18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Brytyjski awanturnik..

Halman • 2020-08-04, 01:45

białej gorączki dostał...

sa...........el

2020-08-04, 22:05
joeblacktwo napisał/a:

Opowiadaj jak było



Było tak, że wpadłem z twoim starym i kolegami do ciebie. Mieliśmy też kamerę.

jasiek.kulaga napisał/a:

eh ty ciulu.... w dupie byles, gowno widziales i tam zostaniesz wiesz tyle o zyciu i polityce na ile dowiesz sie z gowna w ktorym tkwisz
jeszcze urodzony w 92.... gowniarz z dupy po prostu tkwisz w gownie zamiast rozumu



Ok boomer.

Anake

2020-08-04, 23:12
joeblacktwo napisał/a:

Opowiadaj jak było



Nikt tutaj nie zastapi ci nauczyciela historii. Poczytaj sobie o historii naszego narodu gumowych jebadel xD

Ali_G

2020-08-05, 01:06
Justynka99 napisał/a:

Jeździłam do GB w celach zarobkowych. W dwa miesiące pracy wakacyjnej spokojnie wystarczało mi na rok studencki wynajmowania mieszkania, nauki i imprezowania bez specjalnych wyrzeczeń. Powodzenia w zarobieniu tyle w Polsce przed końcem studiów. A i po studiach, jeżeli realia ekonomiczne się w tym czasie nie zmienią to chętnie się poświęcę i zgodzę na zarobki tygodniowe takie, jak w Polsce miesięcznie. Ze złym traktowaniem nigdy się nie spotkałam. Pewnie dlatego, że mówię swobodnie po angielsku, a nie wymagam od Anglików, że to oni się polskiego nauczą, jak duża część Polaków w GB.



No tak było, nie zmyślam. Musiałabyś chyba odkładać co miesiąc 2k funtów, nie wydawać nic na jedzenie ani mieszkanie. A i wątpię żebyś na sezonówce zarobiła więcej jak 8,40 funa na godzinę. Ja po 5 miesiącach siedzenia w tym zj***nym syfie odłożyłem tylko 2500 funtów a nie imprezowałem zbytnio i nie rozpie**alałem kasy na głupoty.

Gwardek

2020-08-05, 01:28
Ali_G napisał/a:

No tak było, nie zmyślam. Musiałabyś chyba odkładać co miesiąc 2k funtów, nie wydawać nic na jedzenie ani mieszkanie. A i wątpię żebyś na sezonówce zarobiła więcej jak 8,40 funa na godzinę. Ja po 5 miesiącach siedzenia w tym zj***nym syfie odłożyłem tylko 2500 funtów a nie imprezowałem zbytnio i nie rozpie**alałem kasy na głupoty.



No popatrz a ja po równo 2,5 miesiąca roboty przywiozłem ze Szkocji do Polski prawie równo 20 tys zł i to po kupnie zegarka dla mamy za 1000zł i kilku pierdół wartych kolejnego kafla. Czyli jak bym chciał to w 2,5 miesiąca zarobił bym tyle, żeby przywieźć do polski 22 tys zł na czysto. Powodzenia w polszy. 20 tys to ludzie rok odkładają pracując za średnią krajową, a i też nie zawsze, bo pewnie najczęściej ludzie mogą odłożyć po 10-15 tys rocznie gdzie ja k***a w 2,5 miesiąca przywiozłem 20 koła. Jest różnica?

Funnn

2020-08-05, 02:36
Gwardek napisał/a:

No popatrz a ja po równo 2,5 miesiąca roboty przywiozłem ze Szkocji do Polski prawie równo 20 tys zł i to po kupnie zegarka dla mamy za 1000zł i kilku pierdół wartych kolejnego kafla. Czyli jak bym chciał to w 2,5 miesiąca zarobił bym tyle, żeby przywieźć do polski 22 tys zł na czysto. Powodzenia w polszy. 20 tys to ludzie rok odkładają pracując za średnią krajową, a i też nie zawsze, bo pewnie najczęściej ludzie mogą odłożyć po 10-15 tys rocznie gdzie ja k***a w 2,5 miesiąca przywiozłem 20 koła. Jest różnica?



