pie**olisz totalnie! Miałem podobną sytuację na moto. Biegły wyliczył mi że jechałem 90km/h w momencie kolizji w zabudowanym Nie zmieniło to faktu że główną przyczyną zdarzenia było WYMUSZENIE PIERWSZEŃSTWA PRZEJAZDU i ZŁA OCENA PRĘDKOŚCI przez pie**olniętą kierowniczkę h*jdaja i30. Co miało dokładnie miejsce na tym filmie. Jeep widoczność miał, jednak prawą stronę sprawdził tylko raz i w momencie w którym zasłaniał mu skodę inny pojazd!
(...)Miałem podobną sytuację na moto. Biegły wyliczył mi że jechałem 90km/h w momencie kolizji w zabudowanym (...)
k***a, eksperci od siedmniu boleści... Wy chyba prawo jazdy w chipsach znaleźliście. Nie ważna jest predkość skody, może jechac nawet 200 na godzine. Tutaj jest bez apelacyjnie wina Jeepa, i to on jest jedyną osobą odpowiedzialną za wypaddk, ponieważ wymusił pierszeństwo. Znam podobny przypadek z autopsji, więc wasze teorie możecie sobie wsadzić w dupę.
k***a, eksperci od siedmniu boleści... Wy chyba prawo jazdy w chipsach znaleźliście. Nie ważna jest predkość skody, może jechac nawet 200 na godzine. Tutaj jest bez apelacyjnie wina Jeepa, i to on jest jedyną osobą odpowiedzialną za wypaddk, ponieważ wymusił pierszeństwo. Znam podobny przypadek z autopsji, więc wasze teorie możecie sobie wsadzić w dupę.
jestem pewien
O mamy prawnika!
Niestety muszę cię bardzo zmartwić.
Orzeczenia polskich sądów są bezlitosne. Prędkość jest bardzo ważna i skoda nie może jechać 200.
Przekroczenie prędkości w takiej sytuacji najczęściej jest określane jako współwina lub wina wyłączna.
Wszystko zależy od tego jak dobrze zabezpieczą dowody policjanci. Jak udowodnią, że facet przekroczył prędkość to ma przej***ne i nie ma wtedy mowy o żadnym wymuszeniu pierwszeństwa.
Wynika to z zasady ograniczonego zaufania. Ograniczone zaufanie oznacza, że kierujący ma prawo ufać iż każdy uczestnik ruchu przestrzega prawa i ograniczyć zaufanie dopiero gdy zachowanie danego uczestnika ruchu wskazuje, że nie przestrzega on prawa.
Jeśli facet wyjeżdża z drogi podporządkowanej i na horyzoncie widzi punkt to ma prawo ufać, że kierowca jedzie zgodnie z przepisami i może wyjechać. Nie musi się zastanawiać czy debil jedzie 200 na godzinę i przez to będzie u niego za pół sekundy.
Takie jest prawo. Jak ci nie odpowiada to zawsze możesz korzystać z komunikacji publicznej.
Nauczcie się wreszcie jeździć zgodnie z przepisami a nie szukajcie usprawiedliwień dla bandyctwa drogowego.
Gówno prawda. Widziałem kiedyś w piratach na drodze, czy jakimś innym gównie telewizyjnym sytuację, gdzie gość zapie**alał pod prąd i uderzył w skręcający pojazd.
Biorąc pod uwagę przytoczoną przeze mnie absurdalną sytuację jestem pewien, że kierowca skody dostałby mandat, a JEEP'a byłby winny sytuacji.
Gówno prawda. Widziałem kiedyś w piratach na drodze, czy jakimś innym gównie telewizyjnym sytuację, gdzie gość zapie**alał pod prąd i uderzył w skręcający pojazd.
Dostał mandat za przekroczenie prędkości i jazdę pod prąd, a kierowca pojazdu był winnym stłuczki. Dlaczego? Bo wyjeżdzając masz obowiązek się upewnić, czy z obu stron nic nie jedzie. Nieważne, że ulica jest jednokierunkowa.
Biorąc pod uwagę przytoczoną przeze mnie absurdalną sytuację jestem pewien, że kierowca skody dostałby mandat, a JEEP'a byłby winny sytuacji.
@Abraxus ty taki oczytany i inteligentny jesteś? Bo według mnie umiejętność posługiwania się kopiuj - wklej to żadna oznaka inteligencji. A ten "żart" z narodowców to słabiutki, słabiutki.
pie**olisz totalnie! Miałem podobną sytuację na moto. Biegły wyliczył mi że jechałem 90km/h w momencie kolizji w zabudowanym Nie zmieniło to faktu że główną przyczyną zdarzenia było WYMUSZENIE PIERWSZEŃSTWA PRZEJAZDU i ZŁA OCENA PRĘDKOŚCI przez pie**olniętą kierowniczkę h*jdaja i30. Co miało dokładnie miejsce na tym filmie. Jeep widoczność miał, jednak prawą stronę sprawdził tylko raz i w momencie w którym zasłaniał mu skodę inny pojazd!
Jeep niespodziewanie zajechał drogę Felicji w czasie gdy ta pokonywała własny rekord prędkości.