Niewazne ze niespelnia unijnych wymogow sanitarnych, niewazne ze moze jakis owad wpasc, grunt ze gosciu zarabia i przygotowuje zarcie ktore smakuje innym, gdyby cos sie stalo z klientem, nikt nie wlepi mu mandatu tylko go zlinczuje i gosciu juz wiecej nic nie zarobi... i to jest piekne, a nie tu korporacja MC, tu korporacja KFC, tam korporacja XYZ a k***a lokalnej budki z innym urozmaiconym jedzeniem juz nie ma bo nie spelnia wymagan nie klienta ale wymagan jakiegos ch*jka, ktoremu placa za wymyslanie coraz to bardziej absurdalnych przepisow... I nagle okazuje sie ze zjesz jedynie w sieci korporacji i tylko to co ona oferuje, to samo tyczy sie innych dziedzin... Co tu duzo pisac, ale jestesmy niewolnikami korporacji.
No zajebiście, nie wyciąga z tych jajec tego całego badziewia, które w nich się znajduję. Badziewia typu białych glutów i czerwonego czegoś, nie wiem co to jest ale jest to obrzydliwe już nie wspomnę o drobinkach skorupy, których też nie wyciąga a wpadają na pewno przy takim rozbijaniu. Dalej nie oglądam.
Ty na prawde wierzysz, ze tam jest mieso?
tzn w paru % jest, ale reszta to mom, chemia i woda, wiec podniecanie sie tym gownem jest co najmniej smieszne
No konkretnie się wykoxił w tym co robi, ale do Chińczyków to mu jeszcze brakuje. Natomiast jeśli chodzi o "niepotrzebne ruchy" to mu są one jak najbardziej potrzebne bo to nie mac'd, że daje zestaw z niespodzianką, tutaj sposób na przygotowanie jedzenia to zarazem sposób na przyciągnięcie klienteli
srakamurowana burgery, ciekawe, przerzucana tysiące razy bułka z pewnością podkreśliła smak tego dania, ale co mogę wiedzieć, w końcu siedzę przed komputerem i nie żongluje jajami przy gotowaniu