Wojtkowi zaczyna odpie**alać, bo widzi że go słuchają, swoją drogą nie widze dla niego miejsca w polityce... JKM jak najbardziej powinien zająć jakieś słuszne stanowisko, może troche chłop by zamieszał i wykopał kilka świń od koryta.
Cejrowski dał tutaj wyraz temu, że NIGDY nie rozumiał światopoglądu Korwina, bo on od 20 - 30 lat poglądów nie zmienił i chwała mu za to. Nowa Prawica ma mój głos.
Dodam jeszcze, że jak ktoś tu skretyniał to właśnie Cejrowski. Gość dobrze mówił (kiedyś), teraz ta wiara rzuciła mu się na mózg. I nie mam nic przeciwko katolikom, jednak po muzułmanach bardzo dobrze widać do czego prowadzi fanatyzm. Tak więc we wszystkim potrzeba umiaru. A co do narkotyków to Korwin trafił w sedno. Skoro Cejrowski tak wierzy w Boga, to powinien wiedzieć, że dostaliśmy WOLNĄ WOLĘ i nikomu nie powinno się odbierać możliwości zaćpania się na śmierć (jest większa szansa, że się nie rozmnoży).
w kwestii marihuany jestem po stronie pana Korwina.. Marihuana jest powszechnie dostępna i wszyscy o tym dobrze wiemy. Ci co palą i tak będą palić i czy będą mieli towar z legalnego źródła czy też nie i tak będą użytkować. Natomiast jeśli chodzi o kwestię wzrostu liczby ludzi palących po ewentualnej legalizacji to istnieje duża szansa ,że nie przybędzie jakaś duża grupa zwolenników palenia. Gdyby ktoś chciał to by znalazł dostęp to merry
Korwin broń Boże nie jest libertarianinem. Jest typowym kolibrem (konserwatywnym liberałem). Cejrowski nie wie o czym mówi w sumie i te brednie katolickie to jakaś psychoza... ch*j, że dobre poglądy gospodarcze, ch*j, że podatkowe pomysły dobre - narkotyki legalizacja to błe i Korwin to błe bo to antychryst i szatan buah...
Zaraz zaraz, wydaje mi się że pan Wojtek coś ćpa z tej puszki...
Jak to "nie na tym wolność polega że wolno wszystko"?
Jest jakaś "pół wolność"?
Tak mają chyba w Korei północnej że są niby wolni (tak się im wmawia) ale jednak zamknięci...
Co do marysi to nie palę bo jakoś mnie nie ciągnie, ale co by nie mówić jest to roślina którą wg wierzeń pana Cejrowskiego zasiał Bóg.
Sam pije yerba mate która ma niby jakiś tam wpływ na coś tam, kawę też pewnie pije która też wpływa na coś tam, fajeczkę pokoju też pewnie nie raz pociągnął (było w jednym z jego programów nawet) ale już trawki zajarać nie wolno tak? Bo co?
Ogólny dostęp do wódki już jest ok tak?
Ogólny dostęp do broni już mu pasuje bo ma rancho w Arizonie i może sobie zastrzelić złodzieja który się mu włamie do domu i tutaj już piąte przykazanie u pana Cejrowskiego nie działa tak?
Woli kupić shotguna niż założyć alarm bo taniej, ale życie ludzkie to już ch*j.
(Było na sadolu chyba nawet dzisiaj)
To jest zajebisty przykład hipokryzji!
Pokażcie mi jednego który nie wie gdzie kupić trawę (taką na ogród oczywiście )
A jakoś nie widzi się na ulicach samych zjaranych.
Ktoś ma w tym biznes aby trawy nie legalizować i ot cała szopka.
Co do złotoustych ... Ciekawe kiedy Cejrowski ostatni raz był w kościele... Tam też zawsze pięknie i niby dobrze mówią.
Ogólnie Cejrowskiemu się coś chyba ostatnio popie**oliło.
Lubie Cejrowskiego ale czasami tak pieprzy że szkoda słuchać. Wszędzie wciska ten swój zasrany katolicyzm (gdyby miał się czym chwalić). Ja jestem wierzący ale katolikiem nigdy bym się nie nazwał, większość tych wszystkich doktryn jest bez sensu. Może i sam katolicyzm nie jest zły ale współczesny kościół zupełnie go wypaczył. A co do Korwina to chłop ma racje. Mądrze gada, marihuana powinna być legalna, co komu do tego co inny bierze, nie jego interes...