Justynka99 napisał/a:
Jeździłam do GB w celach zarobkowych. W dwa miesiące pracy wakacyjnej spokojnie wystarczało mi na rok studencki wynajmowania mieszkania, nauki i imprezowania bez specjalnych wyrzeczeń. Powodzenia w zarobieniu tyle w Polsce przed końcem studiów. A i po studiach, jeżeli realia ekonomiczne się w tym czasie nie zmienią to chętnie się poświęcę i zgodzę na zarobki tygodniowe takie, jak w Polsce miesięcznie. Ze złym traktowaniem nigdy się nie spotkałam. Pewnie dlatego, że mówię swobodnie po angielsku, a nie wymagam od Anglików, że to oni się polskiego nauczą, jak duża część Polaków w GB. [/quote]

Wk***iaja mnie takie osoby jak wy. Mowia polprawde,koloryzuja rzeczywistosc. Kwoty,ktore podajecie sa realne ale dla nielicznych.
Mieszkaliscie za darmo u rodziny,ktora Was tez zywila + pracowalaliscie po 60 h/tydz.
Zyje juz 2lata w UK i podpisze sie pod slowami Ali_G odnosnie realnych kwot,ktore mozesz zaoszczedzic pracujac za najnizsza krajowa po 40 h/tydz

Justynka99

2020-08-05, 04:37
Ali_G napisał/a:

No tak było, nie zmyślam. Musiałabyś chyba odkładać co miesiąc 2k funtów, nie wydawać nic na jedzenie ani mieszkanie. A i wątpię żebyś na sezonówce zarobiła więcej jak 8,40 funa na godzinę. Ja po 5 miesiącach siedzenia w tym zj***nym syfie odłożyłem tylko 2500 funtów a nie imprezowałem zbytnio i nie rozpie**alałem kasy na głupoty.



To, że Tobie nie poszło, to nie znaczy, że to niemożliwe. Ja w zeszłym roku w tygodniu wykonywałam prace pomocnicze w zawodzie, którego się uczę + w weekendy za barem. Po dwóch miesiącach przywiozłam trochę ponad 5K.

An...........ur

2020-08-05, 09:39
Funnn napisał/a:

Justynka99 napisał/a:
Jeździłam do GB w celach zarobkowych. W dwa miesiące pracy wakacyjnej spokojnie wystarczało mi na rok studencki wynajmowania mieszkania, nauki i imprezowania bez specjalnych wyrzeczeń. Powodzenia w zarobieniu tyle w Polsce przed końcem studiów. A i po studiach, jeżeli realia ekonomiczne się w tym czasie nie zmienią to chętnie się poświęcę i zgodzę na zarobki tygodniowe takie, jak w Polsce miesięcznie. Ze złym traktowaniem nigdy się nie spotkałam. Pewnie dlatego, że mówię swobodnie po angielsku, a nie wymagam od Anglików, że to oni się polskiego nauczą, jak duża część Polaków w GB.


Wk***iaja mnie takie osoby jak wy. Mowia polprawde,koloryzuja rzeczywistosc. Kwoty,ktore podajecie sa realne ale dla nielicznych.
Mieszkaliscie za darmo u rodziny,ktora Was tez zywila + pracowalaliscie po 60 h/tydz.
Zyje juz 2lata w UK i podpisze sie pod slowami Ali_G odnosnie realnych kwot,ktore mozesz zaoszczedzic pracujac za najnizsza krajowa po 40 h/tydz[/quote]

Ja napiszę tak, jezdzicie tam jako legalni niewolnicy więc nie bądzcie zdziwieni, że jesteście gorsi. Jesteście trochę lepsi od murzyna, który dał sie złapać w siatke i zapie**alał za darmo w tym kolonialnym kraju.
Oczywiscie rozumiem, że łatwiej jest zarobić za granicą ale u nas też się da zarobić tylko trzeba zapie**alać i mieć głowe na karku a nie pie**olic smuty w necie przy piwku i fajce jak to źle mamy.

