18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Jabłka z biedronki

Rutherfrodo • 2013-06-22, 13:47
W LUTYM tata kupił kilka jabłek w biedronce. Zostało jedno, leżało na ladzie, w jadalni nikomu nie wadząc. Przypomniałem sobie o nim dziś.


Pomimo tak długiego czasu jest nadal w miarę soczyste i miękkie jak gąbka. Jestem ciekaw ile jabłka było w tym jabłku. Choć przyznam było dość smaczne.


mleko118

2013-06-23, 02:43
jebie te japka :D

Inferno777

2013-06-23, 02:57
wchodzę na sadistica, a tu forum jabłoniarskie ;]

ladykaren

2013-06-23, 03:44
Wapno, właśnie z powodów jakie opisał where ismyGoat (śmierć) jest zastepowane automatycznymi płuczkami które zawiera adsorber CO2. spójrzmy prawdzie w oczy: stać cię na wybudowanie ULO - stać cię na zainstalowanie płuczki. Specyficzny smak o którym również wspomniano wywołuje 1-MCP - inhibitor etylenu. (taki mączny bym to określiła) nic dziwnego że utrzymują jabłka świeżość po wyjęciu z tego badziewia skoro są zrywane w tzw. dojrzałości zbiorczej i traktowane tym od samego początku. Bez smaku bo nie "złapały" słońca;-)
w rolnictwie, jak mówił mój profesor chodzi o sprzedaż wody - zwiędniętego (utrata h2o, sucha masa bez zmian) nikt nie weźmie, bo to nie atrakcyjne.

Gebofon

2013-06-23, 05:36
whereIsMyGoat magister sadownik kurde faja, pewnie trzepiesz się też myśląc o jabłkach. :szydera:

pan_prezes

2013-06-23, 08:32
@up
Lepiej się z tym poczułeś, że tak napisałeś? Dawno równie prymitywnego tekstu nie słyszałem, to wyraźnie faceta zawód i musi wiedzieć na ten temat co nieco.

A Ty pewnie jesteś przed lub po pracy w zakładzie i podbudowujesz swoje ego pisząc tak durne komentarze o ludziach, którzy być może wiedzą trochę więcej od Ciebie.

tarek_kubusio

2013-06-23, 09:26
cortland ? to gloster przeciez tylko ze wczesnie zerwany daltego zielony :)

whereIsMyGoat

2013-06-23, 09:31
@Senkiusz " Po drugie środki jakie używa się do liftingu jabłek (gazowania) posiadają substancje rakotwórcze" Chyba mówimy o dwóch różnych sposobach bo u nas stosuje się jedynie wstępne odessanie CO2, tlenu i częściowe uzupełnienie azotem a resztę się robi workami z wapnem.

@ladykaren "stać cię na wybudowanie ULO - stać cię na zainstalowanie płuczki" - to chyba zapomniałaś o tym że jest kilka sposobów budowania takich komór gdzie koszty są naprawdę bardzo zróżnicowane :> Najbardziej opłacalne jest w zasadzie pianowanie ścian i uzupełnienie podłogi specjalną gumą i jeszcze jakaś warstwa której nazwy nie pamiętam.

"nic dziwnego że utrzymują jabłka świeżość po wyjęciu z tego badziewia skoro są zrywane w tzw. dojrzałości zbiorczej i traktowane tym od samego początk" - I tu się mylisz moja droga. Nie ma na to zasady, jabłka zbierane do zwykłej komory czy do komory gazowej zbierane są w identyczny sposób, i akurat z tym smakiem mącznym akurat bym się nie zgodził. Być może przy zastosowani wszystkich tych specyfików które opisujesz tak to smakuje. Ale jakoś nikt tego nie robi. To wszystkie są zbyt duże koszta, jeden agregat kosztuje 50k a kup teraz takie 2 do jednej komory, zrób pianowanie, zamów hermetyczne drzwi, zrób podłogę (Po tych zabiegach zwykle zostaje człowiek goły i wesoły :]). Co sezon zamów typa który właśnie zapewni Ci specjalnym sprzętem odpowiednie stężenie... Koszta są niesamowite i mało kogo stać żeby wchodzić w to wszystko co opisywałaś :]

"w rolnictwie, jak mówił mój profesor chodzi o sprzedaż wody" - troszkę się profesorek mylił, w warunkach masowego składowania większa część jabłek najzwyczajniej zgnije przy tak długim czasie składowania bez odpowiednio zapewnionych warunków.

