Jak by mnie atakował jakiś zjeb to bym kroił jak filet kurczaka. Ale żeby bez powodu atakować to przyznaje, j***ni nozownicy.
To nie ma co wracać do klatki, tętnica brzuszna trafiona, klepnąć te swoje ojcze nasz jak zdąży i do piachu.
to chyba nie organ, stawiałbym na tętnice udową blisko pachwiny, ale sie nie znam.
Śledziona pewnie
Dokładnie jak mówisz, tętnica udowa
Jak filet może kroić kurczaka?