Cała Bruksela pogrążyła się w ciemnościach co wywołało natychmiast falę paniki i chaosu. Mieszkańcy nie wiedzą co się dzieje, służby nie informują o szczegółach.
Z dotychczasowych informacji wynika, że dosłownie cala stolica Belgii została pozbawiona elektryczności. Ani służby, ani tym bardziej władze nie potrafią wytłumaczyć stąd niespotykanych rozmiarów awaria – pojawiają się jedynie lakoniczne informacje i apele o zachowanie spokoju.
Wśród mieszkańców wybuchła natychmiast panika, ludzie obawiają się, że jest to nic innego jak cisza przed burzą tj. atakiem terrorystycznym na niespotykaną dotąd skalę.
W całym mieście rozbrzmiały syreny ostrzegawcze, władze podniosły alarm ostrzegawczy i apelują o niewychodzenie z domów. Na ulicach natychmiast pojawiło się dziesiątki funkcjonariuszy policji.
- To jest idealna okazja dla muzułmańskich imigrantów aby dokonać kolejnej fali gwałtów na niespotykaną wcześniej skalę.
z jednej strony - ciemnota (heh) w brukseli, bo chcą sprawdzić fejsbusia, a nie wiedzą, że mają troszkę poważniejszy problem
z drugiej - na sadolu, bo "brak prądu to przecież tylko brak mediów, a za moich czasów...". żyjecie w XXI wieku k***ie
pomijając poziom easy w robieniu rozpie**olu:
- brak wody w kranie
- sklepy nie pracują
- brak jedzenia
- brak możliwości zatankowania pojazdów
- pierdyliardy pieniędzy strat w firmach
- brak komunikacji, a ta pomiędzy służbami ratunkowymi jest utrudniona (a mają zapie**ol w takiej sytuacji)
- brak gotówki u sporej części ludzi
- brak sygnalizacji świetlnej i oświetlenia na ulicach
a teraz wyobraźcie sobie, że przez chociaż kilka dni jesteście pozbawieni w/w rzeczy. 1 na 10 da sobie radę, bo ma coś we łbie, albo mieszka na wsi i ma jakieś zapasy w piwnicy. w mieście sprawa jest troszkę bardziej skomplikowana.
mimo wszystko - taki globalny blackout to byłby dobry reset dla ludzkości.
Nazywany oficjalnie "incydentem" wczorajszy wybuch w elektrowni jądrowej we Flamanville, na północnym zachodzie Francji, wzbudza niepokój nad Sekwaną, a eksperci kwestionują bezpieczeństwo francuskich obiektów jądrowych. W następstwie wypadku wyłączono jeden z dwóch reaktorów elektrowni we Flamanville.
ws...........33
2017-02-11, 08:29
Niech ich gwałcą i zabijają, może kiedy liberalni zobaczą krew spływającą do rynsztoków to się obudzą. Z tym prądem to trochę przesadzają tylko okolica została wyłączona ale faktycznie pod osłoną nocy kiedy nie działają kamery może być ciężko.
Ale inna sprawa z prądem, wyobraźcie sobie teraz jakby pół kraju wyłączyć, w niektórych rejonach ludzie po paru dniach zmieniliby się w zwierzęta, świat jak z mad maxa
Beka śmieje się znas , patrzą jak się zachowujemy , wystarczy odciąć nas od prądu. Zrobić godzinę policyjne i masz siedzieć i ch*j ... masz być maszyną , ale nie rozumiecie bo macie co roku wakacje na majorce i w ogóle Świnie z góry bawią się w Boga i testuje nie długo bd rozpie**ol
I tera co , wpadają ciapaci i robią co chcą . Nie wolno się bronić bo jeszcze im się zrobi krzywdę . A w Texasie każdy ma spluwę i nikt nie wejdzie mu do domu nie pytany .
Jeżeli kogoś naprawdę interesuje jakby wyglądała Europa po takim "zniknięciu" prądu to polecam książkę "Blackout". W sumie tam logicznie przedstawili chaos jaki działby się gdybyśmy w Europie nie mieli przez kilkanaście dni prądu i powiem sadole, że kolorowo by nie było.
ciekawe jakie to uczucie,kiedy za dnia jesteś tolerancyjnym europejczykiem swiatłego zachodu,a gdy zrobi się ciemno,boisz się swoich biednych przyjaciół imigrantów,którym przecież trzeba pomagać,bo ubogacaja kulturę twojego kraju?