Krewetki

2013-06-23, 09:44
Płuczkę i wapno można/trzeba stosować razem, to zależy od dojrzałości owoców, ale wapno można włożyć przed zamknięciem komory.
Smartfresh czyli 1-MCP nie wywołuje raka. Oczywiście za 20 lat może się okazać, że jednak tak :) ale na razie wszystkie badania potwierdzają szybki rozkład 1-MCP i nie magazynowanie go w organizmie.
Wszystkie jabłka kupowane w Polsce z zagranicy są po 1-MCP większość może mieć ponad rok. A jak myślicie w jaki sposób jabłka z chile są transportowane? Statkami, a później tirami, a taki transport trwa kilka miesięcy. Taki zabieg gazowania kosztuje w zależności od wielkości komory od 10tyś do 100tyś.

A co do pana Gebefon itp. to jakbyście wiedzieli ile pracy trzeba włożyć w nawet mały 10+hektarowy sad to by nie było takich żartów. Praca w sadzie to praktycznie cały rok i niestety 12-16h dziennie, ale zimą można mieć z miesiąc odpoczynku.

whereIsMyGoat

2013-06-23, 09:50
@Krewetki "ale zimą można mieć z miesiąc odpoczynku" A to już zależy czy należysz do grupy producenckiej i czy masz choćby najprostszą sortownię. Pamiętam czasy gdy obu nie było to jednak cały rok...

Faktycznie mamy tu grono sadoli sadowników ^^

LejTeCole

2013-06-23, 09:59
whereIsMyGoat, trochę pie**olisz i nie wjeżdżaj mi że się nie znam na produkcji jabłek.

Nie mówię, że nie masz racji, bo w większości masz rację. Ale k***a jeśli masz wiedzę, to może opisz proces pryskania jabłek pod kolor. Nie wiem, gdzie mieszkasz. Ja mieszkam niedaleko zagłębia owocowego na Lubelszczyźnie.
I nie mów o tym jak truje się chemią mięso, skoro żeby sprzedać nie na "spad" tylko z przechowalni jabłka to się je pryska prawie codziennie. I jeszcze co najlepsze, te jabłka we wrześniu są zielone, co zrobić żeby nabrały koloru czerwonego? PRYSKA SIĘ NA KOLOR!

Następnego dnia rolnik jedzie i zrywa taki owoc. A potem do chłodni, gdzie oprysk, nawóz nie znikają z owocu.

Co do samych chorób to Ci powiem krótko. Gdyby rolnicy mieli na polach szlachetne odmiany, które były sadzone 100lat temu to by takie gówno nie zalewało rynku. Ale nie, bo te odmiany nie mają tak dużych owoców. Skąd to wiem? Mam stary ogród po pradziadkach w którym są takie jabłonie, zwiemy je "brzęczkami" bo nie musimy ich pryskać a i tak co roku mają mnóstwo owoców i nie chorują. Z jednego drzewa można zebrać nawet do 500kg jabłek, które później mogą jedynie trafić jako spad na jabole, soki. Bo się nie sprzedadzą, ich estetyka nie równa się tym które nawozi się co drugi dzień...

CYPRIAN

2013-06-23, 10:13
najlepszy komentarz jest najlepszy brawo,piwo poszło

thez

2013-06-23, 10:16
@whereIsMyGoat

Najpierw nawołujesz, żeby się nie wypowiadać jak się na czymś nie zna, a później stwierdzasz, że w mięsie już w ch*j syfu. Ale oczywiście Twoje jabłuszka są super.

whereIsMyGoat

2013-06-23, 10:38
@LejTeCole powiem Ci tyle że pochodzę z największego zagłębia sadowniczego w PL, często nazywanym sadem Europy :)

Czyżby kolejny eko-oszołom? Tak istnieje coś takiego jak pryskanie na kolor, przyspiesza to proces dojrzewania, jednak nie jest tak jak mówisz że masz całkiem zielone jabłko i następnego dnia 100% koloru. Bajki umiesz pisać, z pewnością kiedyś Cię polecę. Pryskanie na kolor jest bardzo rzadko stosowane ponieważ jabłka zwykle są zbierane z zamiarem długoterminowego przechowywania. Tak więc nikomu się nie opyla zbytnio tego robić, czasem owszem ktoś pryska na kolor ale nie jest to praktyką dzienną.
Czerwone jabłka we wrześniu... wprost niesamowite! Otóż proszę pana istnieje wiele odmian, między innymi paulared czy sumared które są dojrzałe właśnie w tym okresie. Duże znaczenie też ma podkładka drzewa, ta sama odmiana na różnej podkładce potrafi dojrzewać z rozrzutem 2tygodni.

