Fragment filmu "Islamophobia" w którym Tommy Robinson oprowadza nas po okolicy, w której się wychował a która obecnie została opanowana przez muzułmanów. Zjawisko samo w sobie jest ciekawe gdyż muzułmanie przyjeżdżając do Europy nie zamierzają poddawać się prawu obowiązującemu w Europie. Przykładem jest tu burka. Sam miałem okazje być świadkiem specjalnego traktowania muzułmanów w Londynie a mianowicie wchodząc do sklepu nie zdjąłem kaptura z głowy. Po 3 minutach podszedł do mnie ochroniarz i "poprosił" o zdjęcie kaptura. Moze bym i zdjął ale obok mnie stały akurat dwie fanki Allaha zakryte, ze tylko ślepia im wystawały. Wtedy spytałem ochroniarza czemu te kobiety nie maja obowiązku odkrycia twarzy aby w odpowiedzi usłyszeć, ze "to co innego"... Niestety musiałem wtedy opuścić sklep gdyż domagałem się by one tez musiały odkryć twarze... Wiem, wiem gówno was to obchodzi ale zastanówcie się nad tym co się dzieje. Muzułmanie przyjeżdżając do Europy powinni zaakceptować panujące tu prawo a zamiast tego są specjalnie traktowani bo ludzie próbujący to prawo egzekwować boja się posadzenia o rasizm czy tez dyskryminacje na tle religijnym.
A teraz wracając do sedna...
krzyze krzyze i krzyze, a wezcie k***a zobaczcie jak sie zachowuja katolicy w polsce ? dokladnie tak samo ! wiec zrobmy porzadek ze soba, jesli chcemy prostowac innych...
k***a, pie**oleni znawcy... nawet nie widzieli jak się islamskie ścierwo zachowuje w innych krajach. nie powiedział byś do niego słowa. to nie jakiś jechowiec.... np. w Niemczech jest ich mnóstwo. mają własne rewiry, u wiatraków nawet nie muszę mówić, jak ktoś był za pracą wie co tam się dzieje..
Widział ktoś kiedyś w krajach arabskich kościół katolicki?
w Egipcie jest prawie 10mln Koptów, w Libanie na mocy konstytucji prezydent kraju musi być chrześcijaninem, w znienawidzonym Iranie chrześcijanie mają zapewnione wszelką swobodę wyznawania wiary POZA przestrzenią publiczną, w Syrii chrześcijanie optują i strzelają w imię znienawidzonego Al-Sada więc k***a
jak dla mnie słabe jest zamienianie kościołów na meczety, ale marzy mi się swojego rodzaju umowa społeczna - burzyć meczety i kościoły, stosunek 1:1 (wyłączając zabytki, żeby dzieciaki miały gdzie na wycieczki w szkole biegać)