A do klegi Funn, jesli Ty w Anglii nie potrafisz zarobić to lepiej wsiadaj w ponton do Afryki, ujeb sobie chatke z koziego gówna, r*chaj koze miejscowego szamana i sraj tak jak lubisz, bez papieru

:mrgreen:

Justynka99

2020-08-05, 14:01
Andżej_Rozpur napisał/a:


Ja napiszę tak, jezdzicie tam jako legalni niewolnicy więc nie bądzcie zdziwieni, że jesteście gorsi. Jesteście trochę lepsi od murzyna, który dał sie złapać w siatke i zapie**alał za darmo w tym kolonialnym kraju.
Oczywiscie rozumiem, że łatwiej jest zarobić za granicą ale u nas też się da zarobić tylko trzeba zapie**alać i mieć głowe na karku a nie pie**olic smuty w necie przy piwku i fajce jak to źle mamy.



Fuck logic :D Praca za dużo lepsze pieniądze to niewolnictwo, a praca za półdarmo w Polsce tylko po to, żeby rozdawać na pićset plusy i instruktorów narciarstwa Szumowskiego to wolność :D
Owszem, w Polsce też da się dobrze zarabiać. Trzeba tylko pracować 5 razy więcej/lepiej, niż na analogiczne pieniądze w GB. A jak się zarabia lepiej i szybciej, to i na piwko i fajki czasu wystarczy.

Ja nikogo do wyjazdu nie namawiam, bo jednak jak się ma angielski level Duda, to faktycznie można tam tylko ulice zamawiać, albo hamburgery podawać w McDonaldzie. Kwalifikacje są natomiast szanowane wszędzie.

An...........ur

2020-08-05, 16:53
Justynka99 napisał/a:

Fuck logic Praca za dużo lepsze pieniądze to niewolnictwo, a praca za półdarmo w Polsce tylko po to, żeby rozdawać na pićset plusy i instruktorów narciarstwa Szumowskiego to wolność
Owszem, w Polsce też da się dobrze zarabiać. Trzeba tylko pracować 5 razy więcej/lepiej, niż na analogiczne pieniądze w GB. A jak się zarabia lepiej i szybciej, to i na piwko i fajki czasu wystarczy.
Ja nikogo do wyjazdu nie namawiam, bo jednak jak się ma angielski level Duda, to faktycznie można tam tylko ulice zamawiać, albo hamburgery podawać w McDonaldzie. Kwalifikacje są natomiast szanowane wszędzie.



Chyba po prostu k***om wiecej placa w GB, stad Twoje wnioski, jak lubisz byc nikim traktowana jak trzeci sort czlowieka, zaraz po ciapatym to siedz tam dalej :mrgreen:

Mi dobrze placa, stac mnie na wszystko, łacznie z autem ktore pali 20L/100km. Jakos bardzo sie nie przemeczam, pracuje z domu. Mam gdzies to czy dostałbym tam więcej bo nie liczy sie tylko to ile zarobisz. Wole Polske i Januszolandie niz Nigerlandie i ciapatych napletów na każdej ulicy, tak byłem w Anglii turystycznie i stwierdzam, ze Polska jest duzo bardziej bezpieczna i brak tej roznej masci kozojebców.

Jak lubisz byc penetrowana za funty - Twoj wybor



:mrgreen:



:mrgreen:

Justynka99

2020-08-05, 19:12
No jak pojechałeś tam żeby być penetrowant za funty to Twoja sprawa ale nie dziw się że byłeś źle traktowany. Ja pojechałam w innym celu i nie miałam z tym żadnego problemu.

