Nauczycielka z Teksasu została w piątek skazana na pięć lat więzienia za seks z pięcioma 18-letnimi uczniami. Akt oskarżenia obejmował 16 zarzutów "niestosownych relacji między nauczycielem a uczniem".
28-letnia nauczycielka angielskiego w 2011 roku przez dwa miesiące zapraszała uczniów do swego domu. Świadkami na procesie byli sami uczniowie, którzy ze szczegółami opisali seks z nauczycielką.
Przysięgli obejrzeli też wykonane telefonem komórkowym nagranie wideo, przedstawiające seks grupowy z uczniami podczas jednego ze spotkań w domu kobiety.
Mąż w wojsku, a domu swawole
Skazana, którą zwolniono z pracy, gdy wyszło na jaw, że uprawiała seks z uczniami, jest mężatką i ma troje dzieci. Sama zgłosiła się na policję, gdy na jaw wyszło pokazane później na procesie nagranie wideo.
Jej mąż pełnił w 2011 roku służbę wojskową za granicą.
no debile... oceny pewnie mieli spoko, mieli co dupczyć, więc ocb?
Czy ktoś może pochwalić się podobnymi sytuacjami ze swoimi nauczycielkami
no debile... oceny pewnie mieli spoko, mieli co dupczyć, więc ocb?
Pełnoletni, sami się zgodzili na seks... zero gwałtu... i zaskarżyli ją. Ona teraz będzie szorować podłogi w pierdlu, a oni dostaną kasę na studia na Harvardzie. To tylko możliwe w Ameryce.