Przedstawie dzisiaj Autentyk z amerykańskiej kontraktorki
jak wszyscy wiemy Ludzie z białegostoku mówią ,, Daj Dla mnie'' ,, Ukradli dla mnie'' zamiast Daj mi, ukradli mi do sedna
na budowie pracował razem Góral i białostoczanin przedstawiam krótki dialog między nimi
B- Zaj***li dla mnie młotek
G- To bedzies miał ch*ju dwa
Reakcja szefa no chłop sie zachodził ze śmiechu zasłyszane od Córki szefa wiec nie było
A co do przykładów które Ty podałeś... Nigdy w życiu czegoś takiego nie słyszałem, a mieszkam w Białymstoku od urodzenia... Może to jakieś dzielnicowe "mikro regionalizmy" czy jakkolwiek to nazwać
Ogólnie to podałem słowa które są używane na Podlasiu a wiszczeć to musisz znać bo jest u nas popularne . Natomiast ch*jniuparu podałem jako ciekawostkę bo te słowo podobno funkcjonowało w podsokólskich wsiach - przynajmniej człowiek z tamtych stron je zapodał .
Z racji wykonywanego zawodu często bywam na szkoleniach gdzie są ludzie z różnych regionów Polski i jak mówię że jestem rodowitym Białostoczaninem to ze zdziwieniem mówią że trudno w to uwierzyć bo nie śledzikuję i nie mam wschodniego akcentu .
To ja im mówię że w Białymstoku mówimy normalnie czystą polszczyzną tak jak ludzie tu w Warszawie .
