Jeśli ktoś nie lubi disco po... hip-hopu to może sobie spokojnie podarować ten temat.
Oto zbiór nagrań raperów-amatorów. Podobno śpiewać każdy może, nawet jak robi to przez nos. Ale i tak najważniejsza jest ta ziomalsko-gansterska otoczka. Lansuj się ziom. Joł!
Waszka G real fuckin' gangsta!
KDK H W D P
Pasterze Służewca
De Bue
Polifonia Squad - Życie Powalone ach, te laski w tle
Zawsze się zastanawiałem, dlaczego oni wszyscy na początku piosenki mówią kto to śpiewa... Boją się że zapomną? Czy może wszystkie utwory są na tyle powtarzalne że muszą przypominać o tym odbiorcom?
Jak ja bym chciał dostać pozwolenie na zabijanie takich ludzi, nic więcej w życiu mi nie jest potrzebne jedno pozwolenie i jestem spełniony do końca życia.