Cyfernamis

2020-08-05, 22:28
w UK jestem kiero tira. na dzialanosci zarabialem 4.5k funa a na kontrakcie mam 3k na reke. elo

Funnn

2020-08-06, 03:15
Andżej_Rozpur napisał/a:

Ja napiszę tak, jezdzicie tam jako legalni niewolnicy więc nie bądzcie zdziwieni, że jesteście gorsi. Jesteście trochę lepsi od murzyna, który dał sie złapać w siatke i zapie**alał za darmo w tym kolonialnym kraju.
Oczywiscie rozumiem, że łatwiej jest zarobić za granicą ale u nas też się da zarobić tylko trzeba zapie**alać i mieć głowe na karku a nie pie**olic smuty w necie przy piwku i fajce jak to źle mamy.

A do klegi Funn, jesli Ty w Anglii nie potrafisz zarobić to lepiej wsiadaj w ponton do Afryki, ujeb sobie chatke z koziego gówna, r*chaj koze miejscowego szamana i sraj tak jak lubisz, bez papieru


/
Widzisz,to ze ktos jedzie za granice ,czy idzie sie wysrac to jego prywatna sprawa. Powody wyjazdu moga byc rozne :cele zarobkowe,chec szkolenia jezykow,poznania innej kultury itp.
Twoja wypowiedz to taki bole dupy do wszystkich Polakow,ktorzy pracuja za granica . Co to znaczy,ze latwiej jest zarobic za granica? Grawitacja jest tu mniejsza i latwiej sie poruszac? Lista zawodow jak na calym swiecie. Wszedzie trzeba zapie**alac i miec glowe na karku (lub jezyk przy czyjejs dupie),zeby cos osiagnac.
Odnosnie mojej osoby,to nie wiem skad bierzesz te informacje,ze nie potrafie zarobic.Potwierdzilem tylko informacje odnosnie realnych zarobkow na starcie.
Skad masz tyle zlych przekonan odnosnie Polakow w UK?
Cytuje "Jak lubisz byc nikim traktowana jak trzeci sort czlowieka, zaraz po ciapatym to siedz tam dalej" -te slowa brzmia bardzo znajomo .Slyszalem takie narzekanie wylacznie z ust Polakow z nikla znajomoscia angielskiego. Tak jak napisala Justynka99 ,dopiero jak znasz biegle angielski lokalsi zaczynaja Cie traktowac bez wiekszych uprzedzen.


An...........ur

2020-08-06, 09:38
Funnn napisał/a:

/
Widzisz,to ze ktos jedzie za granice ,czy idzie sie wysrac to jego prywatna sprawa. Powody wyjazdu moga byc rozne :cele zarobkowe,chec szkolenia jezykow,poznania innej kultury itp.
Twoja wypowiedz to taki bole dupy do wszystkich Polakow,ktorzy pracuja za granica . Co to znaczy,ze latwiej jest zarobic za granica? Grawitacja jest tu mniejsza i latwiej sie poruszac? Lista zawodow jak na calym swiecie. Wszedzie trzeba zapie**alac i miec glowe na karku (lub jezyk przy czyjejs dupie),zeby cos osiagnac.
Odnosnie mojej osoby,to nie wiem skad bierzesz te informacje,ze nie potrafie zarobic.Potwierdzilem tylko informacje odnosnie realnych zarobkow na starcie.
Skad masz tyle zlych przekonan odnosnie Polakow w UK?
Cytuje "Jak lubisz byc nikim traktowana jak trzeci sort czlowieka, zaraz po ciapatym to siedz tam dalej" -te slowa brzmia bardzo znajomo .Slyszalem takie narzekanie wylacznie z ust Polakow z nikla znajomoscia angielskiego. Tak jak napisala Justynka99 ,dopiero jak znasz biegle angielski lokalsi zaczynaja Cie traktowac bez wiekszych uprzedzen.



