Tak się poważnie zrobiło. Może legenda o śnieżnym koczkodanie poprawi nastrój?

@Voidinfinity
Przeczytaj jeszcze raz zdanie które zacytowałeś.

No tak, brak przecinka

PS: Jak przeczytałem to stwierdzenie Abraxusa, że Matka Natura zaszczepiła homoseksualizm w ludziach to się poszczałem ze śmiechu Czy ty wiesz głąbie jak działa ewolucja i dobór naturalny?! Załóżmy że rzeczywiście w genach zaszła mutacja i danego osobnika zaczęła pociągać ta sama płeć. Tylko jak miałby niby przekazać tą mutacje swojemu potomstwu?

Akurat tutaj jest dość mocna hipoteza, że skłonność do homosiowatości potomstwa - współtowarzyszy wysokiej płodności matki.

Im kobieta ma więcej dzieci - tym większa szansa, że urodzi się dziecko, które może zostać homosiem.

Miałby to być swoisty mechanizm blokujący przed nadmierną propagacją konkretnych genów.

Niby bez sensu, bo propagowanie genów jest celem życia, ale nie mówimy tu o bezpłodności (czyli w razie co można przekazać geny), jedynie ogranicza prawdopodobieństwa prokreacji w populacji.

wiecie że choroby umysłowe to wymysł pseudonauki zwanej psychiatrią? szufladkowanie ludzi jakimiś sztywnymi definicjami normalności nie ma sensu, dlatego się kłócicie w nieskończoność o jakieś bzdury


ludzie są różni ale każdy człowiek będąc jakim jest, po prostu jest sobą!

pewnie nawet nie zdajecie sobie sprawy że zwierzęta nie mają orientacji seksualnych, to jest wymysł ludzi, zwierzęta r*chają wszystko co się da byle się spuścić i zaspokoić popęd, jedyne co je ogranicza to niedostateczny intelekt, dlatego wilki nie gwałcą grupowo upolowanej sarenki bo ich ograniczony intelekt nie pozwolił im wpaść samodzielnie na taki cwany pomysł... ale można przeprowadzić eksperyment w którym taki pomysł im się podsunie i one się zorientują a wtedy będą gwałcić te sarenki i co wtedy powstanie? wilk homo-zoofil? czy po prostu kreatywny wilk który mógł to robić zawsze ale zaczął dopiero teraz bo wcześniej nie wiedział że tak się da...

@up, ło k***a toś pojechał teraz z tym r*chaniem co się da. O ile da się jeszcze jakoś wytłumaczyć działania psa, to jak niby suka ma r*chać co popadnie?

@up, ło k***a toś pojechał teraz z tym r*chaniem co się da. O ile da się jeszcze jakoś wytłumaczyć działania psa, to jak niby suka ma r*chać co popadnie?

każdy ssak płci żeńskiej ma w kanale rodnym, łechtaczkę u podstawy, jak wiadomo jej stymulowanie doprowadza do orgazmu i jest to zaspokojenie popędu seksualnego samicy, ludzie robią to ręką, taka suka nie ma takiego luksusu, więc będzie molestować jakiś przedmiot np poduszkę, wygląda wtedy identycznie jak pies, tyle że pies próbuje w poduszkę "wsadzić" a suka się o nią przyciska i ociera i tak suka również żeby mogła się zacząć się masturbować musi najpierw jakoś przypadkiem odkryć że da się to robić, niektóre psy to samodzielnie odkrywają albo (cżłowiek im pomaga?) i potem mamy śmieszne filmiki na necie z psami r*chającymi poduszki

na to że suka będzie umyślnie chciała się nadziewać na ku*asy innych zwierząt już nie licz, to zbyt wysoki poziom kreatywności by pies mógł na to wpaść

Wiekszość pedałów jest pedałami.
dziękuję za uwagę.