Ojojojoj bo się popłaczę... Masz może husteczki?
Ojojojoj bo się popłaczę... Masz może husteczki?
Nie, ale mogę ci podrzucić słownik w ramach akcji pomocy analfabetom.
zobaczymy jak Ty byś ryczał gdybyś rozwalił swój motor a nie przepraszam nie stać by Cię było.
Motocykl geniuszu
Po pierwsze to on musiałby mieć prawo jazdy, wiedzieć co to jest motor i miłość do niego
No nie mogę...
Nabrał się
Teraz analfabeci tłumaczą swoje błędy trollowaniem. ch*j z wami, nie dam się sprowokować.
Nie wiem skąd się bierze określenie dawca. Generalnie po poważniejszej kolizji nie ma tak naprawdę dobrych organów do recyklingu. Sam śmigam motocyklem i zdaję sobie z tego sprawę i jestem w pełni świadom zagrożenia na drodze, mimo że starałem się być przewidywalny nie udało się uniknąć ostatniej kolizji. Niedawno też miałem szlifa z tym że małolat na skuterze wyjechał mi z drogi podporządkowanej żeby gimbusowi nie zrobić krzywdy musiałem poświęcić swoje suzuki sv650s jak i kombinezon. Mi na szczęście nic się nie stało a tuman na skuterku odjechał jak gdyby nigdy nic. Podejrzewam że nie zna przepisów ruchu drogowego a skuter dostał od swoich inteligentnych rodziców którzy również nie zastanowili się nad prezentem dla dziecka