Odnośnie tego, że jest łatwiej zarobić, gdyby nie było to byście tak nie jeździli - proste.
Jeżeli nie potrafisz zeozumieć albo udajesz greka. czemu jest łatwiej juz spiesze z tłumaczeniem.
Stawki są dużo wyższe bo te kraje na to stać, niekoniecznie miały 35 lat komuny. Więc nasza Polska świta tam jedzie, myje kible, zapie**ala z mopem i stać ich na rzeczy, ktore tu nie było by ich stać za pare lat. Nie mam nic do tego, kto co lubi - w ogóle paradoks jechać do niemiec i myć kible albo zajmować się gosciem ktorego ojciec/dziadek mogł wybic Ci pol rodziny, no ale gadamy o Anglii - oni nas tylko wyr*chali i zostawili na lodzie.
Odnośnie sytuacji - Bylem, na szczescie turystycznie widzialem, mam znajomych.
„Lokalsi” - rozj***les mnie :D
I łil słicz tu jor inglisz
Ju ken liw łere ju łont bat hołmland is onli łan.
Rimember dat
:mrgreen:

dzaanas86

2020-08-06, 17:04
j***ne flegmatyczne brytyjsko irolskie ścierwa. Fajfokloki zasrane. Tą ich jedną i drugą wysepkę Göring i hitlerek z ziemi by zmietli, gdyby nie USA Kanada i Polacy. A z Dunkierki tak sp***alali, że osrane gacie tylko po nich zostały.

Funnn

2020-08-07, 02:43
Andżej_Rozpur napisał/a:

Odnośnie tego, że jest łatwiej zarobić, gdyby nie było to byście tak nie jeździli - proste.
Jeżeli nie potrafisz zeozumieć albo udajesz greka. czemu jest łatwiej juz spiesze z tłumaczeniem.
Stawki są dużo wyższe bo te kraje na to stać, niekoniecznie miały 35 lat komuny. Więc nasza Polska świta tam jedzie, myje kible, zapie**ala z mopem i stać ich na rzeczy, ktore tu nie było by ich stać za pare lat. Nie mam nic do tego, kto co lubi - w ogóle paradoks jechać do niemiec i myć kible albo zajmować się gosciem ktorego ojciec/dziadek mogł wybic Ci pol rodziny, no ale gadamy o Anglii - oni nas tylko wyr*chali i zostawili na lodzie.
Odnośnie sytuacji - Bylem, na szczescie turystycznie widzialem, mam znajomych.
„Lokalsi” - rozj***les mnie
I łil słicz tu jor inglisz
Ju ken liw łere ju łont bat hołmland is onli łan.
Rimember dat



Fajnie ,ze masz taki poglad na Polakow pracujacych za granica.Jedynie nadajemy sie do czyszczenia kibli. Widzisz,Ty swoj swiatopoglad o pracy w innym kraju czerpiesz za pewne z internetu i od swoich znajomych. Widocznie Twoje ziomki ,to osoby bez znajomosci angielskiego i ambicji dlatego wymieniasz najgorsze roboty.Nidy nie slyszales,ze Polacy to ambitny narod z ust obcokrajowca? Nasi rodacy tez zajmuja wysokie stanowiska i mozesz ich spotkac w kazdym zawodzie.
Wiem,ze jestes wielkim,bialym patriota po sposobie Twoich wypowiedzi.Ja juz zaakceptowalem prawde o Polsce i polskim narodzie. Druga wojna swiatowa i czasy po niej zniszczyly polskosc na zawsze.Ten teatrzyk po 89 z roku na rok pokazuje wieksza obojetnosc spoleczenstwa. Spojrz na politykow,co oni wygaduja,robia.Ich bezczelnosc jest porazajaca.Smieja sie z Nas,bo wiedza ze gowno zrobimy.
W poprzednim poscie podalem przykladowe,banalne powody wyjazdu za granice. Otworz leb na wizje i wolnosc zycia innych.