Jedno mnie tylko ciekawi.
Czy jak ten typ będzie już czekał na wykonanie KSa w pierdlu, to czy będzie dumny z siebie że nie pozwolił sobie w kaszę dmuchać i zadźgał gostka, czy będzie żebrał i płakał o darowanie mu życia...
Gość w kapturze bardzo ogarnięty, najpierw próbował powstrzymać napastnika a potem ogarnął dziabniętego i uciskał mu ranę, jest szansa że dziabnięty dzięki temu przeżyje bo jeszcze się ruszał jak już byłą policja
W dupe j***ni nozownicy