18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Dramat dawcy

sm...........ka • 2012-06-27, 18:27
Dawca zapie**ala, dawca płacze :amused:

:idzwch*j:

Eastern_Nobility

2012-06-28, 09:52
Ludzie z pasją o której Ty nie masz pojęcia . . . Dlatego mówisz na nich banda dawców nerek . ..

slupek17

2012-06-28, 09:54
preddy napisał/a:

Dawca zapie**ala, dawca płacze :amused:



ja tam nie widzę żadnego dawcy
bardziej przypomina mi to motocykl turystyczny i jak widać wcale nie zapie**alaj
gimbusie
z chęcią chciałbym posiadać motocykl ale pewnie nigdy nie będzie mi to dane

sliwa

2012-06-28, 10:07
olej albo inne płyny ustrojowe mających na wszystko wyj***ne towaro i zasrańcowozów pseudo kierowców, którzy nie słyszeli nigdy o czymś takim jak stan techniczny (nie uogólniam - po prostu są tacy) ... ja wyj***łem na gównie... nawet nie wiesz kiedy i żółwik :P
idąc dalej, niech sobie ktoś sprawdzi hamulce na mokrej farbie, która smaruje drogi...

Miało być smarują...

chujatam,nieprawda

2012-06-28, 10:16
Banditkiem wolno leciał i dawca...jeszcze trochę dawcą będą nazywani wąsacze na goldasach z frędzlami przy kierownicy...

bartMFK

2012-06-28, 10:33
ch*jatam,nieprawda napisał/a:

Banditkiem wolno leciał i dawca...jeszcze trochę dawcą będą nazywani wąsacze na goldasach z frędzlami przy kierownicy...



szkoda tylko, że to fz6

a tak btw. nawet prof. Miodek w wywiadzie dla pewnego magazynu motocyklowego mówił, że "motor" jest tak samo poprawny jak "motocykl" w języku potocznym, więc skończcie się spinać i strzelać z dupy

jak ktoś się nie ma czym popisać, to się popisuje takimi pierdołami

kesnall

2012-06-28, 10:50
miałem podobny ślizg.. było mokro i nie chciałem sie wywrócic jak on, to wjechałem na pobocze w płot bokiem. Jutro ostatnią część naprawiam :)

skrzypekpl

2012-06-28, 10:58
Po pierwsze nie zapie**alał, tylko z daleka widać że na środku drogi był piasek i go zniosło. pie**oleni ignoranci w puszkach taty, a w dowodzie "zawód syn". I to nie Bandit tylko Fazer. Nie ma nic gorszego niż rozbić własna maszynę. Zwykły pech.

marcin666marcin

2012-06-28, 11:26
kesnall napisał/a:

miałem podobny ślizg.. było mokro i nie chciałem sie wywrócic jak on, to wjechałem na pobocze w płot bokiem. Jutro ostatnią część naprawiam :)

A mi się jebło w słupki, bo mnie kobieta "nie widziała". to moja wina bo akurat tego dnia jeździłem w moim słynnym kombi-niewidce.

Colossus

2012-06-28, 11:31
Skilla to ma zajebistego, wyj***ć się na prawie prostej drodze przy takiej prędkości to niemal sztuka.

draconic

2012-06-28, 11:31
ja i ch*j napisał/a:

:homer: zobaczymy jak Ty byś ryczał gdybyś rozwalił swój motor a nie przepraszam nie stać by Cię było.



pie**olisz ?!

bartMFK

2012-06-28, 12:06
Colossus napisał/a:

Skilla to ma zajebistego, wyj***ć się na prawie prostej drodze przy takiej prędkości to niemal sztuka.



przyhamowanie na oleju, piasku i lecisz

mój kumpel zawsze mówił, że wpaść z laską to sztuka. cóż, jako pierwszy z nas ją opanował

wciazszukam

2012-06-28, 12:11
Slonx napisał/a:


Idźmy dalej i nie mówmy "ciężarówka", tylko "samochód ciężarowy", nie "osobówka", tylko "samochód osobowy", nie "tirówka", tylko "prostytutka oferująca swoje usługi kierowcom", nie "silnik benzynowy i silnik diesla", tylko "silnik z zapłonem iskrowym i silnik z zapłonem samoczynnym". Utrudniajmy sobie życie, tylko czekam, aż na sprzątaczkę zaczniesz mówić "konserwatorka powierzchni płaskich", a zamiast słowa "k***a" będziesz mówić "bardzo mi przeszkadzają te wszystkie nierówności chodnika, które znienacka narażają mnie na upadek. Nasuwa mi to złe zdanie o władzach gminy".

