdża do jego wypasionej chaty za franki furą x razy lepszą niż jego :D Co bardzo często się zdarza. Sam przez pewien okres czasu robiłem na budowie, standardowo Nubirą popie**alaliśmy, wiadomo, w lpg i nie szkoda upieprzyć w środku. Ale zdarzyło się, że Nubira zaniemogła i trzeba było jechać innym samochodem majstra. Ot, a6 w wieku 3 latek. Jak właściciel zobaczył, to myślał, że deweloper przyjechał. I nagle zmieniło sie podejście buca do nas :D

bastolinii

2014-08-17, 10:24
uwielbiam na robocie czekać na decyzję :D
Nieraz schodzi na tym kilka godzin:D

~Velture

2014-08-17, 10:58
takija napisał/a:

To ja na wstępie pozdrowię wszystkich pracujących ;)
(...)Jeśli ktoś w pracy przez 8h pracuje bez przerwy (poza tą na śniadanie i kupe) to niech pie**olnie we mnie kamieniem....j***ne internetowe pozery.


Przepraszam.... ale czy jeśli zapie**alam po 16h dziennie codziennie to mogę rzucić czy już się nie liczę?
Jeśli mogę to łap 2 kamienie w dupę.
Czy fakt ,że nie robię fizycznie ma jakieś znaczenie?



Cytat:

Ale i tak najlepsza jest beka z takiego "uczonego" co to wszystkie rozumy pozjadał i w korpo zasuwa, kiedy taki "robol" robiący mu wykończeniówkę podjeżdża do jego wypasionej chaty za franki furą x razy lepszą niż jego :D Co bardzo często się zdarza. Sam przez pewien okres czasu robiłem na budowie, standardowo Nubirą popie**alaliśmy, wiadomo, w lpg i nie szkoda upieprzyć w środku. Ale zdarzyło się, że Nubira zaniemogła i trzeba było jechać innym samochodem majstra. Ot, a6 w wieku 3 latek. Jak właściciel zobaczył, to myślał, że deweloper przyjechał. I nagle zmieniło sie podejście buca do nas :D


O k***a.... rzeczywiście... musieliście trafić na kompletnych lamusów jeśli wzbudzało w nim respekt jak ekipa robotników podjeżdżała 3 letnim a6.... Przecież każdy logicznie myślący od razu by skojarzył ,że to nie ich fura tylko 'szefa'.
Wytłumaczę ci to łopatologicznie. Jakbym ja zapie**alał fizycznie w budowlance i miał nowe auto to NI ch*jA bym nim do pracy nie jeździł i nie woził kolegów z pracy bo zwyczajnie szkoda by mi było samochodu aby się brudziło w środku.

an...........81

2014-08-17, 11:52
"Ja sam pracuję na budowie, pracowałem na akord jak i na godziny i powiem wam tylko, że jeżeli siedzicie sobie wygodnie w pokoiku u rodziców w domu przy tych waszych wypasionych komputerkach to łatwo wam powiedzieć żeby zapie**alali a nie "luzowali" w pracy, a pomyśleliście o tym że może już skończyli robotę? albo czekają na materiał? albo decyzję kierownika robót? Ni ch*ja, tylko byście hejtowali skończone pierdoły życiowe, chciałbym takiego zobaczyć na mieście co to wydaje mu się że jest nie wiadomo kim a tak naprawdę nikt nie wie o waszym istnieniu"

Sam jesteś pierdołą bo pracujesz na budowie jak tuman

takija

2014-08-17, 12:34
Velture, 16h dziennie z przerwą na kanapkę i kupe! Pamiętaj, poza kanapką i kupą siedzisz wpatrzony w komputer czy też inne papierki bez nawet chwili odpoczynku! Jeśli jest tak jak napisałem to napie**alaj we mnie nawet toną kamieni ;) Ale pamiętaj, bądźmy wobec siebie szczerzy. A i dodam że jeśli mnie tu nie próbujesz oszukać to....szacun i niech Ci godnie płacą ;)

Jeśli chodzi o wykształcenie to fakt....są ludzie którzy mogą to pie**olić i żyć godnie a nawet lepiej bez niego. Są też ludzie którzy zrobili studia, są mgr i nie potrafią żyć godnie. Pamiętajmy jednak że wykształcenie wbrew pozorom otwiera możliwości. Jesli ktoś ma głowe na karki i ambicji więcej niż spora część społeczeństwa to to wykorzysta i ugra swoje ;) Na szczęście (a może nieszczęście) spora część ludzi nie posiada ambicji....nie myślą długoplanowo. A to otwiera brami tym ambitnym i zdolnym ;) Także...dziękujmy tym którym wystarczy praca za najniższą :D

andrzej_1981 napisał/a:



Sam jesteś pierdołą bo pracujesz na budowie jak tuman



A Tobie życzę żebyś nigdy się własnego domu nie dorobił.