Trzeba poznać historię, a nie takie sobie gadanie w stylu TVP1. Może gość jest właścicielem i już 100 razy prosił, żeby menele nie zebrały mu na stacji benzynowej ? Czasami tak niestety trzeba.

[quote="Ryszardowo"]Trzeba poznać historię, a nie takie sobie gadanie w stylu TVP1. Może gość jest właścicielem i już 100 razy prosił, żeby menele nie zebrały mu na stacji benzynowej ? Czasami tak niestety trzeba.[/quDokłądnie, ch*j wie jak było i czy im się nie należało. Często sami się proszą, bluzgają na babki albo robią syf.

A może panowie leniwi szczali lub srali mu za sklepem?

Masz rację, bo kiedyś to było... Szacun ludzi ulicy i inne tego typu patuskie gadanie. Nie wiesz czym jest wojna, ani czym jest głód, skoro piszesz takie pierdoły. A jeśli wiesz to znaczy, że widzisz nadzieję np. w kanibalizmie, podrzynaniu gardła córce sąsiada, wygrzebywanie ludzi z cmentarza co by było co zjeść. Nie mówiąc już o wielu innych chorych zachowań. Na świecie zawsze były i będą marginalne zachowania, ale wskaźniki przestępczości maleją. 50 lat temu nikogo by nie oburzyło, że jakiś menel dostał wpie**ol pod sklepem. Dzisiaj nas to burzy. Świat się zmienia i tęsknota za starymi dobrymi czasami wynika z kiepskiej pamięci

Skąd masz dane ze przestępczość maleje ??
Podaj źródło chętnie poczytam ja i inni

Nie wiadomo o co poszło więc lepiej zamknąć dziurę i oglądać.

Ale jako bohater siedział i nagrywał taki sam jak ten co kopał meneli ale z doświadczenia wiem że te lumpy potrafią mega wk***ić

Każdy wpie**ol menelom jest słuszny

Walka o status króla na ośce

ch*ja tam wiecie. Miałem podobną historię, chociaż nie kopałem nikogo po głowie, to w mordę jednak dałem dwóm żulom. Wychodzę z klatki, patrzę, a ci sobie k***a zrobili piknik na masce mojego auta, butelka, jakieś ich torby no i mówię, że a) zdejmują pakunki, b) czyszczą maskę i c) niech się modlą by nie było żadnej rysy. Usłyszałem bełkotliwe "sp***alaj cwe*u" w odpowiedzi więc jebnąłem jednemu i drugiego po sztuce. No gdyby ktoś mnie nagrał z daleka to wyglądałbym jak jakić cham i p*zda, która wyżywa się na biednych żulikach, ale to są męty społeczne, nie oceniam tej historii tak od razu, że ten typ to jakieś zero. Nie wiem o co poszło.