Ja pie**olę, można, a nawet trzeba się czepiać ortografii, gramatyki i interpunkcji, ale czepiać się o to, że ktoś użył słowa absolutnie poprawnie, które w języku potocznym ma właśnie takie znaczenie i którego język polski nie zabrania, to tego nie pojmuję.
Najwyraźniej są gimbusy tępe, które mają gdzieś zasady języka polskiego, ale są też przeginające w drugą stronę, chcące być mądrzejsze od innych i poprawiających to, co jest poprawnie. Nie zmieni to i tak faktu, że gimbus to gimbus.



Ciężarówka, osobówka, tirówka, silnik benzynowy czy diesla, sprzątaczka, to wyrazy bardzo jednoznaczne. Natomiast motor w języku polskim oznacza tyle co silnik: motor benzynowy, motor od pralki itd. Jakbyś miał negocjować z jakimkolwiek z naszych wschodnich sąsiadów i mówił o motorze jako o motocyklu, a o silniku jako o jednostce napędowej, to byś się nie dogadał. Przez swoją ignorancję i brak wyobraźni ograniczasz własne możliwości.

Według mnie należy dbać o różnorodność języka polskiego, a nie spłycać go, jak to się dzieje obecnie między innymi dzięki mediom. Inteligencja, pomysłowość i zaradność naszego narodu wynika między innymi z bogactwa językowego jakim dysponujemy. Zasób słów przeciętnego Polaka jest znacznie większy niż u przeciętnego Amerykanina, co daje mu większe możliwości wyrażenia siebie, czy dokładnego zobrazowania jakiejś sytuacji. Co ciekawsze, każdy myśli we własnym ojczystym języku, co czyni z Polaków osoby o bogatszym wnętrzu w porównaniu chociażby do Niemców.

Zastanów się czasami trochę głębiej, do czego nawołujesz.

PS. O k***a! Próbowaliście napisać coś w komentarzu z włączonym Caps Lockiem? Jaki reżim :)

Gienek2

2012-06-28, 12:20
ja k***a jeżdziłem miesiąc czasu z olejem hamulcowym na oponie, gdzieś przeciekał od strony odpowietrznika i było ślizgooo ( dobrze że jeżdze skuterem hehe)

bartMFK

2012-06-28, 12:32
wciazszukam napisał/a:



Ciężarówka, osobówka, tirówka, silnik benzynowy czy diesla, sprzątaczka, to wyrazy bardzo jednoznaczne. Natomiast motor w języku polskim oznacza tyle co silnik: motor benzynowy, motor od pralki itd. Jakbyś miał negocjować z jakimkolwiek z naszych wschodnich sąsiadów i mówił o motorze jako o motocyklu, a o silniku jako o jednostce napędowej, to byś się nie dogadał. Przez swoją ignorancję i brak wyobraźni ograniczasz własne możliwości.

Według mnie należy dbać o różnorodność języka polskiego, a nie spłycać go, jak to się dzieje obecnie między innymi dzięki mediom. Inteligencja, pomysłowość i zaradność naszego narodu wynika między innymi z bogactwa językowego jakim dysponujemy. Zasób słów przeciętnego Polaka jest znacznie większy niż u przeciętnego Amerykanina, co daje mu większe możliwości wyrażenia siebie, czy dokładnego zobrazowania jakiejś sytuacji. Co ciekawsze, każdy myśli we własnym ojczystym języku, co czyni z Polaków osoby o bogatszym wnętrzu w porównaniu chociażby do Niemców.

Zastanów się czasami trochę głębiej, do czego nawołujesz.

PS. O k***a! Próbowaliście napisać coś w komentarzu z włączonym Caps Lockiem? Jaki reżim :)



stary, pogadaj z Miodkiem http://motormania.com.pl/felietony/wywiady/jan-miodek-dusza-fleksyjna/

za PRLu każdy jeździł na "motorze" WSK, MZtka, Romet i było poprawnie. w języku potocznym jest ok. fakt, w mediach czy profesjonalnej prasie powinno mówić się "motocykl" ale tak to po co się spinać przez takie pierdy?

prisonerhatred

2012-06-28, 13:14
Nie czytalem komentarzy, ale koleś nie potrzebnie wchodził w zakręt trzymając sprzęgło , widac ze wczoraj odebrał prawko