18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Echa pobytu Rihanny w Polsce

Adulka • 2013-07-11, 14:25
Wiem, ploteczki, ale te video mnie rozśmieszyło :-) Niektóre gwiazdy mają niezłe fochy.

Szybkie przypomnienie: Rihanna przyleciała zrobić koncert w Polsce, ludzie gapili się na nią na plaży więc napisała na tłiterach że lipa, dała ch*jowy koncert zostawiając za sobą plotki o chlaniu i smród.
Amerykanie starają się zrozumieć... :



To miłe że wielu się odgryzło za zniesławienie Naszej Ojczyzny;p W rezultacie celebrytka pogrążyła siebie i wygląda na to to, że kontynuuje w innych krajach.



źródło

contowsky

2013-07-12, 00:30
co zrobić, pieniądze w głowie pie**olą

bobek388

2013-07-12, 02:12
Chciala byc slawna to jest, i musi sie z tym liczyc ze ludzie beda sie na nia gapic. Jeszcze narzeka ze ludzie sie na nia gapia a wrzuca swoje zdjecia na neta po to by sie na nia gapili, zero logiki.
Ale niektorych ludzi tez nie rozumie, jak mozna sie gapic przez godzine jak idi*ota na jedna osobe tylko dlatego ze jest slawna? I do tego jeszcze chodza za nia jak wrzody na dupie...
:glowawmur: :facepalm:

Zyragon

2013-07-12, 03:11
j***na dz**ka illuminatów. ch*j jej w dupe, niech wypie**ala na bliski wschód lub do korei północnej, tam zrobią z taką dz**ką porządek!

przemas1234

2013-07-12, 08:09
fajną ma dupcie ,w ogóle zajebista z niej babeczka -nic dziwnego że polskie dziady nie mogły się napatrzec ,niech sie cieszy że któryś jej na cycuszki nie wystrzelił

czochu

2013-07-12, 15:33
/watch?v=bAXPUN2z2CE to był hit openera, a nie ta czorna szmaciora, która zaśpiewała może 1/4 tego co było słychac bo reszta z płyty leciała, poza tym jak k***a można się spóźnić 1h i nie przeprosić. Dopowiem jeszcze, że była fajna akcja na tym "koncercie" bo jakiś pajac odpalił flarę w tłumie i jakiemuś koleżce się to nie spodobało i zaczęli się napie**alać, lepsze widowisko to było niż ta ruhanna.

Glebrin

2013-07-13, 05:06
Od dawna nie lubie ku*wy.