Taaak codziennie opryski, otóż jak już wspomniałem jest masę cholerstwa które tylko czyha żeby wpie**olić jabłka. Zaczynając od robaków, grzyba, zwójki, mszyc (wpierdzielają liście drzew przez co nie urosną odpowiednio duże jabłka, lub urosną zdeformowane). Weź pod uwagę warunki pogodowe, wilgoć i ciepło bardzo sprzyja rozwojowi grzyba. Jednym opryskiem nie wyeliminujesz całkowicie tego dziadostwa, zabieg trzeba ponawiać. Poza tym jeśli opryskasz sad i deszcz spadnie zbyt szybko to zmyje Ci oprysk i jesteś kilka tysi w plecy. Fajnie nie? Pryskasz jeszcze raz... Zapewne wydaje Ci się że wszystko jest codziennie pryskane, ponieważ sady dzieli się na kwatery ponieważ sory ale nie jesteśmy maszynami i nie da rady od razu opryskać wszystkiego na raz. Poza tym nie zawsze można pryskać, muszą być dobre warunki pogodowe. Odpowiednia temperatura i prędkość wiatru to podstawa.

Opryski które są używane są certyfikowane, zbadane przez laboratoria i są dopuszczone do powszechnego użytku. W zasadzie co kilka dni są wywieszane komunikaty o danych opryskach które są propagowane do wszystkich więc jeśli ktoś Cię truje to ma niecne plany. Sam owoc też przechodzi testy laboratoryjne na stężenia różnych środków i wszystko musi się mieścić według określonych norm.

Dobrze w takim razie zajmij się proszę sadownictwem mając taki cały sad starych jabłoni. Utrzymaj z tego rodzinę. Gwarantuję Ci że tym Twoim 500kg spadów zarobisz sobie najwyżej na karmę dla psa.

Sam się przyznajesz że owoc nie nadaje się na sprzedaż, to po co Ty się odzywasz? oO

Z biegiem czasu wzrosły wymagania konsumentów, już nie chcą jeść jabłek z uderzeniem gradowym czy plamką grzyba która nie jest w zasadzie niczym tragicznym. Sami napędzacie Tą machinę kupując produkty ładne :) Choć ładne nie oznacza nie zdrowe :)

"Gdyby rolnicy mieli na polach szlachetne odmiany" - ehe, tylko chyba nie słyszałeś o ewolucji chorób, poza tym drogi działkowiczu uprawa jednego drzewa a 50 000 czy 500 000 to trochę inne bajka, inne zagrożenia. Choroby dużo łatwiej się przenoszą.

Dużo więcej chemii przyjmujesz spożywając leki czy środki przeciw bólowe ale jakoś o tym się nie mówi że to trujące:]

@thez sam jem to co produkuję więc jak widzisz nie obawiam się tego co produkuję, wiem jak to produkuję itd.

Niedaleko mojej działki znajdują się kurniki, masowa produkcja, uwierz mi że gdybyś zobaczył co tam się dzieje, ile tego zdycha na różne choroby, karmione antybiotykami i różnym świństwem to byś tego w życiu nie zjadł :) Prosty przykład ile rośnie świnia do uboju w takich miejscach? Różnie ale zdarza się że w 5 miesięcy od malutkiej świnki masz wielką lochę. W warunkach domowych jak hodowaliśmy trwało to dwukrotnie dłużej. Swoją opinię co do mięsa mam i nie musicie mnie słuchać :)

tarek_kubusio

2013-06-23, 10:52
wypowiadacie sie ze tak bardzo pryskane - a dziury od zwójki sa. wiec za duzo pestycydow nie bylo wylane na to jablko :)

Grossus

2013-06-23, 11:28
Kude, tak Malinówkę by się zjadłóo a nie kortlandy i inne cuda techniki.