18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Demonstracja

Rappar • 2016-02-02, 15:53
W Warszawie będą demonstrować frankowicze. Dzień po nich - demonstracja posiadaczy przegranych kuponów w Lotto.


Wymyślone na kiblu. Poważnie.







Na kiblu wymyśliłem, że wrzucę na sadola tekst znaleziony na necie.

DrAres

2016-02-02, 23:02
Frankowicze myśleli, że wyr*chali system biorąc kredyt w takiej walucie, a tu system wyr*chał ich.

skelaw

2016-02-03, 00:22
Biorąc kredyt nie było nic napisane, mówione o tym, że jest brany we frankach. Nie pozdrawiam.

TrzodaChlewna

2016-02-03, 01:47
A ja mam w gdzieś większość z tego co przeczytałem. Raczej nic nie wiecie albo się domyślacie. Gdybyście dostali po gębie z kredytem miesiecznym na 2k, a tu nagle wam się pojawi 4k, to byście nie pisali tych postów. Nie chodzi o to kto kiedy i jak brał kredyt ale bardziej o manipulacje frankiem.
A idąc tokiem myślenia wszystkich, uważam że "frankowicze" powinni dostać pomoc, bo po porostu zostali wydupczeni. I to bardzo dużo ludzi, a jeśli mówić o pomocy z państwa dla sytuacji beznadziejnych to rok w rok płacimy na kopalnie i biednych ślązaków. Więc dlaczego nie tutaj?

Sessvisto

2016-02-03, 07:15
TrzodaChlewna napisał/a:

Więc dlaczego nie tutaj?



Bo gówno im się k***a należy.

Kelus

2016-02-03, 07:58
Cześć wszystkim. Przeczytałem wszystkie posty i muszę trochę napisać od siebie. Pracuję z kumplem, który zaciągnął kredyt na 30lat dokładnie w tym samym czasie, co ja. Rok 2007, kiedy to frank kosztował ok 2,7zł. Ja wziąłem w złotówkach. Mój kredyt to 186tyś, a jego 110tyś. Jego pierwsza rata to 550zł, a moja 1500zł(wziąłem malejące raty). Większość sąsiadów pukała się w głowę, jak słyszeli ile płacę, a oni we frankach mieli mniej więcej tyle, co kolega. Mało tego, już po siedmiu miesiącach rata skoczyła mi na 1700zł, bo wzrosły stopy procentowe. Podkreślę, że zarabiałem wtedy 3800zł (jest to średnia z całego roku, gdzie czasem miałem wypłatę 2500tys). Minęło dziewięć lat, przez które starałem się nadpłacać kredyt z pieniędzy zarobionych na dodatkowych fuchach (jestem elektronikiem i naprawiam, co się tylko da). Dziś moja rata kredytu wynosi ok 1100zł i planuję spłacić pozostałe 70tyś w około cztery, pięć lat. Kolega natomiast płaci dalej ratę ok 600zł, ale ma 152tyś (przy tym kursie) do spłaty. Teraz powiedźcie, komu było ciężej przez cały ten okres? Z kumplem zarabiamy identycznie od czasu zaciągnięcia kredytu. Oczywiście jestem za tym by pomóc "frankowiczom", ale w takim wypadku pomóżmy też "złotówkowiczom". W moim bloku sąsiedzi zmieniali auta, remontowali mieszkanko co dwa lata, a ja liczyłem każdy grosz i zapie**alałem, żeby umeblować jakoś mieszkanie. Oni dziś się martwią, a ja nie mogę się doczekać dnia, kiedy pozbędę się kredytu, bo to już za cztery lata. Jeśli pomagać, to wszystkim, którzy zdecydowali się na kredyt... Każdy, kto myślał, wiedział na co się pisze...

hammyman

2016-02-03, 11:23
Cytat:

Biorąc kredyt nie było nic napisane, mówione o tym, że jest brany we frankach. Nie pozdrawiam



Oczywiście, że było napisane..

Są 2 powody, dla których PIS to chce wprowadzić:

1) podchodzi to pod ich politykę "dawania za darmo" (okradając przy tym innych polaków) żeby skusić wyborców

2) wielu polityków PIS zaciągneło wielke kredyty we frankach

pozdrawiam

wwwj

2016-02-03, 12:37
skelaw napisał/a:

Biorąc kredyt nie było nic napisane, mówione o tym, że jest brany we frankach. Nie pozdrawiam.


Chcesz mi powiedzieć, że idziesz po krechę na 30 lat i nawet nie zadasz sobie trudu sprawdzenia tego w jakiej walucie to będzie? Nie przeczytałeś, nawet pobieżnie, umowy kredytu? Z choinki się chłopie urwałeś?! Zanim ja wziąłem kredyt z zobowiązaniem na 10 lat to wypytałem o wszystko doradcę, przeczytałem (może nie od deski do deski) umowę i dwa razy się zastanowiłem, pomimo, że brałem w złotówkach. Nie wierzę, że nie było wzmianki o tym, że kredyt jest we frankach. Jeżeli tak to zwracam honor frankowiczom. Jednak dalej nie uważam, że powinniśmy im finansowo pomagać. Jak bank was wych*jał to robicie pozew zbiorowy i idziecie do sądu, a nie błagacie państwo o pomoc bo nie chce się wam dupy ruszyć i się zebrać, bo łatwiej wyjść i pokrzyczeć pod sejmem, czy gdzie tam protestują frankowicze, niż się ogarnąć i zrobić porządek.

hundzik

2016-02-03, 18:22
kawał byłby nieżly, gdyby to nie była smutna prawda. Proponuję by w nastepnych dniach protestowali wszyscy, którzy wysyłają smsy do rmf fm i hazardzisci, którzy przegrywają cały swój majątek.
dla mnie branie kredytu w obcej walucie na wiele lat niczym praktycznie od hazardu sie nie różni.